{"vars":{{"pageTitle":"E-commerce w opałach. Jak wygląda recepta na kryzys?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["e-commerce","glowny-urzad-statystyczny","gus","handel-internetowy","main","najnowsze"],"pagePostAuthor":"Dorota Mariańska","pagePostDate":"21 lutego 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"21","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":494279}} }
300Gospodarka.pl

E-commerce w opałach. Jak wygląda recepta na kryzys?

Branża e-commerce zaliczyła dołek na początku tego roku. Zdaniem specjalistów jest jednak w stanie podnieść się – oczywiście po zaistnieniu pewnych warunków.

Wyższe rachunki, coraz droższa żywność, konieczność płacenia większych rat kredytów – wszystko to powoduje, że ograniczamy wydatki. Wyraźnie widać to szczególnie, kiedy przyjrzymy się zakupom dokonywanym przez Internet.

Mniejsza sprzedaż detaliczna

Poznaliśmy najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej. Główny Urząd Statystyczny podał, że w styczniu 2023 r. była ona niższa niż przed rokiem o 0,3 proc. Natomiast w porównaniu z grudniem 2022 odnotowano spadek o 23,1 proc.

Największe spadki dotyczą firm handlujących paliwami stałymi, ciekłymi, gazowymi. Sprzedaż zmalała również w grupach: prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach (o 8,6 proc.), żywność, napoje i wyroby tytoniowe (o 1,7 proc.), pojazdy samochodowe, motocykle, części (o 1,7 proc.) oraz „pozostałe” (o 1 proc.). Z drugiej strony największy wzrost sprzedaży raportowały podmioty z sektora tekstylia, odzież, obuwie (o 15,7 proc.).

E-commerce ze spadkami

Spory niepokój budzi jednak to, co dzieje się w branży e-commerce. Jak przekazał GUS, z miesiąca na miesiąc (grudzień 2022-styczeń 2023) aż o 32,7 proc. spadła wartość sprzedaży detalicznej przez Internet. Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży „ogółem” zmniejszył się z 9,5 proc. w grudniu 2022 r. do 8,3 proc. w styczniu 2023 r.

Największe straty odnotowały przedsiębiorstwa należące do grup: prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach (z 27,5 proc. przed miesiącem do 22,9 proc.), meble, rtv, agd (odpowiednio z 18,9 proc. do 18,7 proc.). Spadkom opierają się jedynie tekstylia, odzież, obuwie (wzrost z 19,7 proc. do 21,5 proc.).

Promocje nie pomogły

Noworoczne wyprzedaże miały być koniem napędowym dla branży e-commerce. Tak się jednak nie stało.

Styczniowe wyniki e-handlu nie dorównują tym obserwowanym w grudniu, mimo że sprzedawcy prześcigali się w promocjach i ofertach wyprzedażowych. Jako konsumenci przywykliśmy już do możliwości skorzystania ze styczniowych okazji cenowych i rabatów do -70 proc., jednak utrzymująca się inflacja, spadek koniunktury i hamujący już od jakiegoś czasu entuzjazm kupujących spowodował, że nawet wysokie przeceny nie zmobilizowały Polaków do zintensyfikowania swoich wydatków – wskazuje Katarzyna Iwanich, prezes zarządu Insightland z grupy Hexe Capital.

Co zrobią internetowi sprzedawcy?

Katarzyna Iwanich prognozuje, że kolejne tygodnie nie przyniosą spektakularnego ożywienia. Dlaczego? Wszystko przez odczuwalnie wyższe rachunki, raty kredytowe czy ceny towarów, które nie zachęcają do zakupów. Jej zdaniem sprzedawcy będą musieli obniżyć koszty prowadzonych działalności i wykorzystają do tego technologię oraz automatyzację procesów.

Z opinią, że e-commerce powinien rozwijać się technologicznie zgadza się też Artur Pajkert – chief marketing officer w cyber_Folks z grupy R22. Widzi on konkretne rozwiązanie, jakim jest sztuczna inteligencja pozwalająca obniżać koszty.

