{"vars":{{"pageTitle":"Azja kłóci się o Taylor Swift. Chodzi o koncerty w Singapurze","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["najnowsze","news","singapur","taylor-swift","taylor-swift-the-eras-tour"],"pagePostAuthor":"Magdalena Łubkowska","pagePostDate":"5 marca 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"03","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":687305}} }
300Gospodarka.pl

Azja kłóci się o Taylor Swift. Chodzi o koncerty w Singapurze

Azjatyckie kraje spierają się o koncerty piosenkarki Taylor Swift po tym, jak poinformowano, że jej jedynym przystankiem będzie Singapur. Kraj może zarobić na tym kilkaset milionów dolarów, choć większość gości będzie zza granicy. 

Premier Singapuru Lee Hsien Loong przekazał podczas konferencji prasowej na szczycie w Melbourne, że podczas najnowszej trasy koncertowej Taylor Swift „The Eras Tour” jedynym przystankiem w Azji Południowo-Wschodniej będzie Singapur. Podaje agencja Reuters cytowana przez CNBC.

To pierwsze potwierdzenie ze strony miasta-państwa, że umowa zawarta z Taylor Swift w Singapurze zawiera warunki wyłączności, uniemożliwiające jej występy w innych krajach.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


Edwin Tong, minister kultury, społeczności i młodzieży w Singapurze pytany o szczegóły i wysokość dotacji dla piosenkarki odmawiał odpowiedzi na pytania. Przekazał tylko że kwota „nie jest tak wysoka, jak spekulowano”. Jednak nie można tego ujawnić, ze względu na tajemnicę handlową.

Wykluczone z trasy kraje

Wypłata dotacji dla Taylor Swift przyniosła wiele krytyki ze strony innych krajów. Zostały one wykluczone z najbardziej dochodowego wydarzenia wszechczasów.

– Nie tak postępują dobrzy sąsiedzi – skomentował członek filipińskiej Izby Reprezentantów Joey Salceda.

Dodał, że według lokalnych mediów takie umowy są sprzeczne z zasadami ASEAN. Również premier Tajlandii Srettha Thavisin oskarżyła Singapur o przekazywanie zespołowi Taylor Swift od 2 do 3 milionów dolarów w zamian za nieobecność w innych miastach regionalnych.


Czytaj również: Waloryzacja 500 Plus staje się faktem. Prezes PiS licytuje wysoko


Według szacunków sześć koncertów w Singapurze przyniesie od 260 do nawet 372 mln dolarów. Podczas gdy nawet 70 proc. widzów przyjedzie na koncert zza granicy.

Porozumienie zawarte w Singapurze wzbudziło debatę na temat tego, czy to chciwość czy przemyślane działanie.

Dyrektor zarządzający hotelem w Kambodży, Christian de Boer stwierdził, że jest to działanie samolubne i ukazujące, że władze w Singapurze nie troszczą się o nikogo poza sobą.

Rywalizacja o organizację koncertów staje się przez niektórych porównywana już do organizacji wydarzeń rangi igrzysk olimpijskich czy Super Bowl. Koncerty stają się wielkimi przedsięwzięciami do zarabiania pieniędzy. Fani coraz chętniej podróżują między krajami, a nawet kontynentami by zobaczyć ulubionych wykonawców.

Polecamy: