{"vars":{{"pageTitle":"Firmy wychodzą z Rosji, ale tylko 25% całkowicie opuszcza rynek. Reszta zawiesza działalność","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["bojkot","dzialalnosc-gospodarcza","firmy","inwazja-rosji-na-ukraine","inwestorzy-zagraniczni","main","najwieksze-firmy","rosja","sankcje","sankcje-gospodarcze","wojna"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"12 marca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":274679}} }
300Gospodarka.pl

Firmy wychodzą z Rosji, ale tylko 25% całkowicie opuszcza rynek. Reszta zawiesza działalność

Coraz więcej podmiotów wyraża sprzeciw wobec Rosji, która wywołała wojnę w Ukrainie. Ośrodki analityczne i medialne aktualizują listy podmiotów finansowych, firm, instytucji oraz różnych organizacji, które zapowiadają zerwanie lub zawieszenie współpracy z rosyjskimi partnerami.

Z jednej strony mamy symboliczne bojkotowanie rosyjskiego soft power, z drugiej zapowiedzi przerwania działalności biznesowych, także przez międzynarodowe korporacje i globalne marki. Także byli politycy opuszczają zarządy rosyjskich spółek.

Bojkot Rosji Putina, który przebiega na wielu polach, poza istotnym wymiarem moralnym, ma też wymiar ekonomiczny. Inwestorzy w Rosji ulokowali prawie 450 mld dolarów. Do wybuchu pandemii koronawirusa, pod względem stanu zobowiązań z tytułu bezpośrednich inwestycji zagranicznych Rosja była 24. państwem na świecie.

Dziś trudno wskazać, jak duże koszty są gotowe ponosić podmioty biznesowe. Skali tych kosztów nie można szacować tak jak kosztów wojennych (np. utrzymania armii, sprzętu itp.) ze względu na dynamikę zmian oraz fakt, że wiele firm jedynie deklaruje zawieszenie działalności.

Wycofanie części inwestycji (choćby w środki trwałe) może być trudne. Niektóre mogą ulec nacjonalizacji lub konfiskacie przez Rosję w ramach działań odwetowych.

Firmy protestują i opuszczają rosyjski rynek

Na podstawie zestawienia przygotowanego przez „Puls Biznesu” zawierającego firmy, organizacje, instytucje i stowarzyszenia, które podjęły działania wyrażające protesty przeciwko agresji Rosji na Ukrainę (stan na 6 marca 2022 r.), analitycy PIE wyłonili ponad 60 proc. przedsiębiorstw działających w różnych obszarach rosyjskiej gospodarki.

Wśród nich blisko 60 proc. stanowią firmy, których podstawowym działaniem na rosyjskim rynku są dostawy surowców i produktów oraz sprzedaż. To firmy energetyczne, globalne marki modowe czy przedsiębiorstwa oferujące produkty wyposażenia domu.

Kolejna grupa – około 30 proc. – to firmy świadczące różnego typu usługi dla klientów indywidualnych oraz dla biznesu. Najmniejszą grupę firm (blisko 10 proc.) stanowią przedsiębiorstwa produkcyjne i budowlane, które zainwestowały w zakłady produkcyjne na terenie Rosji. Zakres ich produkcji jest bardzo szeroki – od artykułów na potrzeby konsumpcyjne Rosjan po najnowocześniejsze części elektroniczne wykorzystywane w różnych branżach.

Tylko 1/4 firm całkowicie opuszcza Rosję

Przedsiębiorstwa podejmują różne działania na znak protestu przeciwko agresji wymierzonej w Ukrainę. Ponad 3/4 decyzji dotyczy zawieszenia działalności na terenie Rosji. Dużą grupę stanowią firmy, które wstrzymują dostawy towarów i usług, inne wycofują rosyjskie produkty ze swojej oferty.

Niecałe 25 proc. przedsiębiorstw ogłosiło podjęcie decyzji o całkowitym opuszczeniu rynku/wycofaniu się z działalności w Rosji.

Decyzje przedsiębiorstw to broń obosieczna

Firmy, które podjęły różne działania, mogą przyczynić się do osłabienia gospodarki rosyjskiej i pogorszenia standardu życia mieszkańców tego kraju. Jednak same też poniosą określone koszty ekonomiczne.

Nawet tylko czasowe wycofanie z oferty rosyjskich produktów czy przerwanie dostaw towarów i świadczenia usług na rynek rosyjski poskutkuje zmniejszeniem wartości realizowanej sprzedaży oraz przerwaniem ciągłości dostaw. Koszty mogą ponieść również firmy współpracujące (np. w zakresie logistyki, transportu).


Czytaj także: Wojna w Ukrainie zagraża bezpieczeństwu żywnościowemu świata. Ale Polska jest w lepszej pozycji


Poważniejsze skutki mogą dotyczyć firm zamykających zakłady pracy funkcjonujące na terenie Rosji lub wycofujące się z rosyjskiego rynku. Poniosą nie tylko koszty inwestycji w dobra materialne – także koszty zerwanych umów, opłat związanych z odszkodowaniami, likwidacji miejsc pracy itp.

Mimo strat wynikających z rezygnacji prowadzenia biznesu z Rosją, firmy swoim odejściem manifestują sprzeciw wobec agresji Rosji na Ukrainę. Jednocześnie takie działania powodują osłabienie gospodarki rosyjskiej.

Rosja straciła już na wojnie 15 mld dolarów. Ale łączne straty będą znacznie większe