{"vars":{{"pageTitle":"Badanie: Młodzi Polacy mniej skłonni do pomocy Ukraińcom. Ma to związek ze skrajną prawicą","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["main","mlodzi-polacy","najnowsze","polacy","the-conversation","ukraina","wojna-w-ukrainie"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"13 sierpnia 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"08","pagePostDateDay":"13","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":600870}} }
300Gospodarka.pl

Badanie: Młodzi Polacy mniej skłonni do pomocy Ukraińcom. Ma to związek ze skrajną prawicą

W Polsce przebywa obecnie ponad 1,5 mln uchodźców z Ukrainy. Dwa główne języki tego kraju, ukraiński i rosyjski, są obecnie w Polsce słyszalne na każdym kroku. I choć deklarowane poparcie dla walczącego narodu pozostaje silne, zmienia się stosunek młodych Polaków do uchodźców. To „zasługa” m.in. skrajnej prawicy. 

Spośród 8 milionów ukraińskich uchodźców zarejestrowanych w Europie, około 1,6 miliona przebywa obecnie w Polsce. Dołączyli oni do kolejnych 1,5-2 milionów, którzy przybyli po rosyjskiej inwazji na Krym w 2014 roku. Dwa główne języki Ukrainy, ukraiński i rosyjski, są obecnie w Polsce słyszalne na każdym kroku.

Symbole polskiego poparcia dla Ukrainy i Ukraińców, takie jak flagi i szyldy w witrynach sklepowych, wciąż są widoczne na ulicach. Jednak pomimo wielu oznak sympatii społecznej i politycznego poparcia kraju dla wschodniego sąsiada, opinia publiczna na temat przyszłej roli Ukraińców w Polsce zmieniła się w ciągu ostatnich 12 miesięcy.


Czytaj także: Powrót uchodźców jest krytyczny dla PKB Ukrainy. Bez nich gospodarka straci miliardy


Aby dowiedzieć się więcej o postawach społecznych, w marcu 2022 r. i ponownie w maju-czerwcu 2023 r. przeprowadziliśmy ankietę wśród ponad 2000 młodych Polaków w wieku 16-34 lat. Nasza analiza wykazała, że w latach 2022-2023 rosnąca liczba respondentów – obecnie 52 proc., w porównaniu z 42 proc. rok temu – uważa, że uchodźcom należy zaoferować status tymczasowy, przy założeniu, że wrócą oni na Ukrainę, gdy tylko stanie się to bezpieczne.

Około 56 proc. młodych Polek (w wieku 16-34 lat) życzy sobie powrotu ukraińskich uchodźców do ojczyzny, gdy tylko wojna się skończy, w porównaniu z 49 proc. młodych Polaków.

Ogólny odsetek młodych Polaków, którzy chcą, aby ukraińscy uchodźcy mieli możliwość długoterminowej integracji z Polską, utrzymuje się na stabilnym poziomie 25 proc., przy czym około 31 proc. mężczyzn i 20 proc. kobiet nadal uważa tę opcję za bardziej pożądaną.

Ta różnica między płciami wydaje się wynikać głównie z mniejszego zaangażowania mężczyzn w wyzwania życia codziennego w Polsce, takie jak ograniczone miejsca w żłobkach finansowanych przez państwo lub dostęp do opieki zdrowotnej – to jasno wynikało już z badań fokusowych, które przeprowadziliśmy w 2022 roku.

Co Polacy powinni zaoferować uchodźcom?

Odmienne poglądy polityczne i społeczne skutkują różnym podejściem do tego, co należy zaoferować Ukraińcom. Młodzi ludzie, którzy identyfikują się jako katolicy w naszym badaniu, o 10 proc. częściej niż inni pragną powrotu uchodźców na Ukrainę, gdy tylko stanie się to możliwe. Dotyczy to również tych, którzy popierają skrajnie prawicową Konfederację, partię, która sprzeciwia się polskiemu zaangażowaniu w wojnę na Ukrainie. Wyrażają oni taki pogląd o 13 proc. częściej niż inni.

