Nowa pomoc edukacyjna umożliwi uczniom eksperymentalne mierzenie zanieczyszczenia powietrza oraz naukę o wpływie smogu na zdrowie. Moduł „Jakość Powietrza” powstał we współpracy NFOŚiGW, Polskiego Alarmu Smogowego i Centrum Nauki Kopernik.
Głównym celem realizacji zajęć z nowym narzędziem jest przybliżenie uczniom tematu zanieczyszczeń powietrza, w tym głównie zanieczyszczeń pyłowych. Można je mierzyć za pomocą sprzętu zawartego w zestawie. Narzędzie pozwala też uczniom pracować z wykorzystaniem metody pracy badawczej jak prawdziwi naukowcy.
Jak działa moduł „Jakość Powietrza”?
W skład zestawu wchodzi mikrokontroler z czujnikiem pyłu oraz elementy niezbędne do obsługi tych urządzeń i wykonania doświadczeń. Jest tam też publikacja skierowana do nauczycieli.
Podręcznik zawiera teksty, wyjaśniające zjawiska związane z zanieczyszczeniem powietrza oraz scenariusze doświadczeń w formie osobnych kart ucznia i nauczyciela.
Zestaw pozwala też na zapoznanie uczniów z techniką przeprowadzania pomiarów oraz metodami zbierania i analizowania danych. Jak pisze NFOŚiGW, wspiera to rozwój kompetencji cyfrowych.
„Nauczyciele otrzymują w postaci modułów gotowe narzędzia, umożliwiające im prowadzenie nowoczesnych zajęć z wykorzystaniem metody badawczej. Wzorowana na sposobie pracy naukowców, metoda ta rozwija kluczowe kompetencje XXI wieku, niezbędne do sprawnego funkcjonowania w świecie i radzenia sobie z coraz bardziej złożonymi wyzwaniami, jakie stawia przed nami współczesna rzeczywistość” – mówi Robert Firmhofer, dyrektor naczelny Centrum Nauki Kopernik.
Czego dowiedzą się uczniowie z Modułu „Jakość Powietrza”?
Zagadnienia poruszane podczas zajęć odpowiedzą między innymi na pytania: co to znaczy, że jakość powietrza jest zła? Czy smog za naszym oknem to ten sam smog, który utrzymywał się w Londynie w latach 50-tych XX wieku? Skąd biorą się zanieczyszczenia pyłowe i co kryje się pod pojęciem niskiej emisji? Dlaczego drobiny unoszące się w powietrzu wpływają negatywnie na organizmy żywe?
Czytaj więcej: PIE: Koszty zewnętrzne smogu to nawet 111 miliardów złotych rocznie
„Budowanie świadomości na temat problemu zanieczyszczenia powietrza jest bardzo ważne, ponieważ pozwala dostrzegać uciążliwości, które dotychczas były niezauważalne oraz podejmować działania, które pomogą im zapobiegać. Zależy nam na tym, aby młode pokolenie umiało rozpoznać zagrożenia w środowisku i prawidłowo na nie reagować. Dlatego włączyliśmy się w projekt Modułowych Pracowni Przyrodniczych Jakość Powietrza” – mówi Ewa Lutomska, wiceprezes Krakowskiego Alarmu Smogowego.
Dlaczego czyste powietrze jest ważne?
Od czystości powietrza zależy prawidłowy rozwój oraz jakość i długość życia ludzi, a także innych organizmów żywych. Zjawiska tzw. niskiej emisji oraz smogu to widoczny efekt działania człowieka na szkodę środowiska i własnego zdrowia. Wpływ na ich powstawanie mają głównie nieekologiczne systemy ogrzewania w naszych domach, zanieczyszczenia generowane przez zakłady przemysłowe, a także spaliny samochodowe, zawierające szkodliwe gazy i zanieczyszczenia pyłowe.
„Narodowy Fundusz pragnie zwrócić uwagę młodego pokolenia na kwestie ochrony powietrza oraz wesprzeć szkoły i samorządy w realizacji edukacji ekologicznej. Dla mnie, jako naukowca, bardzo ważny jest też fakt, że to propozycja nowoczesnego sposobu kształcenia, który opiera się przede wszystkim na samodzielnym poznawaniu zjawisk zachodzących w przyrodzie – poprzez obserwację i eksperymentowanie” – mówi prof. Maciej Chorowski, prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Moduł „Jakość Powietrza. Badanie zanieczyszczeń pyłowych” został opracowany przez interdyscyplinarny zespół ekspertów Centrum Nauki Kopernik. Stworzono go we współpracy merytorycznej ze specjalistami Polskiego Alarmu Smogowego. Będzie dostępny dla szkół w dystrybucji Centrum Nauki Kopernik od czerwca 2021.
Moduł jest przeznaczony dla nauczycieli i uczniów szkół podstawowych klas VI–VIII. Może także służyć do nauczania w szkołach średnich. Pomysłodawcą tej pomocy edukacyjnej jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Pozytywny skutek uboczny pandemii: Polacy bardziej ufają nauce