{"vars":{{"pageTitle":"Budżetowe posiedzenie Sejmu przeniesione. Hołownia zapewnia: prezydent dostanie budżet w terminie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budzet","finanse","makroekonomia","najnowsze","polityka"],"pagePostAuthor":"Marek Chądzyński","pagePostDate":"9 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":656944}} }
300Gospodarka.pl

Budżetowe posiedzenie Sejmu przeniesione. Hołownia zapewnia: prezydent dostanie budżet w terminie

Sejm będzie głosował nad ustawą budżetową na 2024 rok w czwartek 18 stycznia, wynika z wypowiedzi marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Tym samym debata budżetowa została opóźniona o tydzień. Decyzja o przełożeniu posiedzenia to skutek kryzysu prawnego, jaki powstał po wygaszeniu mandatów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

– Mamy jeszcze trochę czasu, jesteśmy w stanie te terminy, w związku z powyższym, adaptować. A więc budżetowe posiedzenie Sejmu odbędzie się w przyszły wtorek, środę i czwartek. W czwartek będzie to posiedzenie jednodniowe, na którym mam nadzieję, że uchwalimy budżet i skutecznie wyślemy go do Senatu – powiedział we wtorek 9 stycznia marszałek Hołownia na spotkaniu z dziennikarzami

Jak mówił powód przełożenia posiedzeń jest jeden: chodzi o kryzys prawny, jaki powstał po prawomocnym wyroku skazującym dla posłów PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika i wygaszeniu w związku z nim ich mandatów poselskich. Posłowie nie uznają wyroku, bo ich zdaniem, podobnie jak zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy, w mocy pozostaje ułaskawienie prezydenta z 2015 roku, wydane po wyroku pierwszej instancji. Sprawa dodatkowo skomplikowała się po uznaniu przez Izbę Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego za nieważne postanowienia marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów.

– Moim zadaniem, o czym mówiłem dzisiaj prezydium Sejmu, które podzieliło moją argumentację, jest przede wszystkim dbanie o powagę Sejmu i spokój społeczny. Mam wrażenie i podziela je Prezydium Sejmu, że to co dzieje się w tym tygodniu, sytuacja głębokiego kryzysu konstytucyjnego, spór partyjny, który wokół tego rozgorzał, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu, tak gorącym, obfitującym w różnego rodzaju rozstrzygnięcia, decyzje, awantury, doniesienia, praca nad budżetem będzie przebiegała spokojnie – powiedział Hołownia.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.


– Ostatnią rzeczą, której powinien chcieć każdy parlamentarzysta, jest to, żeby Sejm z miejsca stanowienia prawa i dyskusji, nawet czasem bardzo ostrej, zamienił się w miejsce, w którym mogłoby dochodzić do scen, których w parlamencie nie chcielibyśmy oglądać. A w naszej ocenie emocje, które towarzyszą tym procesom politycznym, które teraz zachodzą, należy studzić, należy tonować, tak żeby szukać rozwiązań takich, które dadzą bezpieczeństwo Polkom i Polakom, a nie tworzyć arenę do ich jeszcze większego podziału, do ich jeszcze większej eskalacji – dodał.

Według Hołowni nie ma zagrożenia, że opóźnienie debaty budżetowej może spowodować, że termin przesłania budżetu do podpisu prezydenta nie zostanie dotrzymany.

– Budżet wyjdzie do prezydenta o czasie, tak jak powinien wyjść, nie ma co do tego wątpliwości – powiedział marszałek Sejmu.

Zgodnie z terminami przewidzianymi w konstytucji prezydent powinien dostać budżet do podpisu do końca stycznia i ma siedem dni, by złożyć na nim swój podpis. Ustawy budżetowej nie można zawetować. Ale głowa państwa może go skierować do Trybunału Konstytucyjnego.

Polecamy: