{"vars":{{"pageTitle":"Badanie: 37% Polaków inwestuje ponad 1 tys. zł w ekologiczne rozwiązania. Częściej są to mieszkańcy wsi niż dużych miast","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["badanie","dane","ekologia","inwestycje","klimat","polska"],"pagePostAuthor":"Jacek Rosa","pagePostDate":"5 listopada 2020","pagePostDateYear":"2020","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":69872}} }
300Gospodarka.pl

Badanie: 37% Polaków inwestuje ponad 1 tys. zł w ekologiczne rozwiązania. Częściej są to mieszkańcy wsi niż dużych miast

W ostatnich trzech latach 37 proc. Polaków zdecydowało się przeprowadzić inwestycję ekologiczną, wymagającą nakładów co najmniej 1 tys. zł, wynika z badania IBRiS, przeprowadzonego na zlecenie Banku Ochrony Środowiska (BOŚ).

Najczęściej na wykonanie inwestycji ekologicznej decydowali się mieszkańcy wsi (59 proc.) i dużych miast (47 proc.), a najrzadziej średnich miast (od 50 do 250 tys. mieszkańców) – 18 proc.

„Podejmowanie działań ekologicznych, które wymagają znacznych nakładów finansowych, jest wciąż mało popularne w polskim społeczeństwie. Można jednak zaobserwować, iż trend ten w ostatnim czasie ulega zasadniczej zmianie. Pomimo że niektóre rozwiązania ekologiczne są nadal kapitałochłonne, to z roku na rok ich wydajność rośnie, a dostęp do finansowania staje się łatwiejszy” – powiedział p.o. prezesa BOŚ Banku Emil Ślązak, cytowany w komunikacie.

„Przykładowo, wykorzystywanie wody opadowej do nawadniania roślin czy pozyskiwanie energii słonecznej dzięki panelom fotowoltaicznym to działanie efektywne zarówno pod względem ekologicznym, jak i ekonomicznym. Z tych względów szczególnie mieszkańcy terenów pozamiejskich doceniają zalety przedsięwzięć poprawiających stan środowiska” – dodał.

Spośród osób, które w ostatnich trzech latach zdecydowały się przeprowadzić inwestycję proekologiczną, wymagającą nakładów w wysokości co najmniej 1 tys. zł, najwięcej (60 proc.) wybrało budowę systemu zbierającego wodę deszczową. 40 proc. ankietowanych zdecydowało się na wymianę źródła energii bądź ogrzewania, a także stworzenie instalacji fotowoltaicznej (38 proc.).

Wśród najrzadszych inwestycji znalazły się termomodernizacja (18 proc.), wymiana samochodu na bardziej ekologiczny (16 proc.) i likwidacja powierzchni nieprzepuszczalnych na posesji (7 proc.).

„Magazynowanie deszczówki w obliczu cyklicznych i coraz bardziej dotkliwych susz staje się priorytetem. Rozwiązania są dostępne dla większości z nas i przystępne finansowo. Wodę można zatrzymywać w zbiornikach retencyjnych, studzienkach chłonnych, stawach i oczkach wodnych. Ciekawym rozwiązaniem są także ogrody deszczowe, zaprojektowane tak, aby woda opadowa nawadniała rośliny, nawilżała glebę i zasilała wody gruntowe, zamiast spływać wprost do kanalizacji deszczowej” – powiedział główny ekolog BOŚ Banku Sławomir Mazurek.

Polacy, dokonując inwestycji proekologicznych, przede wszystkim kierują się długofalowymi korzyściami ekonomicznymi (90 proc.). Niemal tak samo ważna jest troska o środowisko – na ten aspekt wskazuje 86 proc. respondentów.

Dla jednej czwartej odpowiadających na pytanie motywację stanowi możliwość skorzystania z rządowego (27 proc.) bądź samorządowego programu wsparcia (25 proc.). Perspektywa produkowania energii i sprzedawania nadwyżek (system prosumencki) skłania do działania 13 proc. ankietowanych.

Akcje Banku Ochrony Środowiska od 1997 roku są notowane na rynku podstawowym GPW. W skład grupy wchodzi również Dom Maklerski BOŚ. Aktywa razem banku wyniosły 18,49 mld zł na koniec 2019 r.

Polska wydała 18% więcej pieniędzy na rozwój innowacji. I tak wciąż jesteśmy w ogonie Europy