{"vars":{{"pageTitle":"Wypożyczanie choinek to prężny ekobiznes. Polacy jeszcze go nie znają","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","biznes","choinki","emisje-co2","gazy-cieplarniane","klimat","main","najwazniejsze","swieta-bozego-narodzenia"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"18 grudnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"12","pagePostDateDay":"18","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":442695}} }
300Gospodarka.pl

Wypożyczanie choinek to za granicą prężny ekobiznes. Polacy jeszcze go nie odkryli

Jaką choinkę wybrać i ile ona może kosztować? A może w ogóle jej nie kupować, tylko wypożyczyć? Która opcja jest najbardziej ekologiczna? Już czas podjąć decyzję. Sprawdziliśmy, jak zrobić to najlepiej.

Co roku Polacy kupują od 5 do 6 mln żywych choinek. Choinka to stały element bożonarodzeniowej tradycji w polskich domach. I jak co roku wraca pytanie: choinka sztuczna, czy naturalna? Co jest bardziej ekologicznym podejściem: kupowanie choinki wyprodukowanej z fabryce, czy wyciętej z plantacji. A także, co bardziej opłaca się ze względu na cenę każdego z rodzajów choinek.

Odpowiedź na te pytania nie jest wcale taka jednoznaczna.  A jest jeszcze trzecia droga, najbardziej ekologiczna. Chodzi o wypożyczenie choinki z zachowanymi korzeniami w doniczce.

Czy sztuczne choinki są eko?

Zakup jakiego rodzaju drzewka jest opcją najbardziej ekologiczną? Wydawałoby się, że powinna wygrywać sztuczna choinka: może posłużyć wiele lat i dzięki niej oszczędzimy drzewko naturalne. Ale wcale tak nie jest. Pod względem wplywu takiej decyzji na środowisko wybór sztucznej choinki wcale nie jest najlepszy.

Poniższa grafika przedstawia zestawienie trzech rodzajów choinek, ich cen i wpływu na środowisko.

Sztuczne drzewo o wysokości 180-200 cm odpowiada za emisję około 40 kg gazów cieplarnianych – podaje Carbon Trust. Oznacza to, że trzeba go używać od 7 do 20 lat, aby jego wpływ na środowisko był niższy niż kupowanie prawdziwego drzewka każdego roku. Tak więc osoby, które posiadają sztuczną choinkę, powinny pozostać przy używaniu jej jak najdłużej.

Około dwóch trzecich śladu węglowego sztucznej choinki to plastik, z którego jest wykonana. By zmniejszyć ślad węglowy można kupić sztuczne drzewko wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu lub z drugiej ręki. Należy jednak pamiętać, że sztuczna choinka nie nadaje się do recyklingu, a na wysypisku śmieci będzie zalegać kilkaset lat.

Czy choinka naturalna jest „bio”?

Lepszym pomysłem jest więc zakup choinki naturalnej. Ale tu też jest kilka aspektów, o które warto zadbać. Jednym z nich jest kupno drzewka pochodzącego z lokalnych upraw. Kupowanie z importu jest równe zwiększaniu emisji świątecznego drzewka.

– Sprzedażą choinek zajmują się głównie prywatne firmy. Niekiedy to duże, międzynarodowe koncerny, z uprawami w kilku krajach Europy. Celują w tym zwłaszcza Duńczycy – mówi rzecznik Lasów Państwowych, Michał Gzowski.

– Nasze choinki zasługują natomiast na określenie „bio”. W odróżnieniu od upraw, gdzie drzewka świąteczne uprawia się w warunkach ogrodniczych, my naszych choinek nie nawozimy, nie stosujemy herbicydów, nie podlewamy, uprawiamy rodzime gatunki na niewielkich plantacjach. Nasze uprawy nie są ingerencją w krajobraz: to góra kilka hektarów wobec kilkusethektarowych plantacji przedsiębiorców. Choinki z plantacji jeżdżą czasem przez pół Europy. Nasze – trafiają na lokalny rynek. To ogranicza ślad węglowy i minimalizuje wpływ na środowisko. W wielu nadleśnictwach urządzamy „choinkobrania”. Chętni mogą sami wybrać i ściąć choinkę z plantacji – dodaje.

Ważne, aby choinka po świętach trafiła do punktu skupu choinek, gdzie zostanie np. rozdrobniona i wykorzystana w ogrodnictwie.

A może drzewko z wypożyczalni

Ale jest też trzecia droga, lepsza od dwóch powyższych. To wielokrotne wykorzystywanie drzewka posadzonego w doniczce. Dzięki temu ślad węglowy naszej bożonarodzeniowej tradycji jest najniższy i rozkłada się na wiele lat. Jeśli drzewko zostanie ostatecznie posadzone, ślad węglowy może wynieść ok. 3,5 kg ekwiwalentu CO2. To zdecydowanie najmniej w porównaniu do pozostałych dwóch opcji.

Oczywiście nie każdy ma warunki i ochotę na utrzymywanie posadzonej choinki przez cały rok. I tu właśnie do gry wkraczają wypożyczalnie choinek. Po okresie świątecznym taka choinka wraca do firmy, która pielęgnuje ją, aby w kolejnym roku roślina mogła zostać ponownie wynajęta.

Ta opcja jest popularną alternatywą w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych od około 15 lat. W Polsce taki eko-biznes na razie raczkuje.

Nie tylko ekologia

Klienci z Wysp i Stanów zazwyczaj wybierają choinki online na podstawie gatunku, wysokości i ceny. Następnie drzewka są dostarczane do ich domów, a po świętach – odbierane. Ta usługa jest szczególnie wygodna dla firm i osób, które chcą oszczędzić czas lub nie mają możliwości przetransportowania choinki we własnym zakresie.

Usługa wynajmu może być też nieznacznie tańsza od kupna żywej choinki. Wynajmujący musi jednak zapłacić kaucję, która jest zwracana, jeśli drzewko zostaje oddane do wypożyczalni w dobrym stanie.

W wielu wypożyczalniach drzewka pozostają w swoich doniczkach przez cały rok i są podłączone do systemu nawadniania kropelkowego.

– Około 2 proc. wypożyczanych choinek umiera każdego roku z powodu nieodpowiedniej pielęgnacji – mówi właścicielka choinkowej wypożyczalni w Kalifornii na łamach amerykańskiego dziennika NPR. – Biorąc pod uwagę, że wyhodowanie 2-metrowego drzewa zajmuje 10 lat, jest to strata niemała – dodaje.

Wypożyczalnie na polskim rynku

W Polsce takich wypożyczalni jest jednak niewiele i stanowią marginalną część biznesu choinkowego. Podobna działalność wymaga specyficznego sposobu uprawy.

– Choinki do wypożyczania, uprawiane w doniczkach, wymagają podejścia ogrodniczego – innego sposobu uprawy, są wykorzystywane przez kilka lat – mówi rzecznik Lasów Państwowych, Michał Gzowski.

Jak dodaje, wypożyczalnie choinek to ciekawy pomysł, ale o ograniczonych możliwościach upowszechnienia.

– Drzewko z korzeniami w doniczce musi być niewielkie, bo im większe, tym większy system korzeniowy i większa donica. By mogło nadal rosnąć na zewnątrz po świętach, nie może być zbyt długo w pomieszczeniu, w wysokiej temperaturze, nie może doświadczyć szoku temperaturowego – dodaje.

W dodatku, aby mieć pewność, że wypożyczalnie choinek są rzeczywiście „zrównoważone” warto sprawdzić w jaki sposób drzewka są przechowywane przez cały rok, ile lat trwa eksploatacja jednej choinki i jak wygląda jej „emerytura”.

Zapytaliśmy o to cztery polskie firmy, które zajmują się taką dzierżawą. Niestety, nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

A brak pełnej transparentności takich działalności może zaważyć na tym, czy wypożyczenie choinki będzie faktycznie najbardziej ekologicznym sposobem na Święta.

Europa mówi „nie” krótkim lotom. Francja zakazuje, Belgia opodatkuje