Przemysł cierpi na brak zamówień z zagranicy. To słaby popyt zagraniczny jest jednym z powodów słabych wyników produkcji przemysłowej w maju, ocenia Mariusz Zielonka, ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan.
Według danych GUS Produkcja przemysłowa w maju 2024 r. spadła o -1,7 proc. w porównaniu do tego samego miesiąca rok wcześniej. To wynik znacznie gorszy, niż spodziewali się ekonomiści, którzy zakładali niewielki przyspieszenie w przemyśle.
Spadki produkcji w maju
Mariusz Zielonka w swoim komentarzu do danych zwraca uwagę, że majowy spadek nastąpił po niezłym kwietniu, kiedy to zanotowano wzrost produkcji. Szczególnie dotknięte zostało przetwórstwo przemysłowe, które zaliczyło spadek produkcji sprzedanej o 1,9 proc. Najbardziej dramatyczne zmniejszenie odnotowano w produkcji urządzeń elektrycznych, która skurczyła się o blisko 30 proc. w ciągu roku.
Ale też pomimo ogólnych spadków są sektory, które radzą sobie lepiej. Produkcja żywności wzrosła o 2,2 proc. w ciągu roku, a produkcja samochodów utrzymała poziom sprzed roku. Te dwie kategorie stanowią ponad 27 proc. całości produkcji przemysłowej w Polsce, co oznacza, że ich stabilność częściowo ratuje ogólną sytuację przemysłu, podkreśla ekspert
Słaby popyt z zagranicy
Jednym z czynników, które mogą wpływać na słabe wyniki przemysłu w maju, jest liczba dni wolnych związanych z majówką i Bożym Ciałem. Niemniej jednak, jak zauważa Mariusz Zielonka, nie tłumaczy to w pełni skali spadków, co sugeruje, że problemy są głębsze.
Jego zdaniem kluczowym problemem pozostaje brak zamówień z zagranicy. Nawet wzrost konsumpcji w Polsce nie jest wystarczający, by zrekompensować tę stratę, ponieważ konsumpcja również pozostaje poniżej oczekiwań.
– Przemysł zaczyna również podążać za wskazaniami indeksu PMI, co może oznaczać, że w najbliższym czasie nie czeka nas nic dobrego jeśli chodzi o rozwój tej gałęzi gospodarki. Wszystko też wskazuje, że dodatni wkład przemysłu w
PKB w I kwartale stał się już historią – uważa Mariusz Zielonka.
Polecamy także:
- Podwyżki płac nie zwalniają tempa. Wzrost wynagrodzeń dużo powyżej inflacji
- Przemysł na wstecznym: tego nikt się nie spodziewał. Produkcja w dół, są nowe dane GUS
- Procedura nadmiernego deficytu dla Polski. Z tym musi teraz zmierzyć się rząd
- Kosztowne mrożenie cen. Tyle Polska wydała na ochronę odbiorców przed kryzysem energetycznym