Realna sprzedaż detaliczna w grudniu przyspieszyła do 5,7 proc. rok do roku z 5,2 proc. r/r w listopadzie.
Sprzedaż w ujęciu nominalnym wzrosła o 7,5 proc. r/r (wobec 5,9 proc. r/r w listopadzie) implikując wzrost deflatora sprzedaży do 1,7 proc. r/r (z 0,7 proc. r/r poprzednio). Realna sprzedaż detaliczna „bazowa” wzrosła w grudniu o 10,6 proc. r/r (wobec 9,8 proc. r/r w listopadzie).
Analitycy PKO BP spodziewali się wzrostu na poziomie 5 proc.
„W porównaniu z listopadem przyspieszenie sprzedaży nastąpiło przede wszystkim w kategorii odzież i obuwie (8,0 proc. r/r, vs. 4,8 proc. r/r w listopadzie), co jest zapewne efektem przejściowym (wynikającym z efektów bazy statystycznej) i zmniejsza pozytywną wymowę przyspieszenia dynamiki sprzedaży”, stwierdzają analitycy PKO.
„Lepszy odczyt za grudzień nie oznacza w naszej ocenie końca okresu słabszych odczytów sprzedaży detalicznej, który obserwujemy w ostatnich miesiącach”, dodaje bank. „Dane o koniunkturze konsumenckiej za styczeń potwierdzają także ten obraz: wskaźnik bieżący ufności konsumenckiej GUS spadł w styczniu do poziomu 3,7 pkt. (-1,7 pkt r/r), a wskaźnik wyprzedzający obniżył się do poziomu -0,6 pkt. (-2,8 pkt. r/r). ‚Zejście’ koniunktury konsumenckiej z rekordowych poziomów odnotowanych w trakcie 2019 jest zbieżne z oczekiwanym przez nas wyhamowaniem konsumpcji, która – w ujęciu realnym – będzie także pod presją rosnącej inflacji. Warto również odnotować wzrost obaw o przyszły poziom bezrobocia potwierdzający zmianę fazy cyklu.”
Z kolei analitycy Pekao S.A. zauważają, że w całym 4Q19 sprzedaż detaliczna rosła nieco szybciej niż w 3Q19 (5,1 proc. r/r wobec 4,6 proc. r/r).
„Niemniej jednak wyraźnie słabsze od oczekiwań dane nt. produkcji przemysłowej i budowlanej za grudzień skłaniają nas do rewizji naszego szacunku wzrostu PKB za 4Q19 do 3,4 proc. r/r z 3,6 proc.”, pisze Pekao.