{"vars":{{"pageTitle":"Konfiskata samochodów pijanych kierowców. Znamy liczbę aut na policyjnych parkingach","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","tylko-w-300gospodarce"],"pageAttributes":["konfiskata-auta","konfiskata-samochodu","main","najnowsze","najwazniejsze","policja","samochody"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"9 kwietnia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":702582}} }
300Gospodarka.pl

Konfiskata samochodów pijanych kierowców. Znamy liczbę aut na policyjnych parkingach

Konfiskata samochodów od pijanych kierowców działa. A przynajmniej na to wskazują statystyki, bo od zmiany prawa w marcu tego roku policji udało się skonfiskować już kilkaset aut. Wiemy, ile dokładnie.

W połowie marca weszła w życie nowelizacja kodeksu karnego, umożliwiająca konfiskatę samochodu pijanemu kierowcy. W myśl przepisów policja może odebrać samochód osobie mającej co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, a także tej, która przekroczy stężenie 1 promila alkoholu i spowoduje wypadek komunikacyjny.

Nowe prawo wzbudziło nie lada kontrowersje i wątpliwości, czy państwo jest przygotowane pod względem praktycznym, aby odebrać auto prowadzącemu pod wpływem alkoholu. Zwracano uwagę na to, że nie wiadomo, gdzie miałby stać skonfiskowany samochód oraz kto miałby za to zapłacić. Niejasności budziła również kwestia wartości samochodu, i czy auto np. za 50 tys. zł można traktować podobnie jak to o wartości 200 tys. zł? Kara dla kierowcy tego drugiego auta byłaby przecież znacznie bardziej dotkliwa.


Czytaj także: Konfiskata aut za prowadzenie po pijanemu. Nowe, surowe i martwe prawo


Zapytaliśmy więc Komendę Główną Policji o to, jak istniejące od niedawna prawo działa w praktyce, i czy konfiskata pojazdów, mimo powszechnych wątpliwości, w ogóle ma miejsce. A także – ile aut udało się skonfiskować od momentu wejścia w życie przepisów.

Tymczasowo zajętych zostało 480 pojazdów. Zostały one zatrzymane na okres 7 dni, mówiąc kolokwialnie, na policyjnych parkingach. Dalsze decyzje o zajęciu pojazdu wydaje prokurator – powiedział w rozmowie z 300Gospodarką podkomisarz Aleksander Pradun z Komendy Głównej Policji.

Sukces? Dla porównania, według policyjnych statystyk, tylko od początku tego miesiąca policja zatrzymała ponad 1900 pijanych kierowców.

Zgodnie z obowiązującą wersją ustawy, organy ścigania mogą odebrać samochód na 7 dni – następnie o dalszym losie pojazdu decydowałby sąd. Pojazd stałby się własnością Skarbu Państwa i następnie trafił na aukcję, gdzie nowy właściciel mógłby go nabyć nawet za połowę ceny. W aukcji będzie mogła wziąć udział każda osoba, która nie ma zobowiązań finansowych wobec państwa.

Konfiskata samochodów – o co chodzi?

Nowe zasady wprowadziła ustawa z 7 lipca 2022 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny. A także ustawa z 7 lipca 2023 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, Prawo o ustroju sądów powszechnych, Kodeks postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (DzU z 13 września 2023 r., poz. 1860).

Zapis wywołał duże poruszenie opinii publicznej. Sam wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha na dzień przed wejściem w życie zapisu przyznał, że jest on właściwie „martwy”. Nie ma bowiem dostosowanego do niego prawa wykonawczego.

Wypowiedź tę prostował następnie szef Ministerstwa Sprawiedliwości, Adam Bodnar.

– To są przepisy, które obowiązują i będą miały znaczenie, natomiast pojawiają się wątpliwości w kontekście konkretnych przypadków. Zapowiadana przez nas nowelizacja ma się odnosić do kwestii wątpliwych. Nowelizacja ma powodować, że w pewnych sytuacjach nie będzie to obowiązek sądu, lecz prawo do odebrania samochodu. Nasza idea jest taka, żeby te przepisy uelastycznić – mówił.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami, subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


W obecnej wersji ustawy konfiskata auta przez sąd jest obligatoryjna. Oznacza to, że sąd nie tyle może, ile jest zobowiązany zasądzić konfiskatę samochodu pijanemu kierowcy. Resort sprawiedliwości pracuje już jednak nad złagodzeniem tych przepisów. Nowelizacją przepisów, które niedawno weszły w życie, wkrótce zająć ma się rząd.

Wedle nowego zapisu, sąd miałby swobodę w decydowaniu o tym, czy rekwirować auto, czy zostawić je kierowcy. Ta dowolność – choć nie podoba się wielu – ma być zdaniem resortu ułatwieniem w pracy sądów. Gdy ten uzna, że konfiskata auta jest bezzasadna, będzie mógł zamienić ją na karę finansową.

Czytaj także: