{"vars":{{"pageTitle":"Nawet 40% Polaków nie miało dostępu do wystarczająco szybkiego internetu w czasie pandemii","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["cyfryzacja","internet","polska","polski-instytut-ekonomiczny","wykluczeni-cyfrowo"],"pagePostAuthor":"Martyna Maciuch","pagePostDate":"30 listopada 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"30","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":225209}} }
300Gospodarka.pl

Nawet 40% Polaków nie miało dostępu do wystarczająco szybkiego internetu w czasie pandemii

Ponad 15 mln osób – czyli 40 proc. populacji Polski – mieszka w powiatach, w których prędkość pobierania danych była niewystarczająca w czasie pandemii. Taka sytuacja występowała w niemal połowie wszystkich polskich powiatów.

W czasie pandemii w 184 powiatach, zamieszkiwanych przez 15,3 mln osób, większość wykonywanych testów przepustowości łącza wskazywała na niedostateczną prędkość pobierania danych – podaje Polski Instytut Ekonomiczny (PIE).

PIE, czyli publiczny think tank zajmujący się tematyka gospodarczą, wskazuje, że najgorzej pod tym względem było w województwach mazowieckim i świętokrzyskim.

Internet w Polsce – z czym jest problem?

Zbyt niska przepustowość dotyczy głównie połączeń za pośrednictwem domowych sieci wi-fi. Jest to najpopularniejszy sposób łączenia się z internetem z domu.

Najtrudniejsza sytuacja jest w województwie świętokrzyskim. W tym województwie aż 11 na 14 powiatów jest zagrożonych wykluczeniem cyfrowym ze względu na zbyt niską szybkość przesyłu danych.

„Nieco inaczej wyglądała sytuacja pod względem dostępu do internetu mobilnego, testowanego na urządzeniach mobilnych (bez pośrednictwa sieci wi-fi). Tu 167 powiatów było zagrożonych przynajmniej jedną formą wykluczenia, z czego w 94 oznaczało to zarówno prędkość pobierania, jak i wysyłania danych poniżej przyjętego progu efektywności komunikacji” – wskazuje PIE w raporcie.

Jest to odpowiednio 44 proc. i 25 proc. wszystkich powiatów. Największe problemy z internetem mobilnym są na Mazowszu i w województwach położonych na wschodzie kraju.

Rozwiązania problemu

Pod koniec 2020 roku sytuacja uległa poprawie. Liczba powiatów dotkniętych jakąkolwiek formą zagrożenia wykluczeniem zmalała o 36, czyli prawie o 20 procent.

„Jednak aby poradzić sobie z niedostatecznym dostępem do łączy o dużej przepustowości potrzebny jest rozwój sieci 5G” – uważają analitycy PIE.

Według autorów raportu, w najbliższym czasie szczególnie istotne będą dwa wydarzenia – wskazuje kierownik zespołu gospodarki cyfrowej w PIE, Ignacy Święcicki.

Pierwszym z nich jest aukcja częstotliwości z pasma C, planowana na początek 2022 roku. Operatorzy muszą uzyskać do niego dostęp, aby móc w pełnym zakresie oferować usługi sieci 5G.

Drugim kluczowym momentem będzie rozdysponowanie pasma 700 MHz. Dostęp do niego jest konieczny, by zasięgiem szerokopasmowego internetu można było objąć dużą część kraju.

„Działania dotyczące rozdysponowania częstotliwości powinny przyczyniać się do realizacji celu publicznego, jakim jest powszechny dostęp do wysokiej jakości internetu” – uważają analitycy Instytutu.

W ramach warunków koniecznych do spełnienia przez zwycięzców aukcji powinny być wskazane konkretne parametry sieci, obszary (np. konkretne gminy, które mają zostać objęte siecią i terminy realizacji. Wprowadzeniu jakichkolwiek obowiązków musi również towarzyszyć monitorowanie ich realizacji – dodają.

Czytaj też: