{"vars":{{"pageTitle":"Azbest nie znika z polskich dachów. W tym tempie będziemy go ściągać pół wieku","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["azbest","eternit","main","najnowsze","najwyzsza-izb-kontroli","nik","rzecznik-praw-obywatelskich"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"22 sierpnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"22","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":603098}} }
300Gospodarka.pl

Azbest nie znika z polskich dachów. W tym tempie będziemy go ściągać pół wieku

Azbest z dachów polskich domów według założeń rządu ma zniknąć w 2032 roku. Nie ma na to jednak szans – po 12 latach funkcjonowania programu nie udało się zlikwidować nawet jednej piątej eternitu. W praktyce może nas czekać nawet 100 lat z rakotwórczym azbestem. Na zbyt wolne tempo jego ściągania zareagował Rzecznik Praw Obywatelskich.

Eternit na dachach to niestety cały czas stały element polskiego krajobrazu. Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek, zaniepokojony słabą realizacją rządowego programu, zwrócił się właśnie w tej sprawie do Ministerstwa Rozwoju i Technologii.

Problemem są pieniądze

Główny powód tak opieszałej realizacji jest ten sam co zawsze – brak pieniędzy gmin i podległym programowi instytucji.

Ze środków publicznych dofinansowywany jest bowiem jedynie demontaż i utylizacja wyrobów azbestowych. Ale już uzupełnienie powstałego braku musi być pokryte przez podmioty prywatne we własnym zakresie. To zaś rodzi bardzo duże wydatki, często wykraczające poza możliwości właścicieli budynków z dachami z eternitu, pisze RPO.

Oferowane wsparcie stanowiło niecałe 10 proc. całkowitych kosztów wymiany pokrycia dachowego. Istotny wpływ na realizację założeń samorządowych programów usuwania wyrobów zawierających azbest oraz Programu miała również mała pula środków przeznaczanych przez NFOŚiGW oraz WFOŚiGW – czytamy na stronie RPO.

Zgodnie z tym, co w ubiegłym roku pisała Najwyższa Izba Kontroli (NIK) jeśli nic się nie zmieni, to na całkowite usunięcie azbestu z dachów Polacy będą musieli poczekać nawet pół wieku.


Czytaj także: Brudne powietrze w polskich miastach to nadal norma. Ale dzięki UE to się stopniowo zmienia


Potrzeba kolejnych 50 lat

Tymczasem azbest musi zniknąć z dachów polskich domów. To bardzo szkodliwa substancja o działaniu rakotwórczym. Powoduje też pylicę azbestową, a także choroby opłucnej. Występuje w powietrzu w formie mikroskopijnych włókien – przyczynia się do długotrwałego i utajonego rozwoju chorób, przez co jego szkodliwość jest często bagatelizowana.

Boom na dachy z eternitu, które zawierały azbest – a także na rury i inne elementy elewacji – przypadł na lata 70. XX wieku. Całkowity zakaz używania azbestu wprowadziła w 2005 roku Unia Europejska.

Polska próbuje się rozprawić z eternitem już od lat. Opracowano „Program Oczyszczania Kraju z Azbestu na lata 2009-2032”, który zakłada usunięcie i unieszkodliwienie wyrobów zawierających azbest do końca 2032 r.


300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.


Coś jednak poszło nie tak. Kilkanaście lat od uchwalenia Programu krajowego, usunięto tylko niecałe 17 proc. z prawie 8,5 mln ton zinwentaryzowanych wyrobów azbestowych. Do unieszkodliwienia pozostało aż 7 mln ton.

Tempo unieszkodliwiania azbestu wynosi zaledwie 0,12 mln ton rocznie. W tej sytuacji, aby usunąć pozostały azbest, potrzeba będzie dodatkowo jeszcze prawie 50 lat, licząc od zakończenia Programu krajowego (od dnia dzisiejszego prawie 60 lat). W skontrolowanych województwach usunięcie pozostałego azbestu wymaga od 30 do 102 lat – czytamy w raporcie NIK-u z poprzedniego roku.

Gdzie jest najwięcej azbestu?

NIK uważa, że prowadzona przez MRiT Baza Azbestowa nie odzwierciedla rzeczywistego stanu co do liczby eternitu na polskich dachach. W praktyce uniemożliwia to więc właściwe monitorowanie programu. W dużej mierze jest to spowodowane niewywiązywaniem się z obowiązku corocznego przedkładania informacji o ilościach, rodzaju i występowania tych wyrobów. Rozbieżności występują także między danymi Bazy Azbestowej a gromadzonymi w urzędach gmin.

Z danych Bazy wynika, że to województwo łódzkie będzie miało największy problem z usuwaniem azbestu z dachów – jego likwidacja zajmie tam najwięcej czasu ze wszystkich województw: aż 102 (!) lata. Pozostałe województwa nie zbliżają się do setki, choć kolejne: podlaskie i lubelskie przekraczają w wyliczeniach bazy 80 lat.

W najlepszym położeniu znajdują się mieszkańcy województwa lubuskiego – tam dodatkowy czas na ściągnięcie eternitu szacowany jest na zaledwie 17 lat.

Biorąc pod uwagę tak wolne tempo unieszkodliwiania azbestu Polska nie ma szans na dotrzymanie terminu oczyszczenia kraju z azbestu, wyznaczonego na koniec 2032 roku, ocenia NIK.

Co proponuje RPO?

Nadal brakuje skutecznych instrumentów prawnych, z których pomocą organy monitorowałyby proces oczyszczania kraju z azbestu, począwszy od rzetelnej inwentaryzacji, a skończywszy na planowym, sukcesywnym usuwaniu i utylizacji oraz wymiany wyrobów z azbestem – pisze RPO.

Zarówno RPO i NIK proponują więc odpowiednie legislacje, pozwalające na prawidłową realizację programu. Byłoby to m.in. wprowadzenie możliwości odliczenia od podstawy podatku wydatków na wymianę dachów z azbestem.

Czytaj także: