Lasy na północy globu były w 2021 roku źródłem rekordowej emisji CO2. Wszystko przez suszę i związane z nią pożary.
Pożary lasów to niestety coraz częstsze zjawisko. W ostatnich dziesięcioleciach zwiększyła się liczba pożarów lasów borealnych – inaczej tajgi – występujących w północnej części Europy, Azji i Ameryki Północnej.
Zwykle pożary tajgi generowały około 10 proc. rocznych emisji CO2 na świecie. W 2021 roku była to niemal jedna czwarta tej wielkości. Niepokojące dane przedstawiła w Science grupa naukowców.
Łącznie w 2021 roku pożary tajgi wyprodukowały 1,76 miliarda ton dwutlenku węgla. To rekord dla tego obszaru.
– To także mniej więcej dwa razy tyle, co emisje z lotnictwa w tym samym roku – mówił współautor badania Steven Davis, cytowany przez Science News.
Czytaj też: Korporacje trują lotami służbowymi. I nawet nie planują przestać
Autorzy badania zwracają uwagę, że 2021 rok był nietypowy. To dlatego, że zarówno na północy Ameryki, jak i Eurazji wystąpiły wtedy duże deficyty wody. A susza sprzyja pożarom. Dołożyło się to rosnącej w kolejnych latach temperatury.
Kłopot z ograniczaniem światowych emisji
Jednocześnie mają jednak obawy, że to nie ostatni rekord. Jeśli trend wzrostowy będzie się utrzymywał, może znacząco przeszkodzić w wysiłkach na rzecz ograniczenia zmian klimatu.
Zwykle, kiedy myślimy o znaczeniu lasów dla klimatu, skupiamy uwagę na lasach tropikalnych. Ożywiona dyskusja dotyczy choćby Amazonii.
Tymczasem to tajga jest uważana za znacznie bardziej efektywny „magazyn węgla”. Pożar tego rodzaju lasu uwalnia więc duże ilości tego pierwiastka do atmosfery.
Wzrost temperatury pogorszy sytuację
Naukowcy przewidują, że eskalacja liczby pożarów tajgi przyspieszy uwalnianie węgla zmagazynowanego w wiecznej zmarzlinie. A także zmieni charakter roślinności w tym regionie.
– Te czynniki mogą potencjalnie prowadzić do dalszego ocieplenia i stworzyć klimat bardziej sprzyjający występowaniu pożarów lasów – komentował współautor badania Yang Chen, cytowany przez Science Daily.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
– Emisje CO2 z pożarów lasów na całym świecie były stosunkowo stabilne i utrzymywały się na poziomie około 2 gigaton rocznie przez pierwsze dwie dekady XXI wieku, ale 2021 był rokiem, w którym emisje naprawdę wystrzeliły – mówił też Steven Davis.
Jego zdaniem około 80 proc. tych emisji będzie zrównoważone dzięki odrastaniu roślinności. Ale pozostałe 20 proc. nieodwracalnie trafi do atmosfery.
Czytaj także:
- Światowe emisje CO2 osiągnęły w zeszłym roku rekordowy poziom. Jest najnowszy raport IEA
- Emisje z energetyki mogą przestać rosnąć. Zwiększa się rola zielonej energii
- Milionerzy zatrują planetę. Ich emisje CO2 można liczyć w gigatonach
- Etiopia zagrożona głodem. Susza dotyka miliony mieszkańców
- Europa szykuje się na suszę. A Polska? „Nic nie jest przesądzone”