Jeremy Corbyn, lider brytyjskiej Partii Pracy, obecnie w opozycji, postuluje wprowadzenie 32-godzinnego tygodnia pracy. Byłoby to jednak kosztowne w sektorach, które muszą dostarczać usługi codziennie lub pięć razy w tygodniu, informuje The Times.
Już we wrześniu John McDonnell, kanclerz skarbu w gabinecie cieni, powiedział na konferencji, że partia zredukuje średnią liczbę godzin pracy w pełnym wymiarze godzin do 32 tygodniowo w ciągu dekady „bez utraty wynagrodzenia”, ponieważ jego zdaniem ludzie powinni „pracować, aby żyć, a nie żyć, aby pracować”.
Dzisiaj brytyjski dziennik The Times pisze, że wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy kosztowałby podatnika co najmniej 17 mld funtów rocznie.
To z powodu wpływu na koszty wynagrodzeń w sektorze publicznym, jak wykazała nowa analiza. Badania przeprowadzone przez Centre for Policy Studies, centroprawicowy think tank, pokazały, że zmniejszenie liczby godzin pracy pracowników sektora publicznego, w tym lekarzy, pielęgniarek, nauczycieli, strażaków i policjantów, nałożyłoby dodatkowe obciążenie na Skarb Państwa, ponieważ siła robocza musiałaby się zwiększyć.
„32-godzinny tydzień pracy oznaczałby koszt 17 mld funtów dla sektora publicznego, nawet przy najbardziej optymistycznych założeniach”, mówi badanie.
„W najgorszym razie mogłoby to oznaczać kwotę w wysokości 45 mld funtów dla sektora publicznego, przy założeniu spadku z 42,5 do 32 godzin i braku wzrostu wydajności„.
Ta informacja pojawiła się dziś rano w skrzynkach odbiorczych subskrybentów naszego codziennego newslettera 300SEKUND. Jeśli chcesz się na niego zapisać, kliknij tutaj.
>>>Czytaj też: Brexit albo Corbyn, oto jest pytanie. Droga do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE wciąż jest wyboista