Dla właścicieli e-commerce’ów coraz większe znaczenie ma współpraca z firmami mogącymi zaoferować im pełen łańcuch wartości pod tym kątem AI: od zaprojektowania narzędzi do tworzenia e-sklepów i stron internetowych, przez hosting domen i wsparcie widoczności w sieci, na narzędziach automatyzujących procesy biznesowe, sprzedaż i marketing kończąc – komentuje.

Światełko w tunelu

Mimo kryzysu, e-commerce cały czas ma dużą przewagę nad tradycyjnymi kanałami dystrybucji. Mniejsze koszty prowadzenia sprzedaży i biznesu mogą przekładać się na bardziej konkurencyjne ceny.

Przyszłość branży w jaśniejszych barwach widzi Maciej Pawłowicz, dyrektor sprzedaży i rozwoju w ASM Group. Jego zdaniem mamy do czynienia jedynie z wrażeniem, że koniunktura się pogorszyła.

E-commerce – mimo wyraźnego spowolnienia względem lat pandemii – nadal osiąga przyzwoite kilkuprocentowe wzrosty. Obserwowane teraz spowolnienie to nic innego jak etap bardziej unormowanego, ale wciąż atrakcyjnego procesu rozwoju tego kanału sprzedaży. Wyjście Shopee z Polski i problemy Amazona na naszym rynku to tylko odosobnione przypadki, powodujące wrażenie pogorszenia koniunktury. Widzimy bowiem jednocześnie aktywizację silnych, rodzimych graczy lub rozwój na rynku paczkomatów (np. alians DHL i Cainiao), co wskazuje na utrwalające się zmiany w preferencjach zakupowych – wskazuje.

Natomiast Tomasz Gutkowski, szef rozwoju biznesu w obszarze Commerce Platforms w Unity Group zauważa, że prognozy dla e-handlu są wciąż dobre. Warunki makro mogą jednak ograniczyć potencjał jego wzrostu.

Szacuje się, że globalnie sprzedaż spadła o 2 proc. W trzecim kwartale 2022 r. jednym z rynków, który stracił najwięcej okazała się Wielka Brytania, gdzie spadek sprzedaży rok do roku to około 13 proc. Ogółem w Europie sprzedaż była niższa o 9 proc. w trzecim kwartale 2022 – takie statystyki znajdziemy w badaniu Salesforce Shopping Index.

Allegro notuje wzrosty

Tymczasem Allegro w trzecim kwartale 2022 r. w ujęciu rocznym zanotowało w Polsce wzrost sprzedaży o 21 proc. (12 mld zł). Prognozy Allegro za cały rok 2022 mówią o wzroście w przedziale 15-17 proc.

Zastanowić się można, czy takie wartości przy założeniu inflacji na poziomie 17,2 proc. (a realnie pewnie nawet 30 proc.) rzeczywiście oznaczają wzrost wolumenów, a nie tylko przyrost wartości wynikający z inflacji. Ta z pewnością nie jest bez znaczenia, ponieważ zmniejszenie siły nabywczej pieniądza odbija się na możliwościach konsumpcyjnych kupujących, tak samo jak mniejsze przychody pozostające w portfelu po uiszczeniu dwukrotnie wyższej raty kredytowej. Niemniej przewidywania dotyczące wzrostu polskiego e-commerce zakładają stały progres mimo powyższych trudności – zauważa Tomasz Gutkowski.

Jak wynika z raportu „Perspektywy rozwoju rynku e-commerce w Polsce 2018-2027” opracowanego przez Strategy & Polska, wartość rynku e-commerce ma w kolejnych latach rosnąć nieustannie, aby w 2027 osiągnąć 187 mld zł przy niemal dwucyfrowym wzroście r/r.

Więcej o e-commerce piszemy tutaj: