Ceny energii elektrycznej w Polsce były i są niskie na tle notowań w Europie. Firma doradcza Energy Solution ocenia, że we wrześniu ceny mogą jeszcze spaść dzięki energetyce wiatrowej. Ale w dalszej perspektywie problemem może być dostępność węgla i czasowe wstrzymywanie produkcji energii w elektrowniach.
Według danych zebranych przez firmę, na europejskim rynku SPOT średnio w sierpniu płacono blisko 402 euro za 1 MWh. W Polsce w tym czasie cena oscylowała wokół 274 euro/MWh.
Natomiast uśredniona cena zakupu energii dla kontraktu terminowego (BASE Y) na 2023 r. wynosiła 445 euro/MWh. W Polsce spółki handlujące energią oczekiwały 388 euro za 1 MWh.
Czytaj również: Tak Putin dyktuje ceny prądu Europie. Drogo jest też tam, gdzie króluje OZE
Na wzrost cen energii wpływały rosnące ceny surowców – węgla i gazu. Dokładał się do tego wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla.
Wrzesień z energią z wiatru
Energy Solution wskazuje, że na polski rynek duży wpływ mają działania Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Spółka odpowiedzialna za sieci przesyłowe ograniczyła eksport. Pozwoliło to budować znaczącą różnicę wycen z korzyścią dla odbiorców krajowych.
– Wrzesień powinien przynieść wyższą generację wiatrową, która przewyższy ubytki produkcji fotowoltaicznej, a ewentualne utrzymanie polityki braku eksportu energii elektrycznej pozwoli na nieznacznie niższe wykorzystanie krajowych elektrowni węglowych i gazowych niż w sierpniu – czytamy w analizie.
Jednocześnie import będzie miał nadal wpływ na ceny w tzw. szczycie wieczornym. To pochodna bardzo zmiennej sytuacji na rynku gazu ziemnego.
– Ewentualny wzrost dostępności krajowych elektrowni niwelowałby ten efekt, dodatkowo obniżając wyceny spotowe w Polsce – zaznacza jednak Energy Solution.
Dalsza perspektywa
Pozycja Polski na rynku terminowym nie jest tak dobra jak na rynku SPOT.
– Wynika to w dużym stopniu z wysokiej liczby odstawień produkcyjnych bloków wytwórczych, obaw o dostępność i wycenę węgla, a także sygnalizowane również przez przedstawicieli rządu, wyjątkowo wysokie marże wytwórcze elektrowni – napisano w analizie.
W sierpniu najdroższym krajem pod względem cen hurtowych na rynku dnia następnego były Włochy ze średnią ceną 543 euro/MWh. Relatywnie niskie ceny notowano w Hiszpanii i Portugalii i państwach skandynawskich. W krajach Połwyspu Iberyjskiego ustanowiono cenę maksymalną gazu ziemnego wykorzystywanego do produkcji energii elektrycznej.
Na rynku terminowym najdrożej było we Francji. Kraj ten boryka się z problemem dostępności mocy elektrowni jądrowych poniżej 50 proc. mocy zainstalowanej.