{"vars":{{"pageTitle":"Jak Polacy ogrzewają swoje domy. Ciepło dają głównie węgiel i drewno","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","jakosc-powietrza","main","najnowsze","najwazniejsze","ochrona-srodowiska","ogrzewanie","zanieczyszczenie-powietrza"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"8 listopada 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"11","pagePostDateDay":"08","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":393944}} }
300Gospodarka.pl

Jak Polacy ogrzewają swoje domy. Ciepło dają głównie węgiel i drewno

Jedna trzecia budynków w Polsce ma kotły na węgiel i drewno, a mniej niż jedna czwarta – kocioł gazowy. Tylko w 2 proc. domów jest pompa ciepła. Sprawdziliśmy, jak Polacy ogrzewają swoje domy.

Dane o źródłach ogrzewania zbiera Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Obejmują one zarówno ogrzewanie domów, jak i podgrzewanie wody. Do dziś do ewidencji spłynęło niemal 9 mln deklaracji dotyczących 13,3 mln źródeł ciepła. Dotyczą zarówno budynków mieszkalnych, jak i pozostałych.

Jakie są inne źródła ogrzewania?

Dane CEEB pokazują też, że głównym źródłem ciepła dla Polaków są paliwa stałe, czyli przede wszystkim węgiel i drewno. Do ewidencji zgłoszono aż 4,5 miliona kotłów na paliwa stałe, czyli – licząc z grubsza – stanowią one ponad jedną trzecią wszystkich zewidencjonowanych źródeł,

Jeśli do nich dodać jeszcze kominki, kozy, piece kaflowe i kuchnie węglowe to okaże się, że węgiel i drewno mają gigantyczną przewagę nad innymi źródłami ciepłą. W sumie mamy w Polsce około 1,5 miliona kominków i piecyków typu koza, ponad 600 tys. pieców kaflowych i niemal 800 tys. kuchni węglowych.

Na drugim biegunie są czyste źródła, jak np. pompa ciepła. Ale jest ich bardzo mało: zaledwie ponad 200 tys., co stanowi ok. 2 proc. zgłoszonych źródeł ogrzewania. I to mimo tego, że w 2021 r. odnotowano znaczący wzrost sprzedaży tych urządzeń.

Niemal dwa razy więcej jest kolektorów słonecznych. Te najprawdopodobniej grzeją jednak nie pomieszczenia, a wodę w domach jednorodzinnych.

Liczba budynków podłączonych do miejskiej sieci ciepłowniczej nie wygląda imponująco – to zaledwie 413 tys. Trzeba jednak pamiętać, że sieci ciepłownicze dostępne są tylko w miastach a podłączone do nich są zwykle budynki wielorodzinne. Stąd liczba mieszkań korzystających z ciepła systemowego jest wielokrotnie wyższa niż to widać w danych.

Udział poszczególnych rodzajów źródeł ciepła według województw prezentujemy na mapie poniżej.

Ile jest kopciuchów i gdzie jest ich najwięcej?

Odrębną kategorią, jaką wyróżniamy w naszej analizie, są tzw. kopciuchy. To kotły na paliwo stałe o klasie niższej niż trzecia lub bez podanej klasy.

Dane w podziale na województwa, które przekazano nam z CEEB, pokazują, że tych najbardziej emisyjnych pieców najwięcej zgłoszono w województwie wielkopolskim (234 tys,) i mazowieckim (236 tys.). Szczegóły pokazuje mapa poniżej:

Jak widać stosunkowo dużo – więcej niż 150 tys. – kopciuchów jest  w województwach dolnośląskim, lubelskim, śląskim, łódzkim i małopolskim. Niewiele mniej – w kujawsko-pomorskim, podkarpackim i pomorskim. Po około 100 tys. bezklasowych kotłów jest również w województwach podlaskim i warmińsko-mazurskim.

Co wynika ze spalania paliw stałych?

Dlaczego tyle uwagi poświęcamy źródłom ciepła? Przede wszystkim ze względu na kwestie ochrony środowiska. Można dyskutować, czy ogrzewanie elektryczne bez fotowoltaiki albo korzystanie z miejskiego ciepła coś zmienia w kwestii emisji CO2. W końcu w Polsce energia elektryczna i ciepło systemowe produkowane jest w większości z węgla.

Trudno jednak nie zauważyć, że spalanie węgla i drewna generuje także inne emisje. Chodzi o zanieczyszczenie powietrza tlenkami azotu, tlenkami siarki, tlenkiem węgla i innymi szkodliwymi substancjami. Więcej na ten temat piszemy w tym materiale.

Co prawda od 2018 r. działa w Polsce program „Czyste Powietrze”, dzięki któremu można uzyskać wsparcie finansowe na wymianę starego pieca na bardziej ekologiczne ogrzewanie. Realizacja programu idzie jednak powoli.

Czytaj także: