Do Japonii fale upałów, wynoszące 40 stopni Celsjusza, dotarły zaskakująco wcześnie. Doprowadziło to do obciążenia służb medycznych. Obecne zagrożenie zdrowia publicznego w tym kraju jest porównywane do stanu klęski żywiołowej.
W tym tygodniu władze Tokio poinformowały o sześciu zgonach spowodowanych falą upałów. Stowarzyszenie ogłosiło decyzję o dodaniu nowej, czwartej kategorii do istniejącego trzystopniowego systemu klasyfikacji udarów cieplnych. Dotychczasowy najwyższy, trzeci próg określany jako „ekstremalnie gorący”, wynosił 35 stopni Celsjusza – informuje dziennik The Guardian.
Ekstremalne upały i nowa kategoria udaru cieplnego
Liczba zgonów z powodu udaru cieplnego wzrosła z kilkuset rocznie dwie dekady temu do około 1500 w 2022 roku. Udar cieplny stanowi obecnie zagrożenie porównywalne do „dużej klęski żywiołowej”, podało Stowarzyszenie, apelując, aby ludzie nie wychodzili na zewnątrz, chyba że jest to absolutnie konieczne.
Najmniej poważna klasyfikacja to łagodny udar cieplny – związany z objawami takimi jak zawroty głowy i intensywne pocenie się. Następnie są przypadki umiarkowane, gdzie objawy obejmują bóle głowy i wymioty. Trzeci poziom to ciężki udar cieplny, gdzie pacjenci mogą stracić przytomność i doświadczyć drgawek. Nowa kategoria będzie dotyczyć osób z temperaturą ciała 40 stopni Celsjusza lub wyższą oraz niezdolnością do komunikacji.
Władze Tokio nawołują mieszkańców do unikania aktywności fizycznej. W stolicy utworzono także miejsca, w których można się schłodzić.
Zobacz także: Ekstremalny początek lata. Rekordowe temperatury zagrażają życiu i infrastrukturze
Specjalne stanowiska, w których można się schłodzić są częścią nowego programu. Pozwala on między innymi na chodzenie do bibliotek i innych miejsc publicznych z klimatyzacją w celu ochłodzenia się, kiedy temperatury na zewnątrz są bardzo wysokie.
Agencja ds. pożarów i zarządzania kryzysowego poinformowała, że liczba osób hospitalizowanych z powodu udaru cieplnego w minionym tygodniu była czterokrotnie wyższa niż tydzień wcześniej. Wszystko dlatego, że Japonia doświadcza rekordowych temperatur o tej porze roku.
Ponad 9 tys. osób skorzystało z nagłej opieki medycznej z powodu podejrzenia udaru cieplnego w całym kraju, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Prawie 60 proc. osób potrzebujących pomocy medycznej to osoby powyżej 64. roku życia – podaje dziennik.
Według tokijskiej straży pożarnej, liczba wezwań karetek pogotowia znacząco wzrasta, gdy temperatura wynosi od 25 do 35 stopni Celsjusza, a wilgotność wynosi od 50 proc. do 80 proc.