{"vars":{{"pageTitle":"Brak kierowców, wojna i zmiany prawne. Branża transportowa w opałach","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["branza-tsl","firmy-transportowe","inwazja-rosji-na-ukraine","kierowcy-ciezarowek","logistyka","miesieczny-indeks-koniunktury","prawo-pracy","spedycja","transport","transport-drogowy","wojna","wojna-na-ukrainie"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"17 maja 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"17","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":302826}} }
300Gospodarka.pl

Brak kierowców, wojna i zmiany prawne. Branża transportowa w opałach

W opinii przedsiębiorców pogorszyły się warunki funkcjonowania firm z branży transportowej. Wpłynęły na to obowiązujące przepisy prawne, znane pod nazwą Pakiet Mobilności, agresja Rosji na Ukrainę, a także brak kierowców. Potwierdzają to wyniki comiesięcznych badań realizowanych przez PIE i BGK.

W lutym wprowadzono nowe przepisy i wtedy Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) dla branży spadł aż o 11,5 pkt. Znajdował się na poziomie 95,5 pkt., co oznaczało przewagę nastrojów negatywnych.

Majowy MIK dla branży TSL (transport-spedycja-logistyka) wyniósł 103,5 pkt., co świadczy o przewadze pozytywnych nastrojów. Jednak wskaźnik był istotnie niższy w porównaniu do poprzedniego miesiąca (-5,8 pkt.).

Wojna hamuje rozwój branży transportowej

Firmy z branży TSL zaczynają też dostrzegać skutki wojny w Ukrainie. Według GUS, 36,2 proc. z nich w kwietniu uważało, że konsekwencje wojny będą dla nich poważne lub zagrażające stabilności firmy. Obok budownictwa jest to branża, która najbardziej skarżyła się na negatywne skutki wojny.

Pogarszające się warunki funkcjonowania firm transportowych w Polsce potwierdza majowe badanie PIE i BGK. Firmy TSL, które odnotowały spadek miesiąc do miesiąca wartości sprzedaży stanowią 28 proc., natomiast przedsiębiorstwa deklarujące wzrost sprzedaży – 21 proc.

Podobnie jest w przypadku liczby nowych zamówień. 19 proc. firm TSL odnotowało ich spadek, a 17 proc. – wzrost. Większość firm (59 proc.) nie poniosła wydatków na inwestycje w aktywa materialne lub/i niematerialne w ostatnich trzech miesiącach. 36 proc. firm stwierdziło, że nie miało potrzeby inwestowania. 23 proc. stwierdziło, że możliwości finansowe nie pozwoliły na takie działania.


Czytaj także: Przedsiębiorcy obawiają się ryzyka. Polskie firmy boją się zatrudniać, współpracować i korzystać z instrumentów finansowych


Dla 82 proc. firm TSL istotną lub bardzo istotną barierą w działalności jest niepewność sytuacji gospodarczej (rosnące koszty oraz wojna). A dla 60 proc. ograniczenie stanowi niedostępność pracowników.

Krótkoterminowym rozwiązaniem tego problemu jest zwiększanie płac oraz różnych bonusów i premii, a także ruchome godziny pracy. To jednak zwiększa koszty firmy. Potwierdzają to deklaracje firm – aż 75 proc. wskazuje, że rosnące koszty pracownicze stanowią dużą lub bardzo dużą barierę działalności.

Są propozycje rozwiązań problemów branży

Pozytywną zmianą ułatwiającą pozyskiwanie kierowców jest intensyfikacja organizacji szkoleń i staży przez branżę edukacyjną, a także same firmy transportowe. Podejmują też działania, by poprawić wizerunek pracy kierowcy, gdyż to jedną z przyczyn niewystarczającego zainteresowania młodych ludzi tą profesją.

Sposobem ograniczania luki na rynku pracy jest zatrudnianie kierowców z zagranicy. Główny Inspektorat Transportu Drogowego na koniec 2020 roku zliczył 103,2 tys. ważnych świadectw kierowcy wydanych osobom spoza granic Polski. Z tego 75 proc. należało do Ukraińców, a 20 proc. do Białorusinów.

Obecnie wielu Ukraińców wróciło bronić swojej ojczyzny. Dlatego firmy branży TSL rozważają możliwości szukania pracowników w Indiach, Nepalu, Filipinach, Uzbekistanie czy Wietnamie.

Odpowiedzią na wyzwania w transporcie może również być cyfryzacja firm TSL oraz platformizacja sprzedaży oferowanych usług. Już teraz powstają platformy łączące kierowców, przewoźników i podmioty potrzebujące usług transportowych.

Usługi finansowej stolicy Europy już nie dla rosyjskich firm. Wielka Brytania ogłosiła kolejny pakiet sankcji