Najliczniejsza grupa Polaków aktywnie obchodzących grudniowe święta zamierza wydać na celebrowanie Wigilii i Bożego Narodzenia od 400 do 600 zł na osobę, wynika z raportu UCE Research i Grupy Offerista „Świąteczne wydatki Polaków. Edycja 2023”.
Na taki przedział kwotowy wskazało 14,6 proc. badanych. Wśród trzech najczęściej wskazywanych przedziałów są również 800-1000 zł – 12,9 proc. badanych, a także 1000-1200 zł – 11,6 proc. Najwyższą kwotę, przekraczającą 2000 zł, deklaruje 7,1 proc. rodaków, a najmniej osób nie przewiduje żadnych wydatków – 1,8 proc.
Najczęściej wybierany przedział zapowiadają głównie seniorzy, ankietowani zarabiający 1000- 2999 zł netto miesięcznie, jak również mieszkańcy miast liczących od 20 tys. do 49 tys. ludności. Ponadto z raportu UCE Research i Grupy Offerista wynika, że Polacy chcą zachować zeszłoroczny poziom wydatków. Najwięcej osób (13,9 proc.) twierdzi, że w ubiegłym roku zapłaciło za wszystko 400-600 zł.
Czytaj także: Sztuczna inteligencja wybierze prezenty na Święta. Pomoże też w zakupach online
– Tegoroczne dane są raczej w normie, aczkolwiek trochę w nich wciąż czuć ducha oszczędności. Analizując je, trzeba pamiętać o tym, że wciąż mamy wysoki poziom inflacji i w sklepach jest drogo. Ceny nie spadają, tylko wolniej rosną niż rok temu. I przeciętny konsument to zauważa. Przysłowiowy Kowalski nie kieruje się wskaźnikiem inflacji, tylko opiera się głównie na swoich odczuciach i doświadczeniach zakupowych, a te są indywidualne i zależne od tego, co dana osoba najczęściej wkłada do koszyka i gdzie kupuje produkty – powiedział ekspert rynku retailowego, współautor badania z Grupy Offerista Robert Biegaj, cytowany w komunikacie.
Według badania, 9,3 proc. Polaków jeszcze nie wie, ile ostatecznie będzie kosztowało ich obchodzenie Wigilii i Bożego Narodzenia. Z kolei 7,1 proc. rodaków wskazuje na najwyższą sumę w badaniu – przekraczającą 2000 zł na osobę. Konsumenci deklarujący kwotę poniżej 200 zł to 3,5 proc. badanych.
– Przy wartości poniżej 200 zł raczej ciężko mówić o jakiejś celebracji świąt. Wszyscy wiemy, jak wyglądają dzisiaj ceny w sklepach – zaznaczył ekspert.
Ile wydaliśmy w ubiegłym roku?
Respondenci ujawnili też, ile pieniędzy wydali w zeszłym roku na celebrowanie Wigilii i Bożego Narodzenia (m.in. na żywność, dekoracje, prezenty, spotkania czy wyjazdy). Blisko 20 proc. ankietowanych nie pamiętało tego. Zdaniem autorów badania, taka część Polaków faktycznie może tego nie kojarzyć, ale sporo osób zwyczajnie nie chce tego wspominać.
Z kolei spośród konkretnych przedziałów kwotowych najwięcej wskazań ma wartość 400-600 zł na osobę – 13,9 proc, czyli najczęściej deklarowany w tym roku poziom wydatków.
– W tym roku Polacy będą trzymać się zeszłorocznego poziomu wydatków. W mojej ocenie, to nie najgorzej, jak na okoliczności, w których dzisiaj żyjemy. Jednak trzeba popatrzeć na ten wynik z szerszej perspektywy. Otóż ten rok był wyjątkowo ciężki dla konsumentów. Inflacja biła rekordy, a ceny w sklepach astronomicznie rosły. Trochę też w tej sytuacji pomogły wzrosty wynagrodzeń. Choć nie były one spektakularne, to w pewien sposób zrekompensowały ww. sytuację – dodaje Biegaj.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Polacy nie chcą oszczędzać na świętach
Biegaj uważa również, że Polacy są już „zmęczeni” ciągłym oszczędzaniem i nawykami z czasów pandemii.
– Do tego mam wrażenie, że Polacy są już mocno zmęczeni ciągłym oszczędzaniem i ostrożnie wracają do nawyków sprzed pandemii. […] Z doświadczenia też wiemy, że deklaracje to jedno, a praktyka to drugie. Z reguły więcej się wydaje, niż się zaplanowało. Takie rozbieżności oscylują w granicach od 5 do nawet 15 proc. Oczywiście czym inflacja jest wyższa, tym są one mniejsze, bo konsumenci bardziej się pilnują, ale sądzę, że akurat w kwestii najbliższych świąt ww. widełki będą jak najbardziej możliwe do spełnienia – podsumował Biegaj.