{"vars":{{"pageTitle":"Adres? To za mało precyzyjne. Ten startup chce zmienić to, jak korzystamy z lokalizacji","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["biznes","lokalizacja","startupy","technologie"],"pagePostAuthor":"Martyna Trykozko","pagePostDate":"21 maja 2019","pagePostDateYear":"2019","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":8787}} }
300Gospodarka.pl

Adres? To za mało precyzyjne. Ten startup chce zmienić to, jak korzystamy z lokalizacji

Adresy czasami są za mało dokładne, a współrzędne geograficzne “nie są przyjazne ludziom”. Jest więc propozycja, żeby zastąpić je słowami.

what3words powstało w Wielkiej Brytanii w 2013 roku. Pomysł polega na zastąpieniu liczbowych współrzędnych geograficznych słowami – każdemu ustalonemu kwadratowi o boku 3 metrów na powierzchni Ziemi (łącznie jest ich 57 bilionów) zostały przypisane trzy słowa. System działa w różnych językach, w tym w języku polskim. Na przykład kolumna Zygmunta w Warszawie znajduje się pod adresem ///pianki.markowe.klatki. Po angielsku bardziej imprezowo: ///hotspot.martini.sunset.

Podczas pierwszego dnia kongresu Impact’19 w Krakowie o tym oryginalnym pomyśle opowiadała przedstawicielka firmy Gigi Etienne. Po co nam właściwie nowy system lokalizacji, skoro bardzo dokładnie dowolne miejsce na planecie możemy określić za pomocą współrzędnych geograficznych, czyli stopni, minut i sekund kątowych?

“Takie współrzędne nie są przyjazne ludziom”, powiedziała Etienne. To prawda, zapamiętanie nawet na krótko ciągu cyfr jest dla człowieka trudniejsze niż zapamiętanie trzech słów, szczególnie z jego ojczystego języka. Jest też mniejsze ryzyko pomyłki – adresy z podobnymi słowami są z zasady bardzo od siebie oddalone, więc ewentualny błąd w wielu sytuacjach można szybko zauważyć.

Chociaż pomysł może brzmieć dziwnie i budzić wątpliwości, znalazł już zwolenników. Z usług what3words korzystają między innymi ONZ i pizzerie Domino’s, ale również służby ratunkowe. Startup uzyskał też w tym roku finansowanie od oddziału venture capital Sony. Jednym z argumentów przemawiających silnie za stosowaniem tego rozwiązania jest łatwość zintegrowania go z rozpoznawaniem głosowym.

Usługa what3words jest dostępna dla każdego za darmo na stronie internetowej lub w aplikacji mobilnej. Firma zarabia m.in. na pobieraniu opłat od większych organizacji, które przetwarzają jej dane na masową skalę.

300Gospodarka jest patronem medialnym kongresu Impact’19, odbywającego się w dniach 21-22 maja w Krakowie.