Nastąpiła zasadnicza zmiana, jeśli chodzi o stanowisko, jakie zdaniem młodych Polaków powinien przyjąć ich rząd wobec wojny na Ukrainie. W 2022 r. przytłaczająca większość (83 proc.) twierdziła, że władze powinny wspierać Ukrainę, ale liczba ta drastycznie spadła.

Obecnie 65 proc. respondentów popiera trwałe wsparcie dla Ukrainy, podczas gdy pozostałe 34 proc. chce, aby Polska pozostała neutralna. Najwyraźniej, ponad półtora roku od rozpoczęcia obecnej fazy konfliktu i w obliczu obaw, że inne kraje zostaną wciągnięte w wojnę, młodzi ludzie stali się bardziej ostrożni.

W szczególności najstarsze osoby w naszej próbce młodych Polaków (w wieku 25-34 lat) wyrażają najsilniejsze poparcie dla zachowania neutralności politycznej, podobnie jak osoby z miast liczących poniżej 500 tys. mieszkańców oraz młodzi ludzie, którzy nie angażowali się w pomoc Ukraińcom w ciągu ostatnich 18 miesięcy.

Neutralność jest również chętniej wybieraną opcją przez osoby mniej zaangażowane politycznie – dotyczy to na przykład respondentów, którzy wspominali w naszym badaniu, że nie zamierzają głosować w nadchodzących wyborach parlamentarnych.


300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.


Ta zmiana postawy idzie w parze ze wzrostem politycznego poparcia dla Konfederacji. Od początku rosyjskiej inwazji to skrajnie prawicowe ugrupowanie lobbowało za tym, by Polska nie wspierała Ukrainy, ostrzegając jednocześnie przed „ukrainizacją Polski”.

Niektóre z haseł używanych podczas demonstracji, takie jak żądania „denazyfikacji Ukrainy”, do złudzenia przypominają te stosowane w propagandzie rosyjskiej. Wybory parlamentarne, które odbędą się w tym roku, pokażą, czy poparcie dla skrajnej prawicy jeszcze wzrośnie.

Zapytani o rodzaj wsparcia, jaki ludzie uważają za odpowiedni dla Ukrainy, nasze najnowsze (2023) dane pokazują, że tylko 2 proc. młodych Polaków chce, aby ich armia zaangażowała się w wojnę na Ukrainie. Podczas gdy 60 proc. popiera udzielanie pomocy humanitarnej, tylko 28 proc. chce, aby Polska dostarczała broń. Najczęściej przeciwko wysyłaniu broni opowiadają się osoby popierające skrajną prawicę (około 20 proc. naszych respondentów).

Skrajna prawica rośnie w siłę

W związku z wyborami, które odbędą się jesienią tego roku, oraz głębokimi zmianami społeczno-demograficznymi spowodowanymi migracją z Ukrainy, która zmieniła Polskę w kraj o wiele bardziej wielokulturowy niż kiedykolwiek od 1945 roku, dyskurs polityczny uległ dalszej polaryzacji.

Rządzące Prawo i Sprawiedliwość (PiS) szuka potencjalnych partnerów koalicyjnych – i kozłów ofiarnych (w ostatniej kampanii prezydenckiej jako głównego wroga narodu PiS wskazał polską społeczność LGBTQ).

Do tej pory retoryka partii rządzącej była głównie antyniemiecka i próbowała znaleźć sposoby na zdyskredytowanie prounijnego polityka (i byłego przewodniczącego Rady Europejskiej) Donalda Tuska, lidera centrowej Platformy Obywatelskiej. Zbliżająca się kampania wyborcza prawdopodobnie przeniesie polski konflikt polityczny na nowy poziom.

Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski

Tekst został opublikowany w The Conversation i zamieszczony tutaj na podstawie otwartej licencji (Creative Commons license). Przeczytaj oryginalny artykuł.

Czytaj także: