{"vars":{{"pageTitle":"Co dalej z CPK? Decyzja o jego przyszłości powinna zapaść szybko. I nie będzie łatwa","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["centralny-port-komunikacyjny","cpk","lotnictwo","main","najnowsze","transport","wybory","wybory-2023","wybory2023","wybory23"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"10 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"10","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":611580}} }
300Gospodarka.pl

Co dalej z CPK? Decyzja o jego przyszłości powinna zapaść szybko. I nie będzie łatwa

Centralny Port Komunikacyjny w pierwszym etapie przygotowań miał kosztować ponad 12 mld zł. Nowy rząd będzie musiał podjąć szybko strategiczną decyzję w sprawie CPK, bo inwestycja niebawem osiągnie taki etap, że nie będzie można jej odwrócić bez generowania dużych strat.

Na razie mamy jasną deklarację ze strony Prawa i Sprawiedliwości: projekt CPK ma być kontynuowany. Adwersarze PiS-u jednoznacznie się nie określili, a – o ile wygrają wybory – będą musieli to zrobić. I nie będzie to łatwa decyzja, bo kontynuacja inwestycji to miliardy złotych kolejnych wydatków. Jej zaniechanie – zmarnowanie już poniesionych nakładów.

Czy CPK jest potrzebny?

Lotnisko Chopina jest na wyczerpaniu swojej przepustowości. Kres miała osiągnąć już w 2020 roku, ale pandemia koronawirusa spowolniła ten proces. Lotnisko Chopina zyskało więc kolejne kilka lat zanim zupełnie się zapcha. I zanim powstanie alternatywne lotnisko, które mogłoby przejąć z Chopina potoki pasażerów.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce, aby było nim właśnie Centralny Port Komunikacyjny.


Czytaj także: Prezes linii Wizz Air wątpi w planowe otwarcie CPK. „Te rzeczy nigdy nie powstają na czas”


Ale nie ma żadnej gwarancji, że projekt CPK będzie kontynuowany. Największy przeciwnik partii rządzącej, Koalicja Obywatelska, chce bowiem „zweryfikowania” sensowności tej inwestycji. KO nie jest przekonana, że budowa ogromnego portu na 40 mln pasażerów rocznie z możliwością rozbudowy do 100 mln to dobra decyzja.

Zwłaszcza, że to właśnie posłowie Platformy Obywatelskiej mocno opowiadali się za koncepcją duoportu, czyli pozostawienia Lotniska Chopina, dla którego lotniskiem komplementarnym mógłby być Port Lotniczy Warszawa-Modlin.

Z kolei Nowa Lewica, partia, która w ostatnich sondażach plasuje się na trzecim miejscu, chce projekt CPK na tym etapie zakończyć, stawiając jednak na kolej dalekobieżną. O tym, co poszczególne partie polityczne planują zrobić z megalotniskiem, pisaliśmy szczegółowo w tym tekście.

Tyle już wydano

W grę wchodzą ponadto miliardy złotych, które państwo musiałoby na tej projekt wyłożyć. A wydano już niemało.

Zgodnie z przyjętym przez rząd Programem Wieloletnim na lata 2020-2023 dotychczasowe finansowanie CPK zostało określone na poziomie 12,8 mld zł, w tym: skarbowe papiery wartościowe na kwotę 9,2 mld zł, środki europejskie na 2 mld zł (inwestycje kolejowe) i finansowanie komercyjne na 1,6 mld zł (komponent lotniskowy) – czytamy na stronie CPK.

Koszt projektu na pewno przekroczy 100 mld zł. Eksperci szacują, że może być to nawet 250 mld zł.

Co do tej pory zrobiono? Gotowy jest projekt koncepcyjny terminala i dworca CPK, a w przygotowaniu projekt budowlany. Trwają odwierty geologiczne, prace rozbiórkowe i przeprowadzki. W decydującą fazę wkroczyło postępowanie na wybór partnera finansowego dla części lotniskowej.

Wciąż jednak, pomimo obietnic spółki, że stanie się to w te wakacje, nie odbyło się uroczyste tzw. „wbicie pierwszej łopaty”, czyli oficjalne rozpoczęcie budowy.

Nie ma na co czekać

Jednak o tym, czy budować Centralny Port Komunikacyjny czy odstąpić od niego, trzeba będzie zadecydować stosunkowo szybko. Sytuacja jest poważna, bo do tego, aby między Łodzią a Warszawą powstał znacznych rozmiarów hub transportowych, potrzebne są obecnie zamieszkałe grunty.

Aby je pozyskać spółka utworzyła Program Dobrowolnych Nabyć (PDN), który zakończył się w kwietniu tego roku. Jego adresatami byli wszyscy właściciele, współwłaściciele i użytkownicy wieczyści nieruchomości z obszaru wskazanego przez CPK, na którym ma stanąć port. Ci, którzy nie zgłosili się do udziału dobrowolnie, po uzyskaniu przez CPK odpowiednich zgód środowiskowych będą musieli zostać wysiedleni.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


W połowie września spółka chwaliła się w mediach, że kupiła do tej pory ponad tysiąc ha gruntów pod budowę lotniska. Do programu zgłosiło się z kolei w sumie 1300 właścicieli gruntów posiadających blisko 3600 ha. Do PDN zgłoszonych jest już ponad 80 proc. nieruchomości zabudowanych z terenu I etapu CPK (obejmuje on budowę terminala) – informuje spółka.

Pozostaje także kwestia zaplanowanego harmonogramu prac i ogłoszonych przetargów, zwłaszcza na linie kolejowe, których CPK jest inwestorem. W tym roku miało się także odbyć uroczyste wbicie pierwszej łopaty, które oficjalnie mogłoby zwiastować rozpoczęcie realizacji inwestycji. Wszystko wskazuje jednak, że na wiedzę co dalej z CPK będziemy musieli jeszcze trochę poczekać – na pewno do 15 października.

Więcej o CPK piszemy tutaj: