{"vars":{{"pageTitle":"Czy w Polsce będzie blackout? Produkujemy więcej prądu, niż potrzebujemy","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["bezpieczenstwo-energetyczne","blackout","energia-elektryczna","najnowsze","niedobory-pradu","polski-instytut-ekonomiczny","polskie-sieci-elektroenergetyczne","sieci-energetyczne"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"18 sierpnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":342803}} }
300Gospodarka.pl

Czy w Polsce będzie blackout? Produkujemy więcej prądu, niż potrzebujemy

W związku z brakiem węgla w elektrowniach Polacy obawiają się ograniczenia dostaw prądu. Jak jednak przekonują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego, taki lęk jest bezzasadny.

Blackout to nagła awaria

Termin blackout jest obecnie nadużywany. Zgodnie z definicją blackout to nagła, poważna awaria systemu elektroenergetycznego powodująca dłuższą przerwę w dostawie energii elektrycznej na znacznym obszarze aglomeracji lub kraju.

Występuje w wyniku nałożenia się kilku losowych zdarzeń: awarii sieciowych, wyłączeń linii przesyłowych i dystrybucyjnych, nagłych wyłączeń mocy wytwórczych czy ekstremalnych warunków atmosferycznych.

Do największej awarii sieci przesyłowych w Polsce doszło w Szczecinie w 2008 r. Przyczyną blackoutu były silne wichury i duże opady śniegu. Doszło do wyłączenia czterech linii najwyższego napięcia, co skutkowało odcięciem od energii elektrycznej ponad 500 tys. osób. Blackout trwał 5 dni.

Z kolei latem 2015 r. uruchomiono tzw. 20. stopień zasilania, czyli ograniczenie poboru mocy tylko do wysokości ustalonego minimum, nie powodującego zagrożeń bezpieczeństwa osób i uszkodzenia lub zniszczenia obiektów technologicznych. Wystarczającą odpowiedzią na blackout była wtedy redukcja zużycia oświetlenia w galeriach handlowych i ograniczenie klimatyzacji.

Jak wygląda dzisiaj sytuacja energetyczna?

W 2022 r. Polska produkowała więcej energii elektrycznej niż rok wcześniej. Do połowy roku była jej eksporterem netto. Zapotrzebowanie od stycznia do lipca 2022 oscylowało wokół wartości z tego samego okresu w 2021 roku.

Mimo skomplikowanej sytuacji geopolitycznej, kryzysu energetycznego i niedoborów surowców energetycznych krajowa produkcja energii elektrycznej do czerwca tego roku przekraczała zapotrzebowanie.

Co prawda fala upałów w lipcu i sierpniu zwiększyła zużycie i zmniejszyła produkcję w ujęciu rocznym, jednak do tej pory nie odnotowano problemów z bilansowaniem mocy w systemie.

Obecnie Polsce nie zagraża ryzyko blackoutu. Zdaniem ekspertów nie jest natomiast wykluczone zwiększenie stopni zasilania. Latem istnieje wyższe prawdopodobieństwo wystąpienia mikroblackoutów, czyli wyłączeń dostaw energii elektrycznej na małym obszarze.

Jest to spowodowane większym zużyciem energii do chłodzenia, niższym poziomem wód i remontami elektrowni cieplnych. Ryzyko jest jednak niewielkie, tym bardziej że kończy się fala największych upałów.

Prądu w gniazdkach nie zabraknie

System elektroenergetyczny gwarantuje nieprzerwane dostawy energii elektrycznej – nawet w przypadku niespodziewanego wzrostu zapotrzebowania lub pojedynczej awarii.

Obowiązkiem operatora jest utrzymywanie nadwyżki mocy w systemie. Gdy jest ona niewystarczająca, operator może skorzystać z popytowych i podażowych usług regulacyjnych.

Rezerwa wirująca, czyli różnica między mocą znamionową zespołów wytwórczych a mocą pobieraną przy typowym obciążeniu, powinna wynosić w Polsce nie mniej niż 9 proc. zapotrzebowania na moc w systemie.

Dodatkowo możliwe jest redukowanie zapotrzebowania na energię. PSE operuje mechanizmem IRP (Interwencyjna Redukcja Poboru), który polega na dobrowolnym i chwilowym obniżeniu lub przesunięciu w czasie poboru energii przez firmy w zamian za wynagrodzenie. Istnieje również możliwość interwencyjnego zakupu mocy za granicą, w ramach międzyoperatorskiej pomocy awaryjnej.

Gdyby opisane rozwiązania nie bilansowały systemu, Rada Ministrów może ogłosić plan ograniczania poboru energii elektrycznej. Plan ten odnosi się do odbiorców, którzy na dzień 1 stycznia danego roku zamówili łączną moc umowną na poziomie 300 kW i więcej.

W rzeczywistości oznacza to, że ograniczeniami mogą dotknąć jedynie duże podmioty: zakłady produkcyjne, galerie handlowe czy hotele. Ograniczenia nie dotyczą odbiorców wrażliwych, w tym gospodarstw domowych czy szpitali.

Chiny zamykają fabryki, bo brakuje prądu. Produkcja półprzewodników stanie na tydzień