{"vars":{{"pageTitle":"Sylwestrowe tupanie nogą BFG: czy decyzja o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku jest wywłaszczeniem?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["bank-pekao-s-a","bankowy-fundusz-gwarancyjny","bfg","idea-bank","michal-dorociak","nadzor-bankowy","procedura","przejecie-idea-banku","przymusowa-restrukturyzacja","resolution","sylwester-w-bfg"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"4 stycznia 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"04","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":74209}} }
300Gospodarka.pl

Sylwestrowe tupanie nogą BFG: czy decyzja o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku jest wywłaszczeniem?

Rok 2020 Bankowy Fundusz Gwarancyjny postanowił zakończyć z przytupem. Tuż przed sylwestrem w dniu 31 grudnia 2020 r. ogłosił, że wszczął przymusową restrukturyzację Idea Banku. W ramach tej procedury zastosowany został instrument przejęcia przedsiębiorstwa, na mocy którego w dniu 3 stycznia 2021 r. bank został przejęty przez Bank Pekao S.A. – sprawę komentuje Michał Dorociak, ekspert analitycznej agendy naszego portalu 300Research.

Przymusowa restrukturyzacja jest szczególną procedurą uporządkowanej likwidacji banków w postępowaniu administracyjnym przeprowadzanym przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Została ona wprowadzona do polskiego porządku prawnego w 2016 r. na skutek implementacji unijnej dyrektywy 2014/59 – BRRD (ang. Bank Recovery and Resolution Directive). Podobne procedury istnieją więc we wszystkich państwach członkowskich UE, a w strefie euro ich stosowanie jest scentralizowane wobec największych banków w ramach Jednolitego Mechanizmu Restrukturyzacji i Uporządkowanej Likwidacji – to dlatego w 2017 r. decyzja ws. przymusowej restrukturyzacji hiszpańskiego Banco Popular nie była podejmowana przez hiszpański organ, lecz przed Jednolitą Radę Restrukturyzacji i Uporządkowanej Likwidacji z siedzibą w Brukseli.

Lekcja odrobiona z kryzysu

Procedura przymusowej restrukturyzacji wprowadzona została w Unii Europejskiej, jak zresztą w wielu innych regionach na świecie, pod doświadczeniach z globalnego kryzysu finansowego 2007-2008. Ukazały one kompletne niedostosowanie standardowych przepisów upadłościowych do likwidacji banków. Koszty zewnętrzne, a więc straty i ryzyka ponoszone przez podmioty trzecie, likwidacji tych instytucji są bowiem znacznie wyższe niż w przypadku likwidacji jakichkolwiek innych przedsiębiorstw. Chodzi tu mechanizm, który powoduje, że – chociaż upadłość każdego przedsiębiorstwa może być dotkliwa dla jego pracowników, klientów i kontrahentów – tylko upadłość banku inwestycyjnego Lehman Brothers doprowadziła do zachwiania globalną stabilnością finansową. W efekcie, przez kolejnych kilka lat rządy państw europejskich ratowały przed upadłością kolejne banki, wydając na to – zdaniem Europejskiego Trybunału Obrachunkowego – łącznie prawie 1,5 bln euro w latach 2008-2017.

W wielu państwach UE kryzys finansowy przerodził się więc wkrótce w kryzys zadłużenia publicznego, a kolejne transze pomocowe dla sektora finansowego totalnie zaburzyły funkcjonowanie dyscypliny rynkowej, zachęcając wręcz banki do dalszego podejmowania hazardu moralnego.

Konieczne było więc wprowadzenie możliwości rozwiązywania problemu upadających banków w inny sposób. Przyszło ono wraz z procedurą przymusowej restrukturyzacji – ang. resolution. Pozwala ona na restrukturyzację lub likwidację niewypłacalnego banku bez konieczności ogłaszania jego upadłości – dzięki zastosowaniu przez organ administracyjny (taki, jak BFG) jednego z czterech instrumentów restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji cześć jego aktywów o najgorszej jakości może zostać przeniesiona do osobnego podmiotu, a sam bank może zostać przejęty przez inny bank, przez specjalną „instytucję pomostową” lub kontynuować swoją działalność po umorzeniu lub konwersji znacznej ilości jego udziałów i zobowiązań (instrument bail-in).

