{"vars":{{"pageTitle":"Inwestorzy wracają na rynki wschodzące. Do łask wraca Rosja, Polska postrzegana "neutralnie"","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["inwestycje","news"],"pageAttributes":["akcje","gieldy","inwestowanie","main","polska","prognozy","rosja","rynki-wschodzace","ubs"],"pagePostAuthor":"Hubert Bigdowski","pagePostDate":"23 lutego 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":94812}} }
300Gospodarka.pl

Inwestorzy wracają na rynki wschodzące. Do łask wraca Rosja, Polska postrzegana „neutralnie”

Inwestycja w akcje na rynkach wschodzących jest rekomendowana przez analityków UBS, a jako najciekawsze rynki wskazują oni m. in. Chiny, Koreę Południową czy Rosję. Wśród preferowanych kierunków inwestycyjnych nie znalazła się Polska.

„Akcje rynków wschodzących wciąż pozostają najbardziej preferowane w naszej globalnej strategii, charakteryzując się większym potencjałem wzrostu niż rynki rozwinięte. Zalecamy jednak bardzo zdywersyfikowaną ekspozycję. Jesteśmy pozytywnie nastawieni przede wszystkim do Chin, Korei Południowej, Singapuru, Ameryki Łacińskiej i Rosji – napisali w raporcie analitycy szwajcarskiego banku inwestycyjnego UBS, jednej z najważniejszych instytucji finansowych na świecie.

Rynki wschodzące (emerging markets) to grupa krajów, które są na drodze od gospodarki rozwijającej się do gospodarki rozwiniętej, czyli takiej jak np. USA, Wielka Brytania czy Niemcy. Powszechnie do rynków wschodzących inwestorzy zaliczają się także kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polskę.

W przypadku Ameryki Łacińskiej analitycy UBS nie preferują oni żadnego konkretnego kraju. Również polski rynek analitycy postrzegają neutralnie. Poniżej graficzne zestawienie preferowanych kierunków inwestycyjnych na rynkach wschodzących. Na początek grupa krajów Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki:

Poniżej zestawienie preferencji na kontynencie azjatyckim:

A na koniec Ameryka Łacińska, która preferowana jest jako całość:

W opinii analityków UBS akcje rynków wschodzących powinny wieść prym w globalnym ożywieniu gospodarczym spowodowanym m. in. szczepieniami. Kluczowym ryzykiem wciąż pozostaje jednak potencjalny rozwój pandemii, opóźnienia w dystrybucji szczepionek, silniejszy dolar amerykański oraz napięta sytuacja budżetowa na rynkach wschodzących.

Wśród najbardziej preferowanych rynków po raz pierwszy wskazali oni Rosję.

„Czynniki przemawiające za pozytywnym postrzeganiem rosyjskiego rynku to obiecujące zmiany w projekcie Nord Stream 2 powodujące zmniejszenie napięć między Rosją a Zachodem, pozytywne wiadomości na temat skuteczności dystrybuowanych w Rosji szczepionek oraz dobre wskaźniki zyskowności największych rosyjskich przedsiębiorstw” – wskazują analitycy UBS.

Kluczowe czynniki ryzyka obejmują natomiast napięcia geopolityczne mogące zaowocować sankcjami ze strony USA, podsycane przez ponowne uwięzienie opozycyjnego polityka Aleksieja Nawalnego.

Zmiana wartości rosyjskiego indeksu giełdowego RTS może sugerować, że moskiewski parkiet czeka na impuls wzrostowy, którym może okazać się zmiana postrzegania tego rynku. Od początku roku RTS wzrósł o niespełna 5 proc., ale na przestrzeni roku stopa zwrotu wynosi -5 proc.

Dla porównania południowokoreański KOSPI od początku roku zyskał prawie 9 proc., a na przestrzeni roku ponad 40 proc.

A jak na tym tle wypada nasz WIG20? Zarówno od początku roku jak i w perspektywie ostatnich dwóch tygodni stopa zwrotu ma wartości ujemne. W obliczu bieżącego marazmu nie dziwi więc neutralne nastawienie do polskiego rynku akcyjnego.

Najbardziej innowacyjna polska firma fotowoltaiczna chce działać także w branży medycznej