Pojazdy elektryczne będą stanowić połowę światowej sprzedaży samochodów do 2035 r., a ich udział wzrośnie do 61 proc. do 2040 r., wynika z przewidywań ekspertów Goldman Sachs.
– Wprawdzie sektor EV mierzy się z przeciwnościami – rosnące ceny energii elektrycznej, wzrost cen materiałów niezbędnych do produkcji baterii i polityki rządów w odpowiedzi na wysoką inflację – ale nasi eksperci spodziewają się, że innowacje technologiczne pozwolą przezwyciężyć te przeszkody w nadchodzących latach – podaje Goldman Sachs.
Z analizy Goldman Sachs wynika, że samochody elektryczne będą stanowić ok. 17 proc. łącznej sprzedaży samochodów na świecie w 2025 r., ok. 33 proc. w 2030 r., blisko 50 proc. w 2035 r. oraz 61 proc. w 2040 r. Z tego najbardziej zelektryfikowana będzie Unia Europejska (100 proc. sprzedaży począwszy od 2035 r.), przed USA (85 proc. w 2040 r.), Japonią (80 proc.), Chinami (68 proc.) i Indiami (55 proc.).
Sprzedaż pojazdów elektrycznych ma wynieść ok. 73 mln sztuk w 2040 r., w porównaniu do ok. 2 mln sztuk w 2020 r., wynika z prognoz Goldman Sachs Research.
– Spodziewamy się, że przemysł motoryzacyjny przejdzie znaczącą transformację między 2020 i 2030 rokiem, napędzaną rosnącą adopcją elektryfikacji pojazdów i jazdy autonomicznej – napisał strateg Goldman Sachs Kota Yuzawa w raporcie.
Elektryfikacja transportu to za mało. Eksperci: Mamy za dużo samochodów