{"vars":{{"pageTitle":"EY Polska: Niższy poziom płac szkodzi automatyzacji opartej o AI","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["ai","automatyzacja","gospodarka","najnowsze","place","praca","produktywnosc","sztuczna-inteligencja"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"26 lutego 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"26","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":736909}} }
300Gospodarka.pl

EY Polska: Niższy poziom płac szkodzi automatyzacji opartej o AI

W perspektywie najbliższej dekady ok. 2,6 proc. zadań wykonywanych w Polsce może zostać poddanych automatyzacji przez narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji. To mniej niż w Europie Zachodniej lub USA (ok. 5 proc.), ale więcej niż średnia w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (2,2 proc.), przekonuje Zespół Analiz Ekonomicznych EY Polska.

Skuteczne wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji będzie punktem zwrotnym nie tylko w biznesie. Powstające modele, sposoby analizy danych dadzą dużą przewagę konkurencyjną. Jesteśmy dopiero na początku tej drogi, ale już widać, że nie jest to sezonowa moda, tylko trwała zmiana, od której nie ma odwrotu. Dotyczy to nie tylko pojedynczych przedsiębiorstw, ale całych gospodarek. To kluczowy moment do działania, również w Polsce. Wdrażanie AI to maraton, a nie sprint. Jednak nawet w biegach długodystansowych zawodnicy, którzy już na początku zostaną z tyłu mają znacznie mniejsze szanse na przebiegnięcie linii mety jako pierwsi – mówi Jacek Kędzior z EY Polska, cytowany w komunikacie do analizy.

Jak wskazuje EY Polska, mniejszy potencjał nad Wisłą – jak również w pozostałych krajach naszego regionu – wynika z niższego poziomu płac niż te obserwowane na Zachodzie. W efekcie korzyści ekonomiczne wynikające z potencjalnego zastąpienia ludzkiej pracy przez sztuczną inteligencję są bardziej ograniczone.

Dane Międzynarodowej Organizacji Pracy wskazują, że nawet po uwzględnieniu siły nabywczej, wynagrodzenia w Polsce stanowią ok. 60 proc. tych obserwowanych w USA czy Europie Zachodniej. W przypadku Europy Środkowo-Wschodniej wynik to 40 proc. – dowiadujemy się z analizy.

Mniejszy udział pracy w kosztach produkcji

Firma audytorsko-doradcza zwraca uwagę, że wykorzystanie AI do automatyzacji wybranych zadań oraz wsparcia w wykonywaniu innych pozwoli na ograniczenie kosztów produkcji, a przez to spowoduje wzrost produktywności w gospodarce.

Jak podkreślono, aby oszacować skalę tego wzrostu należy uwzględnić, za jaką część kosztów w danym państwie odpowiada praca. W ocenie autorów analizy Polska cechuje się mniejszym udziałem pracy w kosztach produkcji niż średnia dla Europy Środkowo-Wschodniej. Dlatego, pomimo nieznacznie wyższego potencjału automatyzacji i transformacji zadań przez narzędzia bazujące na sztucznej inteligencji, eksperci EY spodziewają się zbliżonej skali wzrostu produktywności. Nad Wisłą wyniesie ona 0,3 – 0,9 proc., w naszym regionie 0,3 – 0,8 proc., a w Europie Zachodniej 0,9 – 1,8 proc.

Nie ma żadnych wątpliwości, że sztuczna inteligencja z biegiem lat będzie miała coraz większy wpływ na rynek pracy. Dlatego już teraz firmy w obszarach, gdzie jest to możliwe, powinny maksymalizować wysiłki na rzecz edukacji pracowników. Posiadanie kadry wyposażonej w kompetencje efektywnego wykorzystania AI będzie stanowiło element budujący przewagę. Automatyzacja nie równa się bowiem z zastąpieniem pracownika, a ułatwieniem jego pracy np. w zakresie analizy danych lub tworzenia treści. Wykorzystanie AI pozwoli na ograniczenie kosztów, a przez to wzrost produktywności w gospodarce – podsumowuje Jacek Kędzior.

Polecamy też: