{"vars":{{"pageTitle":"Coraz częstsze wielkie powodzie szkodzą społeczeństwu i gospodarce","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","analizy"],"pageAttributes":["300klimat","bank-swiatowy","katastrofa-klimatyczna","katastrofy-naturalne","kraje-rozwijajace-sie","najnowsze","polski-instytut-ekonomiczny","powodzie","straty-gospodarcze","zmiany-klimatu"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"2 września 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"02","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":349285}} }
300Gospodarka.pl

Coraz częstsze wielkie powodzie szkodzą społeczeństwu i gospodarce

Przez zmiany klimatu wywołane działalnością człowieka coraz częściej będzie dochodzić do katastrof. To odbije się nie tylko na życiu i majątku dotkniętych katastrofami osób, ale także zniszczeniem zasobów krajów, a w konsekwencji przyczyni się do strat gospodarczych.

Ponad 1100 osób zginęło w katastrofalnych powodziach, które od wielu dni pustoszą Pakistan. Około 33 mln Pakistańczyków straciło domy, uprawy, przedsiębiorstwa lub dostęp do infrastruktury publicznej. Dotychczasowe straty gospodarcze szacowane są na 10 mld dolarów, a odbudowa zniszczeń potrwa co najmniej pięć lat.

Obecnie nawalne opady deszczu występują średnio 1,2 do 1,4 razy w dekadzie. Ostatnie scenariusze Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu pokazują, że musimy powstrzymać zachodzące zmiany klimatu. Najbardziej pesymistyczny scenariusz, zakładał ocieplenie średniej temperatury Ziemi o 4°C powyżej średniej z lat 1850-1900. Przy takich założeniach nawalne opady deszczu mogą występować od 2,3 do 3,6 razy w dekadzie i być o ok. 30 proc. intensywniejsze.

Największe straty odnotują nadbrzeżne miasta, gdzie straty w 2050 roku będą dziesięciokrotnie większe niż w 2005 roku. Hallegatte i in. oszacowali, że tylko w 136 największych miastach nadbrzeżnych roczne straty wynikające z powodzi mogą wzrosnąć z 6 mld w 2005 r. do 60 mld dolarów w 2050 roku.

Za błędy najbogatszych zapłacą najbiedniejsi

Zagrożenie konsekwencjami powodzi rozkłada się jednak nierównomiernie na świecie. Według obliczeń analityków Banku Światowego(BŚ)17, niemal 90 proc. ludzi zagrożonych powodziami żyje w krajach biednych i rozwijających się.

Na 20 państw z najwyższym odsetkiem populacji zagrożonej skutkami powodzi, są tylko trzy europejskie (Niderlandy, Austria, Albania). Aż 11 krajów na liście znajduje się w Azji. W Pakistanie 31,1 proc. populacji jest zagrożone konsekwencjami powodzi. Straty powodziowe dotyczą także Bangladeszu (57,5 proc. populacji), Wietnamu (46), Mjanmy (39,9), Laosu (39,7) i Indii (27,7 proc.).

Politycy z tego regionu coraz częściej przypominają, że konsekwencje najbardziej dotykają te kraje, choć historycznie największy udział w pogarszaniu klimatu miały kraje wysoko rozwinięte.

W ostatnich dniach głos zabrał Ahsan Iqbal, pakistański minister ds. planowania i rozwoju. Stwierdził, że kraje wysoko rozwinięte są winne pomoc Pakistanowi, m.in. przez wsparcie inwestycji infrastrukturalnych wzmacniających odporność na konsekwencje katastrof naturalnych.

Według przywołanej analizy BŚ ponad 13 proc. mieszkańców Polski zagrożonych jest konsekwencjami powodzi. W opublikowanym niedawno raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego, Paula Kukołowicz i Przemysław Śleszyński przypomnieli nieco wyższe szacunki dostępne w nieobowiązującej już Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030.

Według niej w 2008 r. na obszarach zagrożonych powodzią lub podtopieniami mieszkało 7,9 mln osób, czyli 20,8 proc. populacji kraju. Przypomnieli także, że skutki ostatniej wielkiej powodzi z 1997 r. (tzw. powódź tysiąclecia) to 56 ofiar śmiertelnych i 12 mld zł strat materialnych (w cenach z tamtego okresu), powódź w 2010 r. przyniosła 12 mld zł strat, a w 2016 r. – 2,4 mld zł.

Zmiana klimatu zwiększy ryzyko masowych migracji