Jak było wskazywane powyżej wobec Idea Banku zastosowany został instrument przejęcia przedsiębiorstwa przez Bank Pekao – jednocześnie umorzone zostały jego instrumenty kapitałowe: wszystkie akcje Idea Banku (na łączną kwotę 156,8 mln zł) oraz obligacje podporządkowane (59,3 mln zł) – w sumie inwestorzy stracili więc ponad 216 mln zł.

Czy można tu więc mówić o wywłaszczeniu?

Nie, gdyż zgodnie z wyceną przeprowadzoną przez niezależnego audytora (PwC Advisory) w chwili podejmowania decyzji o przymusowej restrukturyzacji kapitały własne banku wynosiły -483 mln zł. Oznacza to, że wartość zobowiązań Idea Banku przewyższała wartość jego aktywów właśnie o 483 mln zł. Wartość aktywów przypadających na akcjonariuszy banku i posiadaczy jego długu uprzywilejowanego banku wynosiła więc okrągłe 0. Trudno tu więc mówić o wywłaszczeniu, skoro instrumenty kapitałowe posiadane przez akcjonariuszy i wierzycieli podporządkowanych nie były już tak naprawdę nic warte.

Oczywiście, jeśli akcjonariusze i wierzyciele podporządkowani nie będą się zgadzać z wyceną przeprowadzoną przez PwC, nie są oni pozbawieni wszelkiej ochrony swoich uprawnień. Chociaż procedura przymusowej restrukturyzacji nie może być już wstrzymana lub unieważniona, na straży ich praw stoi zasada NCWO (ang. No Creditors Worse Off) – zgodnie z nią w ramach przymusowej restrukturyzacji żaden wierzyciel (lub udziałowiec) nie może być potraktowany gorzej niż byłby potraktowany w razie likwidacji banku w zgodzie ze standardowym postępowaniem upadłościowym. Jeśli akcjonariusze i wierzyciele podporządkowani zdołają więc udowodnić, że w razie standardowego postępowania upadłościowego odzyskaliby część zainwestowanych środków, przysługuje im roszczenie odszkodowawcze wobec BFG.

Niestety dla nich jest to bardzo mało prawdopodobne – zdaniem PwC wartość likwidacyjna aktywów Idea Banku byłaby niższa od wartości z momentu uruchomienia przymusowej restrukturyzacji o ponad 2 mld zł. W efekcie, w razie standardowego postępowania upadłościowego, nie tylko akcjonariusze i wierzyciele podporządkowani nie uzyskaliby ani złotówki, ale również deponenci, których wartość depozytów przekraczała kwotę środków gwarantowanych (100 tys. euro) lub którzy nie są objęci systemem gwarancji depozytów straciliby swoje oszczędności (prawie 900 mln zł). Dla uzupełnienia dodatkowych strat w wysokości 1,1 mld zł konieczne byłoby z kolei wykorzystanie środków z systemu gwarancji depozytów, które w kolejnych latach musiałyby być odzyskane poprzez podwyższenie składek dla wszystkich banków. Alternatywą dla decyzji BFG o przymusowej restrukturyzacji Idea Banku byłaby więc procedura, w której koszty jego likwidacji zostałyby poniesione nie tylko przez akcjonariuszy i posiadaczy długu podporządkowanego, którzy powinni być najbardziej świadomi ryzyka swoich inwestycji, ale również przez deponentów i cały sektor bankowy.

Nie było wyjścia

Idea Bank od 2018 r. nie spełniał wymogów kapitałowych, więc decyzja o przymusowej restrukturyzacji nie mogła być zaskoczeniem dla jego akcjonariuszy. Jedynym ratunkiem przed resolution mogło być jego dokapitalizowanie. Jeśli nie udało się tego zrobić przez 2 lata, to należy jednoznacznie uznać, że bank, który według ostatnich informacji przez niego publikowanych miał współczynnik kapitałowy ponad 4-krotnie niższy od wymaganego, był totalnie nieprzygotowany na spodziewany w przyszłym roku wzrost odsetka zagrożonych kredytów (ang. Non Performing Loans) spowodowanych pandemią COVID-2019 i dalszy spadek wartości jego aktywów. Przymusowa restrukturyzacja Idea Banku była więc nieunikniona.

Autor jest doktorantem na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego; obecnie przygotowuje rozprawę doktorską nt. wpływu ram prawych restrukturyzacji i uporządkowanej likwidacji na dyscyplinę rynkową w sektorze bankowym w UE.