Średni roczny zwrot z inwestycji w akcje spółek z rynków wschodzących – w tym Polski – w nadchodzącej dekadzie może wynieść nawet 11 proc. – więcej niż w przypadku jakiejkolwiek innej klasy aktywów – twierdzi firma doradcza Research Affiliates cytowana przez Bloomberg.
Research Affiliates świadczy usługi doradcze dla przedsiębiorstw zajmujących się zarządzaniem inwestycyjnym, w tym m.in. dla słynnego PIMCO.
>>> Czytaj więcej o PIMCO tutaj: Odchodzi człowiek, który swoimi komentarzami był w stanie poruszać światowe rynki finansowe
Research Affiliates podniosła swoje prognozy dotyczące zwrotów z inwestycji w akcje rynki wschodzące – jeszcze w marcu przewidywana stopa zwrotu w następnej dekadzie miała wynieść średnio 9 proc. rocznie.
Firma już w lutym 2016 roku ogłosiła akcje spółek z państw rozwijających się „inwestycją dekady”. W ciągu kolejnych dwóch lat ich wartość rzeczywiście wzrosła o 75 proc.
Jednak w związku z wybuchem wojny handlowej pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami i pandemią koronawirusa, a także niepokojem na rynku ropy naftowej, wartość MSCI – indeksu państw rozwijających się – spadła w tym roku już o 23 proc.
Szczególnie negatywnie na wynikach indeksu odbiły się wyprzedaże aktywów m.in. z Brazylii, Indii i Polski.
„To prawda, że wiele firm upadnie, dywidendy nie będą wypłacane, wiele obligacji inwestycyjnych zmieni się w aktywa śmieciowe, a wielu zagranicznych kredytobiorców zaprzestanie spłaty kredytów denominowanych w dolarach” – mówi Jim Masturzo odpowiedzialny w Research Affiliates za alokację aktywów.
Jednak zauważa, że po epidemii wzrost tych, którzy przetrwali będzie jeszcze szybszy niż był, bo konkurencja będzie mniejsza.
„Te firmy, które przetrwają będą działać w warunkach mniejszej konkurencji i łatwiej im będzie rozwinąć skrzydła w okresie po kryzysie” – dodaje.
Czytaj także:
>>> EBOR zainwestuje 25 mln euro w polski fundusz private equity
>>> Medyczne startupy to dziś hit wśród inwestorów