{"vars":{{"pageTitle":"Jak ograniczyć skalę mowy nienawiści w sieci i życiu codziennym? [MATERIAŁ PARTNERA]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["material-partnera"],"pageAttributes":["dyskryminacja","dzialania-antydyskryminacyjne","hate-speech","lgbt","michal-bilewicz","mowa-nienawisci","samurai-labs","spoleczna-odpowiedzialnosc-nauki","spoleczna-odpowiedzialnosc-uczelni","uniwersytet-warszawski","usr"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"18 września 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"09","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":62353}} }
300Gospodarka.pl

Jak ograniczyć skalę mowy nienawiści w sieci i życiu codziennym? [MATERIAŁ PARTNERA]

Co piąty Polak uważa, że w dyskryminacji gejów, Żydów czy osób czarnoskórych, nie ma niczego złego. Trzeba walczyć z takim podejściem, ale by było to możliwe, konieczna jest zmiana naszego sposobu myślenia.

Badania prowadzone kilka lat temu wskazywały, że ponad 30 proc. Polaków czytało w Internecie wypowiedzi rasistowskie, homofobiczne czy antymuzułmańskie, a zaskakująco dużo z nich, akceptuje taki język. Najczęstszymi ofiarami hejtu są Żydzi, Romowie i osoby nieheteroseksualne. Mowa nienawiści to jedno z podstawowych wyzwań współczesnego świata.

Badania naukowe wskazują, że u osób doświadczających mowy nienawiści – obrażanych ze względu na przynależność do grup mniejszościowych czy stygmatyzowanych – częściej pojawiają się problemy psychiczne, w tym depresja i myśli samobójcze. Dlatego właśnie tak ważna jest walka z hejtem.

Hejt hejtowi nierówny

Badania wskazują, że Polacy oczekują zakazu mowy nienawiści wobec Ukraińców i Afroamerykanów, ale są skłonni zaakceptować ją wobec Żydów, Romów i osób LGBT. Często jest to powiązane z prawicowo-hierarchicznym światopoglądem.

Co ciekawe, w przypadku młodzieży, akceptacja mowy nienawiści jest w większym stopniu powiązana z uprzedzeniami, a nie umiłowaniem wolności słowa.

„Mowa nienawiści dawno nie była w naszym życiu politycznym tak powszechnie stosowana jak po roku 2015, czyli od czasu antyuchodźczej paniki wywołanej zgodnie przez media i polityków” – mówi prof. dr hab. Michał Bilewicz z Centrum Badań nad Uprzedzeniami na Wydziale Psychologii UW.

Zespół psychologów pod kierownictwem dr hab. Michała Bilewicza w ramach projektu Narodowego Centrum Nauki Sonata Bis bada mechanizmy epidemicznego rozpowszechniania się mowy nienawiści w sieci, jednocześnie tworząc skuteczne metody przeciwdziałania hejtowi. Współpracując z firmą Samurai Labs, badacze z Uniwersytetu Warszawskiego stworzyli nowatorskie metody oddziaływania na użytkowników mediów społecznościowych.

Testując skuteczność konkretnych działań podejmowanych z zastosowaniem sztucznej inteligencji wykazali, że nawet na zamkniętych forach, które są częstym miejscem radykalizacji, a nawet wylęgarnią ekstremistów, można skutecznie obniżyć poziom agresji językowej. Ograniczanie mowy nienawiści to nie tylko rzeczywistość Internetu, ale również intensywna praca nad postawami społecznymi przejawianymi poza siecią.

Trudna walka z mową nienawiści

Prof. Bilewicz stał się ofiarą hejtu po wykładzie, który wygłosił 13 marca 2018 r. w Muzeum Polin. Podczas wykładu „Epidemie mowy nienawiści. Jak blisko Marca’68 jesteśmy?” prof. Bilewicz mówił o dyskryminującym języku w marcu 1968 r. oraz o tym, co dzieje się współcześnie. Teraz walczy, by wpływ mowy nienawiści na młodych ludzi był jak najmniejszy.

„We współpracy z Fundacją Ocalenie oraz organizacją Chlebem i Solą, zajmującymi się uchodźcami w Polsce, stworzyliśmy nowatorskie programy warsztatów i oddziaływań opartych na eksperymentach psychologicznych, a wykorzystujących zjawisko empatii” – mówi prof. dr hab. Michał Bilewicz.

Warsztaty te okazały się nie tylko skutecznie zmieniać stosunek do uchodźców, ale też bardziej uwrażliwiać na antyuchodźczą mowę nienawiści. Dziś realizowane są w wielu miejscach w Polsce, a dzięki współpracy z amerykańską fundacją Project Over Zero metody te będą też propagowane na całym świecie.

Projekt dofinansowano z programu „Społeczna odpowiedzialność nauki” Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego.