{"vars":{{"pageTitle":"Złe nastroje w gospodarce. Tak źle nie było nawet po agresji na Ukrainę","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["analizy"],"pageAttributes":["firmy","gospodarka","miesieczny-indeks-koniunktury","polski-instytut-ekonomiczny","recesja"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"17 listopada 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"17","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":406444}} }
300Gospodarka.pl

Złe nastroje w gospodarce. Tak źle nie było nawet po agresji na Ukrainę

Nastroje przedsiębiorców pogarszają się, na co wskazuje Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK), który już czwarty z kolei miesiąc jest poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt.). To oznacza przewagę nastrojów negatywnych.

Listopadowa wartość MIK (89,7 pkt.) jest niższa o 3,3 pkt. od poziomu z lutego (93,0 pkt.), czyli miesiąca agresji Rosji na Ukrainę. W lutym odnotowano najniższą dotąd wartość MIK w tym roku.

O niekorzystnym wyniku MIK w listopadowym odczycie zadecydowały negatywne zmiany aż w sześciu (na siedem obserwowanych) komponentach MIK. Chodzi o wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, moce produkcyjne, inwestycje i płynność finansową.

Wartości MIK dla tych komponentów są poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt.), a jedynie wynagrodzenia mają wartość dodatnią (117,1 pkt.). Nastroje przedsiębiorców różnią się w poszczególnych branżach, przy czym listopad przyniósł ich pogorszenie w większości branż. Najniższe wskaźniki MIK odnotowano dla usług (79,1 pkt.) i budownictwa (85,0 pkt.).

Spada wartość sprzedaży i nowe zamówienia

Zarówno komponent wartość sprzedaży, jak i liczba nowych zamówień we wszystkich branżach przyjmowały wartości poniżej poziomu neutralnego. Świadczy to o przewadze firm wskazujących na spadek wartości sprzedaży i liczby zamówień nad notującymi ich wzrost.

Najniższe wartości obu wskaźników zanotowano w usługach (sprzedaż: 64,1 pkt., zamówienia: 66,2 pkt.) i budownictwie (73,8 pkt. i 69,4 pkt.). Natomiast najwyższe wartości osiągnęły produkcja (sprzedaż: 94,2 pkt., zamówienia: 79,4 pkt.) i handel (89,3 pkt. i 74,1 pkt.).

Firmy będą zwalniać pracowników

Jednocześnie w większości branż firmy częściej deklarują posiadanie zbyt dużych niż zbyt małych mocy produkcyjnych. To jest szczególnie widoczne w branży produkcyjnej (83,9 pkt.). Odwrotna sytuacja ma miejsce w branży TSL (104,9 pkt.) i handlu (104,6 pkt.).

Przewagę firm planujących zatrudnienie nowych pracowników nad tymi, które chcą ich zwalniać zanotowano w branży TSL (105,1 pkt.), produkcji (100,5 pkt.) i handlu (100,3 pkt.). Gorzej przedstawia się sytuacja w budownictwie i w usługach, w których deklaracje o zwolnieniach przeważają nad tymi o przyjęciach.

Szczególnie niski był wskaźnik zatrudnienia dla usług, który wynosił tylko 80,8 pkt. We wszystkich branżach wartości MIK dla wynagrodzeń są powyżej poziomu neutralnego. Wskazuje to na przewagę firm planujących podwyżki nad tymi, które planują ich obniżki. Wyniki te świadczą o presji płacowej ze strony pracowników wynikającej z rosnącej inflacji.

Przedsiębiorcom brakuje też płynności finansowej

W większości obserwowanych branż wskaźnik płynności finansowej ma wartość poniżej 100,0 pkt. Wynika z tego, że jest dość mało firm, które mają środki pozwalające na funkcjonowanie powyżej 3 miesięcy. Jedynie w przedsiębiorstwach handlowych MIK dla płynności finansowej osiąga wartość 107,8 pkt. Tymczasem w usługach to zaledwie 76,2 pkt., a w budownictwie 89,3 pkt.

Pogarszająca się sytuacja w zakresie płynności finansowej ma odzwierciedlenie w ocenie skłonności firm do inwestycji. Komponent inwestycji tylko w sektorze produkcji uzyskał ocenę powyżej neutralnej i jego wartość wynosi aż 138,2 pkt. Najniższe wartości indeksu dotyczące inwestycji odnotowano dla handlu (43,0 pkt.) i budownictwa (59,8 pkt.).

W handlu wynika to z dominacji małych firm, dysponujących niewielkimi kwotami na inwestycje, i obawy przed zwiększonym ryzykiem inwestowania. Natomiast w budownictwie ma to związek również z sezonowym ograniczeniem działalności. Niskie wartości komponentu inwestycji w tych branżach są oznaką hamowania rozwoju gospodarki.

Dwa sektory, w których w listopadzie szczególnie widoczne jest pogorszenie sytuacji to usługi i budownictwo. Negatywne nastroje w usługach są konsekwencją rosnących kosztów firm przy równocześnie zmniejszającej się dynamice popytu. Ta z kolei jest efektem pogarszającej się sytuacji ekonomicznej gospodarstw domowych.

Także w budownictwie na negatywną ocenę koniunktury wpływają rosnące ceny energii i paliw, materiałów i surowców, jak również niepewność co do przyszłego popytu na lokale wobec trudniejszego dostępu konsumentów do kredytów mieszkaniowych.

Ceny mieszkań hamują. Sprawdzamy, co słychać na rynku nieruchomości