{"vars":{{"pageTitle":"Konstytucja 3 Maja. „Koło ratunkowe rzucone zbyt późno”","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["3-maja","gospodarka","konstytucja","konstytucja-3-maja","main","najnowsze"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"3 maja 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"05","pagePostDateDay":"03","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":554979}} }
300Gospodarka.pl

Konstytucja 3 Maja miała zatrzymać upadek państwa. „Koło ratunkowe rzucone zbyt późno”

Polska gospodarka w 1791 r. była w opłakanym stanie. Szargał nią kryzys, wywołany utratą zaufania sektora bankowego do państwa, co odcięło ówczesną Rzeczpospolitą od finansowania. Konstytucja 3 Maja była wizją zmodernizowanego państwa, ale refom przeprowadzić już się nie udało. To nie był dokument otwierający nowy rozdział w historii – mówi 300Gospodarce dr hab. Piotr Koryś, historyk gospodarczy z Wydziału Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. 

Konstytucja 3 Maja z 1791 roku, uchwalona w okresie Rzeczypospolitej Obojga Narodów, była jednym z najważniejszych aktów prawnych w historii Polski. Pierwszy tego typu dokument w Europie i drugi na świecie miał być elementem fundamentalnej reformy ustrojowej. Konstytucja podejmowała istotne kroki w kierunku modernizacji państwa i jego instytucji. Co w efekcie – choć nie było to jej nadrzędnym celem – mogło przyczynić się do poprawy efektywności gospodarki ówczesnej Rzeczpospolitej, która była w opłakanym stanie.

Kryzys bankowy

Konstytucja 3 Maja została ustanowiona w okresie turbulencji politycznych, ale także w czasie głębokiego kryzysu gospodarczego państwa.

Upadek państwa polskiego jest silnie z tymi turbulencjami związany. Państwo upada nie tylko przez interwencję zewnętrznych wojsk, ale także przez bardzo złą sytuację ekonomiczną kraju, będącą następstwem wojny na jego terytorium, kryzysu bankowego i kryzysu finansów publicznych – mówi dr Piotr Koryś, historyk gospodarczy z WNE UW, z którym rozmawiamy.


Czytaj także: Polska zawdzięcza sukces UE i Niemcom? Znany historyk bierze pod lupę polską gospodarkę


Jak dodaje, w centrum kryzysu, który doprowadził do upadku Polski, był kryzys bankowy z 1793 roku.

Ten kryzys był związany m.in. z utratą zaufania zachodnich bankierów do polskiego systemu bankowego. Kluczową rolę w tym systemie odgrywało pięciu warszawskich bankierów na czele z Piotrem Tepperem, który obsługiwał większość finansów ambasadora rosyjskiego. Wypłacał liczne łapówki z ramienia rosyjskiego ambasadora przez kilkadziesiąt lat – wyjaśnia.

Jak mówi dr Koryś, w warszawskich bankach lokowała swój kapitał szlachta. – Udzielały one też pożyczek na inwestycje. Załamanie się tego systemu bankowego mocno zubożyło polską szlachtę, która straciła dużą część swoich zasobów majątkowych. Kryzys uniemożliwił także dokończenie wielu inwestycji o charakterze przemysłowym finansowanych kredytem z tych banków – zauważa.

Zatem warstwa społeczna, która miała szansę zadbania o państwo, została szczególnie mocno dotknięta tym kryzysem. Wynikał on ze zbiegu nieszczęśliwych okoliczności, ale jego skala była rezultatem niedostatecznych regulacji – tłumaczy ekspert.

Ekspert zwraca uwagę na luki w Konstytucji 3 Maja. – Pomysły były takie, aby skierować Polskę w sposób ewolucyjny w kierunku nowoczesnego państwa. Jednak nie wystarczyło czasu, by Konstytucja 3 Maja przygotowała państwo na problemy, które już pojawiały się na horyzoncie – mówi.

Jak dodaje: państwo było wówczas rozległe, a jego infrastruktura dość słaba. To bezpośrednio warunkowało powolny przepływ informacji. – Z tych powodów ekonomiczna siła oddziaływania Konstytucji 3 Maja nie mogła być duża w ciągu tych kilkunastu miesięcy, kiedy obowiązywała – zwraca uwagę dr Koryś.

Uwłaszczenie chłopów

Co zmieniała Konstytucja 3 Maja? Miała poprawić sytuację chłopów. Zniesiono pańszczyznę chłopów królewskich, przyznano wolność chłopom nie posiadającym ziemi. Do tego nie można było przesiedlać chłopów bez ich zgody, a ziemia mogła być sprzedawana tylko za zgodą właściciela.

Konstytucja 3 Maja rozpoczęła proces uwłaszczania chłopów. Jednak to nie było działanie rewolucyjne, raczej ostrożne i zachowawcze, obejmujące jedynie część stanu chłopskiego – zaznacza jednak ekspert historii gospodarczej.

Dr Koryś dodaje, że chłopi i mieszczanie zostali zwolnieni z płacenia podatków. To jednocześnie wyłączało ich jednak z czynnego prawa wyborczego.

Zwiększenie praw mieszczan

Ważnym krokiem w dążeniu do zmian społecznych były zapisy o poprawie praw mieszczan.

Regulacje Sejmu Wielkiego w końcu poprawiały sytuację mieszczaństwa. Wzrost uprawnień mieszczaństwa, głównie odnośnie przedsiębiorczości, jest ważny, bo dawał szansę na odbudowę miast. Ale, aby to się stało, musiałoby przeminąć co najmniej jedno pokolenie – tłumaczy historyk.

Zdaniem Piotra Korysia ważnym elementem Konstytucji 3 Maja była próba budowania „względnie nowoczesnego systemu podatkowego”. – Konstytucja próbuje wprowadzić taki system podatkowy, który usprawniłby działanie państwa i pozwoliłby efektywnie finansować niewielką, ale względnie nowoczesną armię w tym czasie tworzoną. Obciążenia podatkowe były skierowane zwłaszcza do zamożnej szlachty i kleru – wyjaśnia.

Ta armia, która została stworzona dzięki Konstytucji, odegrała rolę w obronie Konstytucji 3 Maja w wojnie z Rosją. – Była to jednak armia słabo uzbrojona, gdyż umowy zawarte z Prusami nie zostały dotrzymane – tłumaczy Piotr Koryś.

Miała pomóc gospodarce

Uchwalenie Konstytucji 3 Maja było niewątpliwie próbą wprowadzenia wielu zmian w ekonomii politycznej państwa. Nie wszystkie reformy się udały – czasu było zbyt mało.

Konstytucja miała zwiększyć rolę rządu w zarządzaniu gospodarką, ustanawiając np. jednolity system podatkowy i zwiększając kontrolę państwa nad handlem i przemysłem.

Ustanowienie wolnego handlu w granicach Rzeczypospolitej miało na celu pobudzenie gospodarki kraju, a postanowienia dotyczące ochrony własności prywatnej mogły tworzyć lepsze warunki dla rozwoju przedsiębiorczości.

Podjęto próbę scentralizowania władzy, zbudowania jednolitego państwa, osłabienia modelu demokracji szlacheckiej, czyli wprowadzania zasady, że król nie będzie już wybierany przez sejm szlachecki – mówi nasz rozmówca.

Jak dodaje, to mogło mieć pozytywne konsekwencje instytucjonalne, gdyż do tego momentu każdy polski król elekcyjny musiał negocjować dodatkowe przywileje dla szlachty, aby zostać wybranym.


Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!


Próbowano wprowadzić głębokie zmiany w tym zakresie struktury państwa, który wpływa na sferę ekonomiczną. Celem było zmodernizowanie państwa na oświeceniowy, dużo bardziej scentralizowany model z trójpodziałem władzy, w perspektywie model nowoczesnego państwa podatkowego. Czy to by wyszło i zadziałało – nie wiemy – ocenia.

Konstytucja 3 Maja była zdaniem dr Korysia ostatnią próbą zatrzymania upadku państwa.

Koło ratunkowe rzucone zbyt późno

Dokument stanowił aktualizację systemu prawnego, który miał m.in. pomóc w stabilizacji gospodarczej Polski. Jednak nie było czasu na to, by tych konsekwencji ekonomicznych się w ogóle doczekać z powodu rozbicia Polski przez zaborców.

Konstytucja 3 Maja nie zatrzymała rozpadu Polski. Jednak ci którzy ją wprowadzali tego oczywiście nie wiedzieli. Teraz jednak można ocenić, że jej uchwalenie miało miejsce za późno i pewnych procesów nie dało się już odwrócić. Od chwili uchwalenia Konstytucji do upadku minęły cztery lata, ale tak naprawdę mogła ona obowiązywać tylko rok – podsumowuje Piotr Koryś.

Polecamy również: