{"vars":{{"pageTitle":"Budżetowy wyścig na finiszu. Sejm przyjął budżet na 2024 rok, teraz czas na Senat","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["budzet","dochody-budzetowe","finanse-publiczne","main","makroekonomia","najnowsze","wydatki-budzetowe"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"18 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":661004}} }
300Gospodarka.pl

Budżetowy wyścig na finiszu. Sejm przyjął budżet na 2024 rok, teraz czas na Senat

Sejm uchwalił ustawę budżetową na 2024 rok. Teraz budżetem zajmie się Senat. Parlament ma mało czasu, by zdążyć z zakończeniem procedury zgodnie z konstytucyjnymi procedurami.

Przyjęta właśnie ustawa zakłada, że deficyt w tym roku wyniesie 184 mld zł. Prognozę dochodów ustalono na 682,4 mld zł, zaś plan wydatków na 866,4 mld zł.

Za przyjęciem ustawy głosowało 240 posłów, przeciw było 191, wstrzymało się 3 posłów.

-To budżet, w którym realizujemy obietnice złożone w czasie kampanii wyborczej. (…) Pragnę wszystkich zapewnić, że w kolejnych miesiącach będziemy realizować punkt po punkcie to, do czego się zobowiązaliśmy – powiedział przed głosowanie minister finansów Andrzej Domański.

W budżecie zapisano m.in. podwyżki płac dla nauczycieli i pieniądze na dodatek na wypłatę tzw. babciowego, czyli zwrotu kosztów opieki nad dziećmi. Ale bazą był projekt przygotowany jeszcze przez rząd PiS. W tamtym projekcie deficyt budżetowy wynosił 164,8 mld zł. Wydatki były o 17 mld zł niższe, a prognoza dochodów zakładała wpływy większe o ponad 2 mld zł.


Polecamy: Tak się zmienił plan dochodów i wydatków na 2024 rok. Oto, co kryje nowy projekt budżetu [TABELA]


W trakcie prac nad budżetem Sejm zmniejszył m.in. plan finansowania Instytutu Pamięci Narodowej, Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, czy Sądu Najwyższego. To instytucje, które same przygotowują swoje budżety, a rząd nie ma na nie wpływu. Zmieni je może tylko Sejm.

Teraz ustawą zajmie się Senat. Posiedzenie izby zaplanowane jest już na przyszły tydzień. Zgodnie z konstytucyjnymi terminami ustawa budżetowa powinna trafić na biuro prezydenta do końca stycznia. Inaczej prezydent będzie mógł rozwiązać Sejm i rozpisać nowe wybory. Zgodnie z konstytucją prezydent nie może odmówić podpisania budżetu, ale może skierować go do Trybunału Konstytucyjnego.

Polecamy: