{"vars":{{"pageTitle":"Nie musisz ratować świata w pojedynkę. Jak zamienić eko-lęk w działanie","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","aktywizm-klimatyczny","ekologia","gospodarstwo-ekologiczne","kryzys-ekologiczny","main","najnowsze","ochrona-klimatu","srodowisko-naturalne"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"12 maja 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"12","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":739557}} }
300Gospodarka.pl

Nie musisz ratować świata w pojedynkę. Jak zamienić eko-lęk w działanie

Kryzys klimatyczny jest faktem. Rekordowe temperatury, susze, powodzie, topniejące lodowce i rosnące ceny żywności to nieodłączne elementy codzienności, potwierdzane przez kolejne raporty naukowe. W obliczu skali problemu wiele osób odczuwa frustrację i bezsilność, mimo podejmowania indywidualnych działań na rzecz ochrony środowiska.

Czym jest eko-lęk?

Psycholodzy od kilku lat opisują zjawisko „eko-lęku” (ang. eco anxiety) – stan niepokoju i napięcia wywołany obserwacją degradacji środowiska. Według badań opublikowanych w „The Lancet” aż 59 proc. młodych ludzi w 10 krajach świata deklaruje wysoki poziom niepokoju związany ze zmianami klimatycznymi. Co więcej, 45 proc. przyznaje, że obawy te wpływają negatywnie na ich codzienne funkcjonowanie.

– Wiele osób czuje, że ich indywidualne działania to kropla w oceanie. Mają poczucie, że robią dużo: ograniczają plastik, kompostują odpady, kupują mniej. A mimo to informacje o katastrofach środowiskowych potęgują bezsilność i frustrację – komentuje Katarzyna Lisowska-Bojar, psycholog z Academy International.

Indywidualne działania mają znaczenie

Choć zmiany systemowe – w energetyce, transporcie czy przemyśle – są niezbędne, jednostkowe działania nadal są istotne. Dane Carbon Majors Database wskazują, że 100 firm odpowiada za ponad 70 proc. globalnych emisji CO₂ od 1988 roku. Jednak presja społeczna, tworzona przez wybory konsumenckie, wpływa na polityki firm i decyzje rządowe.

Zmiany w stylu życia – ograniczanie konsumpcji, segregowanie odpadów, wybór bardziej ekologicznych produktów – stają się impulsem do szerszych reform. Eksperci podkreślają, że zaangażowanie jednostek buduje fundament pod zmiany strukturalne.

Jak radzić sobie z klimatycznym wypaleniem?

Psycholodzy i aktywiści radzą, by skupić się na działaniach, które są zgodne z osobistymi zainteresowaniami i możliwościami. Może to być obszar mody, żywności, transportu lub edukacji klimatycznej. Kluczowe jest również budowanie wspólnot: uczestnictwo w lokalnych inicjatywach, organizacjach pozarządowych czy grupach aktywistycznych pomaga odzyskać poczucie wpływu.

– Nadmiar negatywnych informacji może prowadzić do paraliżu decyzyjnego. Warto ograniczyć doomscrolling i szukać także pozytywnych przykładów zmian – radzi Katarzyna Lisowska-Bojar.

Mały krok dla człowieka…

Eksperci podkreślają, że lepiej działać niedoskonale niż nie działać wcale. Nawet najmniejsze działania, takie jak poprawna segregacja odpadów, ograniczenie zużycia plastiku czy wybór odzieży z drugiego obiegu, w skali zbiorowej mają ogromny wpływ. Dlatego warto wybierać produkty w opakowaniach wielokrotnego użytku, kupować mniej odzieży, kompostować odpady organiczne czy oddawać olej do recyklingu. Pomocna jest też edukacja innych, nawet dzielenie się wiedzą o prostych, ekologicznych praktykach, oraz wsparcie lokalnych inicjatyw ekologicznych.

Zmiany klimatyczne to wyzwanie, któremu nie można sprostać w pojedynkę. Jednak każde, nawet niewielkie działanie – podjęte konsekwentnie – przybliża nas do bardziej zrównoważonej przyszłości.


Polecamy także: