Pod koniec września w Polsce było zarejestrowanych ponad 50,3 tys. pojazdów osobowych całkowicie elektrycznych, wynika z danych Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez PZPM i PSPA.
W informacji prasowej podano, że w ciągu trzech kwartałów tego roku liczba samochodów elektrycznych zwiększyła się o prawie 17 tys. sztuk. To oznacza, że dynamika wzrostu była o 57 proc. większa niż w tym samym okresie w roku 2022.
Pod koniec września na polskich drogach jeździło ponad 87,7 tys. samochodów osobowych z napędem elektrycznym, z czego 42,5 tys. było hybrydami typu plug-in. Elektrycznych dostawczaków i ciężarówek było ponad 5,2 tys. Natomiast liczba autobusów elektrycznych wzrosła do 1006 sztuk.
– Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec września składała się z 18 922 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 619 122 sztuk – podaje Licznik Elektromobilności.
Rozwija się też infrastruktura ładowania: pod koniec ubiegłego miesiąca było 3068 stacji szybkiego ładowania. To łącznie ponad 6,1 tys. punktów ładowania. We wrześniu uruchomiono 65 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (153 punkty).
– Wrzesień był symbolicznym miesiącem dla polskiego sektora elektromobilności. Łączna liczba autobusów elektrycznych w naszym kraju wynosi już ponad 1 tys. szt. Taką samą granicę przekroczyła również liczba szybkich, ogólnodostępnych stacji ładowania DC. Od początku roku w Polsce przybyło ponad 250 takich ładowarek, a ich udział w sieci infrastruktury ładowania wzrósł z 29 do 33 proc. To jeden z wyższych udziałów szybkich stacji ładowania w państwach członkowskich Unii Europejskiej – mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA, cytowany w komunikacie.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
We wrześniu przekroczono próg 50 tys. sztuk zarejestrowanych pojazdów elektrycznych jeżdżących po polskich drogach. Od wielu miesięcy Licznik Elektromobilności notował dynamikę wzrostu na poziomie 60-70 proc. w skali roku. Największą charakteryzuje się kategoria pojazdów dostawczych i ciężarowych, gdzie w każdym miesiącu wzrosty rejestracji przekraczając 100 proc.
Jak mówi Jakub Faryś, Prezes PZPM, rynkowi pojazdów zeroemisyjnych pomagają dopłaty. Samochody osobowe i dostawcze są objęte tym systemem. Jednak samochody ciężarowe wciąż czekają na taki projekt.
– Miejmy nadzieję, że kiedy minie gorący powyborczy okres, rząd pochyli się nad tym tematem i Polska dołączy do grupy kilkunastu krajów europejskich, które już takie rozwiązanie wprowadziły – dodaje Faryś.
Czytaj także:
- Opłata za prawo do posiadania samochodu? W Polsce by nie przeszła, a w Singapurze płacą krocie
- Technologie i klimat, czyli modne inwestycje. W Polsce na razie nie trafiły pod strzechy
- Nissan tylko elektryczny. Japoński producent samochodów składa ważną deklarację
- Rezygnacja z samochodu? To niemożliwe. Co trzeci Polak nawet nie wyobraża sobie życia bez auta