Sztuczna inteligencja coraz częściej wspiera uczniów w nauce – pomaga w odrabianiu lekcji, tłumaczeniu tekstów czy przygotowaniach do sprawdzianów. Z badania SW Research na zlecenie Empiku wynika, że rodzice podchodzą do trendu AI w szkole z mieszanką ciekawości i ostrożności. Ponad połowa ankietowanych (52 proc.) chce, aby dzieci poznawały potencjał AI, ale 56 proc. wolałoby, aby korzystały z niej pod okiem nauczyciela lub opiekuna.
Dzieci korzysta
Już 39 proc. rodziców przyznaje, że ich dzieci używają narzędzi opartych na sztucznej inteligencji w celach edukacyjnych. Najczęściej służy ona do wyszukiwania informacji (45 proc.), streszczania lektur (28 proc.), rozwiązywania i sprawdzania zadań matematycznych (26 proc.) czy tłumaczenia materiałów z języków obcych (26 proc.).
Co trzeci rodzic (32 proc.) nie widzi przeciwwskazań, by uczeń wykorzystywał treści generowane przez AI w szkole, jeśli ma to pomóc w nauce. Z kolei 40 proc. uważa, że narzędzia te powinny być obecne w codziennej edukacji.
– Widzimy, że AI bardzo szybko staje się nowym „przyborem szkolnym”. Dlatego współczesna wyprawka szkolna nie kończy się na długopisie i zeszycie. Przygotowując dziecko do nowego roku szkolnego, warto myśleć kompleksowo. Z jednej strony uczniowie wciąż potrzebują tradycyjnych narzędzi rozwijających kreatywność i krytyczne myślenie. Z drugiej – musimy zadbać o rozwój kompetencji przyszłości, ucząc o zaletach nowych technologii, ale także o ich zagrożeniach – mówi Anna Gut-Mostowy, rzeczniczka prasowa Empiku.
Szanse i zagrożenia powinny być w programie nauczania
Rodzice dostrzegają w AI liczne korzyści: 35 proc. uważa, że pomaga w nauce trudnych przedmiotów, 31 proc. widzi w niej wsparcie w rozwijaniu kompetencji cyfrowych, a 30 proc. ceni łatwiejszy dostęp do materiałów edukacyjnych.
Jednocześnie jednak pojawiają się obawy. Dotyczą przede wszystkim ograniczenia kreatywności uczniów (33 proc.), ryzyka uzależnienia od technologii (31 proc.) i spadku umiejętności krytycznego myślenia (31 proc.). Kwestie prywatności i nadmiernego czasu przed ekranem budzą mniejsze obawy (16 proc.).
Aż 62 proc. badanych chciałoby, aby program nauczania obejmował treści o zagrożeniach związanych z AI. Ponad połowa (52 proc.) oczekuje, że szkoły pokażą, jak korzystać z niej bezpiecznie i efektywnie, najlepiej pod opieką nauczycieli. Jednocześnie 49 proc. rodziców uważa, że placówki edukacyjne nie są jeszcze gotowe na takie wyzwanie.
AI pomaga przy zakupach szkolnych
Sztuczna inteligencja zaczyna wspierać także rodziców podczas kompletowania wyprawki. Już 26 proc. korzystało z jej pomocy przy planowaniu lub realizacji zakupów szkolnych. Natomiast 39 proc. deklaruje chęć wypróbowania takich narzędzi w przyszłości.
Najbardziej pożądanym rozwiązaniem byłby asystent AI porównujący ceny, jakość i dostępność produktów w różnych sklepach (23 proc.). Popularnością cieszyłby się także generator listy zakupów dostosowany do wieku dziecka i budżetu (18 proc.).
– Coraz częściej polscy konsumenci dostrzegają w AI jej praktyczną rolę – szczególnie w planowaniu, personalizacji i optymalizacji decyzji zakupowych. AI przestaje być ciekawostką, a staje się narzędziem realnie wpływającym na efektywność wydatków i wygodę użytkowników – mówi Anna Gut-Mostowy.