{"vars":{{"pageTitle":"Zmiany klimatyczne, pandemia czy stosunki handlowe? Dlaczego rosną ceny drewna","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["branza-papiernicza","cena-drewna","drewno","skutki-pandemii","skutki-zmian-klimatu","surowce"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"31 maja 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"31","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":139945}} }
300Gospodarka.pl

Zmiany klimatyczne, pandemia czy stosunki handlowe? Dlaczego rosną ceny drewna

Jeśli chcieliście umeblować mieszkanie, wchodząc do sklepu z meblami pewnie przecieraliście oczy ze zdumienia. W ostatnich miesiącach dynamicznie rosną ceny drewna i wyrobów drewnopochodnych. Odpowiadają za to zmiany klimatyczne, stosunki handlowe, a także pandemia.

Badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), publicznego think tanku, potwierdzają, że po spadkach cen obserwowanych w Unii Europejskiej przez kilkanaście miesięcy w 2019 i 2020 r., w ostatnim czasie szybują w górę. Za kłody tartaczne, z których wytwarza się deski, również zapłacimy więcej.

Cena drewna

Indeks cen The Global Sawlog Price Index w IV kwartale 2020 r. wzrósł o 8 proc. w stosunku do poprzedniego kwartału i kosztował 74,66 USD za metr sześcienny drzewa. To najwyższy poziom od dwóch lat, jest wyższy niż średnia, którą wyliczono z ostatnich 25 lat.

Z kolei wskaźnik cen europejskich odbił pod koniec 2020 r. do 76,13 EUR za metr sześcienny, z najniższego od 11 lat poziomu zanotowanego w III kw. 2020 r. Poniższy wykres przedstawia zmiany cen producenckich w produkcji wyrobów z drewna i korka, z wyłączeniem mebli, do marca 2021 r.

Około 70 proc. drewna na świecie produkują Chiny, Kanada, Stany Zjednoczone i Unia Europejska; te kraje są największymi odbiorcami półproduktu. Drewno wykorzystuje się m.in. do budownictwa, produkcji mebli, w sektorze celulozowym i biochemicznym. Takie skoncentrowanie rynku drewna sprawia, że w przypadku nadprodukcji znalezienie nowych kupujących jest trudnym zadaniem.

Nadprodukcja z powodu kornika

Taka nadprodukcja zdarzyła się w 2019 r. Wichury, naprzemienne susze i ulewy, wahania temperatur i pożary sprawiły, że odporność drzew na szkodniki znacznie spadła. Przez plagę kornika drukarza interwencyjnie wycinano drewno, zwłaszcza w Niemczech, Polsce, Czechach, Austrii, Słowacji. Wówczas jego ceny były znacznie niższe, ale nie znaleziono dla niego miejsca, gdzie mogłoby być przetworzone.

Oprócz struktury rynku i zmian klimatycznych, znaczenie dla ceny drewna mają też czynniki polityki handlowej. Przed pandemią sektor drzewny doświadczał dużej niestabilności wywołanej m.in. nakładaniem taryf na surowiec kanadyjski przez administrację Stanów Zjednoczonych. Kolejnym czynnikiem były napięcia między głównym światowym importerem (Chinami) a jednym z kluczowych eksporterów (Rosją) na tle domniemanej nielegalnej wycinki lasów na Syberii i wywołanych tym olbrzymich pożarów.

Jak pandemia napędziła wzrost cen

Pandemia też nie pomogła temu sektorowi gospodarki. Wyhamowała wiele przedsiębiorstw wykorzystujących ten surowiec, ale po krótkim zastoju pojawiły się dwa zjawiska, które spowodowały obecny wystrzał cen. Na początku pandemii ludzie panicznie rzucili się na środki toaletowe, które produkuje się właśnie z pozyskiwanej z drzew celulozy.

Później zamknięci w domach ludzie zabrali się za remonty: wymieniali meble, przeprowadzali naprawy. Kiedy pandemia zwolniła, wzrosła liczba nowo budowanych domów, a więc także zapotrzebowanie na drewno. W niektórych krajach rosnący popyt przekroczył możliwości sektora przetwórczego. W Stanach Zjednoczonych sektor tartaczny wciąż mierzył się z konsekwencjami załamania z czasów kryzysu finansowego i nie mógł szybko zwiększyć podaży.

Jak widać, na zmiany cen drewna oddziałuje wiele czynników. Zmiany wywołane pandemią można uznać za zjawiska losowe, które się nie powtórzą. Jednak problemy spowodowane zmianami klimatycznymi i ekstensywną gospodarką będą głównymi wyzwaniami dla tego sektora w kolejnych latach.

Technologie, które naprawią zniszczoną przez nas Ziemię już istnieją. Teraz musimy z nich skorzystać