{"vars":{{"pageTitle":"Budżet równoległy, czyli rządowe wydatki na boku. Księgowe sztuczki zaniżyły deficyt","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["budzet","finanse","finanse-publiczne","fundusz-covidowy","fundusz-przeciwdzialania-covid-19","main","makroekonomia","najnowsze","najwazniejsze"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"25 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"25","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":614792}} }
300Gospodarka.pl

Budżet równoległy, czyli rządowe wydatki na boku. Księgowe sztuczki zaniżyły deficyt

Prawie 30 mld zł wydał w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy tego roku Fundusz Przeciwdziałania Covid-19. Gdyby te wydatki szły przez budżet państwa, to deficyt w państwowej kasie byłby prawie trzy razy większy od tego, który zobaczyliśmy w oficjalnym wykonaniu budżetu po sierpniu, jakie opublikowało Ministerstwo Finansów.

Dane o budżecie po ośmiu miesiącach wzbudziły liczne kontrowersje i bez informacji z funduszu covidowego, bo MF przeciągnęło ich publikację aż na połowę października, już po wyborach do Sejmu. Zwykle ministerstwo informuje o wykonaniu budżetu z danego miesiąca pod koniec kolejnego. Tym razem opóźnienie wyniosło kilka tygodni, co dało powód do spekulacji, że resort specjalnie zwlekał z pokazaniem danych, bo nie chciał przed wyborami kłuć w oczy rosnącym deficytem.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


Ale okazuje się, że 16,6 mld zł deficytu, jaki MF zaraportowało w sprawozdaniu z wykonania budżetu po sierpniu to jeszcze nie jest pełny obraz stanu finansów publicznych. Więcej światła rzuca sprawozdanie z Funduszu Przeciwdziałania Covid-19, które właśnie otrzymaliśmy z Kancelarii Premiera.

Fundusz covidowy wydaje miliardy

Fundusz Przeciwdziałania Covid-19, zwany też funduszem covidowym, w ciągu ośmiu miesięcy tego roku wydał już 29,3 mld zł. To prawie dwa razy więcej niż oficjalny deficyt w budżecie. Można więc w uproszczeniu przyjąć, że dziura w budżecie powinna wynosić nie 16,6 mld zł, a 45,9 mld zł, bo fundusz covidowy nie ma dochodów i jest finansowany ze sprzedaży obligacji. A więc z długu.

Czym jest fundusz covidowy i skąd się wziął? To spadek po pandemii Covid-19. Fundusz utworzono po to, by móc elastycznie finansować walkę z pandemią. Od początku był on poza budżetem centralnym, finansował go Bank Gospodarstwa Krajowego poprzez sprzedaż obligacji, a bezpośredni nadzór nad nim ma premier i Kancelaria Premiera. Sam fundusz nie jest formalnie częścią finansów publicznych, zatem dług, jaki w jego imieniu zaciąga BGK nie powiększa państwowego długu publicznego. Tego, do którego odnoszą się limity z konstytucji i ustawy o finansach publicznych,

Chowanie długu przed konstytucyjnym limitem to jeden powód, dla którego fundusz już od dłuższego czasu wzbudza emocje u ekonomistów. Drugi to całkowite wyjęcie funduszu spod kontroli parlamentu. Plan finansowy FPC-19 nie jest publikowany jako załącznik do ustawy budżetowej, podobnie jak sprawozdanie z wykonania tego planu. Plan zatwierdza premier, a rząd go jedynie opiniuje. Sejm w ogóle planem się nie zajmuje.

Fundusz jest tak wygodnym narzędziem z punktu widzenia rządu, że dość szybko stał się wehikułem do finansowania całej listy przedsięwzięć, tylko luźno lub wcale nie związanych z pandemią.

Finansowanie zamrożenia cen prądu

Widać to dobrze w dokumencie, jaki uzyskaliśmy z Kancelarii Premiera. Tylko niewielka część puli, jaką dysponował fundusz w tym roku, została wydana na sprawy związane z pandemią, czy ochroną zdrowia w ogóle. Tacy dysponenci, jak minister zdrowia, zwracali nawet do funduszu środki, jakie pobrali wcześniej, ale nie byli w stanie wydać. W przypadku ministra zdrowia było to dokładnie 2,9 mln zł.

Lwia część wydatków, liczona w miliardach, została spożytkowana na zupełnie inne cele. Najwięcej wydał minister odpowiedzialny za sprawy energii, czyli minister klimatu. Było to aż 20,2 mld zł.

Na co wydawał minister klimatu? Najwięcej, bo ponad 13 mld zł, kosztowały rekompensaty, jakie należały się sprzedawcom prądu na wyrównanie strat po zamrożeniu cen prądu. Ponad 4,7 mld zł wydano na sfinansowanie rekompensat ceny maksymalnej, co też było elementem tarczy antyinflacyjnej, która miała łagodzić skutki wzrostu cen energii elektrycznej.

Poza ministrem klimatu dużo z funduszu wydał też szef Kancelarii Premiera. To ponad 8,7 mld zł. W jego przypadku zdecydowana większość poszła na Rządowy Fundusz Polski Ład, a dokładnie na „realizację udzielonych promes w ramach Programu Inwestycji Strategicznych oraz innych uchwał Rady Ministrów”.

Jak wyglądają wydatki funduszu covidowego

Poniżej prezentujemy tabelę z bilansem Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. To dane za okres styczeń-sierpień 2023 roku.

Tabela nie obejmuje tych dysponentów, którzy nie wydawali pieniędzy (bądź nie zwracali niewykorzystanych środków), choć zgodnie z prawem mogliby o nie zabiegać. To m.in. Zakład Ubezpieczeń Społecznych, czy Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, ale też pozostali ministrowie i sam premier.

Ile fundusz covidowy wyda w przyszłym roku? Tego jeszcze nie wiadomo. Choć projekt budżetu został już złożony w Sejmie, to planu FPC-19 nie ma.

– Projekt planu finansowego ww. funduszu na 2024 r. jest obecnie opiniowany przez Ministra Finansów, a w dalszej kolejności podlegać będzie zatwierdzeniu przez Prezesa Rady Ministrów – podała KPRM w odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie.

Polecamy także: