{"vars":{{"pageTitle":"Budujemy mniej niż rok temu, ale perspektywy branży są obiecujące – zwłaszcza w przypadku mieszkań","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budownictwo","dane","gus","makroekonomia","produkcja"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"21 maja 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":136876}} }
300Gospodarka.pl

Budujemy mniej niż rok temu, ale perspektywy branży są obiecujące – zwłaszcza w przypadku mieszkań

Produkcja budowlano-montażowa spadła w kwietniu o 4,2 proc. w ujęciu rocznym wobec rynkowych oczekiwań spadku o 7,7 proc. – wynika z danych GUS. Według ekspertów dane te nastrajają optymistycznie na dalszą cześć roku, a prym w budowlance wieść będą inwestycje mieszkaniowe.

Monika Kurtek z Banku Pocztowego wskazuje, że wyniki produkcji budowlano montażowej w kwietniu uległy wyraźnej poprawie (w stosunku do marca dynamika wyniosła prawie +10 proc.).

„Stało się tak mimo znacznie mniej sprzyjającej, tak jak to jest w przypadku produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, zeszłorocznej bazy odniesienia, gdyż negatywne skutki pandemii w tym sektorze były widoczne z pewnym opóźnieniem. I mimo tego, że kwiecień br. był miesiącem z zaostrzonymi restrykcjami w związku z III falą pandemii” – napisała w komentarzu główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Także analitycy Banku Pekao wskazują, że produkcja budowlana zgodnie z planem „wygrzebuje się” z zimowego zastoju.

Na różne tempo ożywienia pod kątem typów inwestycji budowlanych zwraca uwagę również Główny Urząd Statystyczny.

„W stosunku do kwietnia 2020 roku zwiększenie produkcji budowlano-montażowej odnotowano dla jednostek zajmujących się budową budynków (o 1,3 proc.) oraz wykonujących roboty budowlane specjalistyczne (o 0,3 proc.). Zmniejszenie produkcji budowlano-montażowej nastąpiło dla jednostek wznoszących obiekty inżynierii lądowej i wodnej (o 1,1 proc.)” – napisano w komunikacie GUS.

To właśnie budownictwo mieszkalne może okazać się kołem zamachowym produkcji budowlanej w kolejnych miesiącach. Jak wynika z danych GUS, na koniec kwietnia w budowie było 846 tys. mieszkań, o 2,2 proc. więcej niż przed rokiem i o około 1 proc. więcej niż na koniec marca.

Także zdaniem Moniki Kurtek perspektywy dla budownictwa wydają się optymistyczne, zwłaszcza w mieszkaniówce.

„Bardzo duży ruch już teraz panuje w budownictwie mieszkaniowym, a w dalszej kolejności dołączy do tego infrastruktura. Czynnikami, które mogą położyć się cieniem na budownictwie, są rosnące lawinowo koszty produkcji, problemy z pozyskaniem pracowników oraz potencjalnie IV fala pandemii” – napisała ekonomistka.

Miedziowa interwencja Chin, słaby dolar pobudzający złoto, pallad drogi jak nigdy – co słychać na rynku surowców?