{"vars":{{"pageTitle":"UOKiK nałożył na Volkswagena największą karę w swojej historii - 120 mln za aferę dieselgate","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["live","news"],"pageAttributes":["dieselgate","ekologia","kara","motoryzacja","uokik","volkswagen"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"15 stycznia 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"15","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":36321}} }
300Gospodarka.pl

UOKiK nałożył na Volkswagena największą karę w swojej historii – 120 mln za aferę dieselgate

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył karę w wysokości ponad 120 mln zł na Volkswagen Group Polska za wprowadzenie w błąd co do poziomu emisji spalin i kierowanie wytycznych skutkujących odrzuceniem reklamacji.

To najwyższa kara w historii UOKiK za naruszenie praw konsumentów.

25 tomów akt, ponad 5 tys. kart z dowodami – tyle materiałów zgromadził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w postępowaniu przeciwko koncernowi Volkswagen Group Polska, które wczoraj się zakończyło.

„Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest kolejnym organem ochrony konsumentów w Europie, który wydał decyzję w tej sprawie. Volkswagen manipulował wskaźnikami emisji spalin – wprowadzał konsumentów w błąd, twierdząc, że jego pojazdy są przyjazne środowisku. Rośnie świadomość ekologiczna Polaków, więc wiele osób mogło celowo wybierać samochody, które emitują mniejsze ilości szkodliwych substancji” – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Volkswagen stosował w samochodach Volkswagen, Audi, Seat i Skoda produkowanych po 2008 r. oprogramowanie do sterowania silnikiem EA 189 EU 5.

W warunkach testowych pozwalało ono zaniżać wartość emisji tlenków azotu. To oprogramowanie rozpoznawało, że samochód znajduje się na stanowisku kontrolnym i obniżało emisję tlenków azotu. Podczas normalnej jazdy była ona wyższa.

Wartości te znacznie odbiegały od tych deklarowanych konsumentom w materiałach reklamowych i w dokumentach homologacyjnych.

Według UOKiK zostali oni w ten sposób wprowadzeni w błąd.

Jak dodał urząd, koncern wystosował wytyczne dla dealerów, zgodnie z którymi mieli oni nie uwzględniać zasadnych reklamacji konsumentów związanych z poziomem emisji tlenków azotu.

Rozstrzygnięcie urzędu nie jest prawomocne, ponieważ przysługuje od niego odwołanie do sądu.

Po uprawomocnieniu decyzje UOKiK stają się prejudykatem, co ułatwia konsumentom dochodzenie ewentualnych roszczeń w sądach. Ustalenia urzędu co do faktu stosowania praktyki są wiążące dla sądów powszechnych w przypadku rozpatrywania indywidualnych spraw w zakresie zakwestionowanych w decyzji praktyk.

Co istotne, na decyzję UOKiK konsumenci mogą się także powołać przy składaniu reklamacji.

UOKiK jest kolejnym organem w Europie, który kończy postępowanie w tej sprawie. Przed polskim organem – swoje postępowanie zakończył m.in. włoski urząd, który nałożył łącznie na Volkswagen AG i Volkswagen Group Italia 5 mln euro kary.

>>> Czytaj także: Polska rewolucja suwerenności wciąż przed nami. Będzie nią elektromobilność – wywiad z Piotrem Arakiem, dyrektorem PIE