{"vars":{{"pageTitle":"Koniec z silnikami spalinowymi w UE. Od kiedy kupimy już tylko elektryki?","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["emisje-co2","klimat","motoryzacja","parlament-europejski","samochody-spalinowe"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"9 czerwca 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"06","pagePostDateDay":"09","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":313025}} }
300Gospodarka.pl

Koniec z silnikami spalinowymi w UE. Od kiedy kupimy już tylko elektryki?

Koniec ze sprzedażą nowych samochodów spalinowych w UE nastąpi do 2035 roku. Taką decyzję podjął Parlament Europejski.

Parlament Europejski 8 czerwca przyjął stanowisko ws. nowych norm emisji dwutlenku węgla dla samochodów osobowych i dostawczych. Poparto propozycję, która zakłada, że do 2035 redukcja emisji z silników osiągnie 100 procent. Poziom emisji z aut spalinowych w całej UE ma więc w ciągu kilkunastu lat spaść do zera.

Co to dokładnie oznacza? Po 2035 roku w Unii Europejskiej nie będzie można sprzedawać nowych samochodów spalinowych.

Samochody używane będą mogły nadal jeździć po drogach – decyzja Parlamentu dotyczy tylko sprzedaży nowych samochodów. Używane auta będą mogły nadal swobodnie poruszać się po drogach.

Koniec ze spalinami – czy na pewno w 2035?

Wyznaczenie momentu odejścia od aut spalinowych w 2035 roku to wynik obliczeń, które mają pozwolić UE na osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050. Wycofanie się ze sprzedaży nowych samochodów spalinowych ma być jednym z kluczowych działań w celu jej osiągnięcia.

Jednak ostateczne wejście w życie przyjętego celu redukcji nie jest jeszcze zatwierdzone.

Teraz pora na negocjacje Komisji Europejskiej, Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej. Te trzy instytucje wypracują wspólne stanowisko, które stanie się obowiązującym prawem. Komisja, Parlament i wiele rządów Państw Członkowskich popierają cel 100 proc. redukcji emisji w 2035 roku. Wejście w życie 100 proc. celu redukcji emisji jest więc bardzo prawdopodobne – mówi Rafał Bajczuk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych (FPPE).

Co decyzja PE oznacza dla Polski

 Decyzja Parlamentu wyznacza jasny kierunek rozwoju branży motoryzacyjnej i pomoże w szybszym obniżaniu cen samochodów elektrycznych i zwiększy ich dostępność, co jest dobrą wiadomością dla kierowców – tak uważają eksperci FPPE.

Jest to także ważna informacja z perspektywy polskiego przemysłu motoryzacyjnego. W 2021 roku prawie 3 proc. wartości całego polskiego eksportu stanowiły akumulatory litowo-jonowe. Wartość zagranicznej sprzedaży takich akumulatorów osiągnęła  w ubiegłym roku 6,6 mld euro.

Polska gospodarka zarabia na tym więcej niż na eksporcie samochodów spalinowych. Jesteśmy też liderem w budowie szybkich ładowarek i autobusów elektrycznych. 100 proc. dekarbonizacja wzmocni ten trend – podaje prezes FPPE Marcin Korolec.

Decyzja PE oznacza także wymierne korzyści dla klimatu. Chociaż poziom emisyjność transportu elektrycznego zależy w dużym stopniu od emisyjności produkcji prądu w danym kraju, to nawet w Polsce, gdzie spalanie paliw kopalnych jest bardzo dużą częścią miksu energetycznego, jazda samochodem elektrycznym jest mniej emisyjna, niż spalinowym.

Nowe podatki od samochodów, opłaty za drogi. Sprawdzamy, co KPO oznacza dla polskich kierowców