Budowa elektrowni jądrowej w Polsce w koreańskiej technologii to okazja do wejścia na rynek europejski – ocenił minister handlu, przemysłu i energii Korei Płd. Lee Chang-Yang.
Wcześniej Lee podpisał w Seulu z wicepremierem Jackiem Sasinem porozumienie w sprawie współpracy i poparcia rządów obu krajów dla projektu budowy w Pątnowie elektrowni jądrowej w technologii koreańskiej.
Jednocześnie firmy energetyczne PGE i ZE PAK podpisały z koreańskim koncernem KHNP list intencyjny. Chodzi o opracowanie planu budowy w Pątnowie elektrowni jądrowej w oparciu o koreańskie reaktory APR 1400.
– Inwestycja w Polsce to okazja do wejścia Korei Płd. na rynek europejski i pokazania zalet i jakości koreańskiej technologii. Rząd Republiki Korei udzieli wszelkiej pomocy i wsparcia, aby projekt się udał. Mam nadzieję, że będziemy współpracować z Polską również w innych dziedzinach, nie tylko w energetyce jądrowej, ale np. w obszarze obronności jesteśmy otwarci na współpracę – mówił Lee na konferencji prasowej.
Jak podkreślił, jeszcze nie do końca ustalono termin rozpoczęcia budowy w Pątnowie. Zaznaczył, że najważniejsze jest zrealizowanie do końca 2022 r. tego, co jest w liście intencyjnym. Stwierdził też, że przez to, iż tempo od początku jest wysokie, to i rozpoczęcie budowy nastąpi szybko.
Wicepremier Jacek Sasin podkreślił z kolei, że z polskich szacunków wynika, iż potrzeba 4-5 lat do przygotowania całej dokumentacji, zanim zacznie się budowa. Jak jednak dodał, jest w 100 proc. przekonany, że do podpisania wiążących dokumentów dojdzie.
– Ze strony wszystkich trzech firm jest silna determinacja, by jak najszybciej takie dokumenty opracować – podkreślił.
Polski rząd wybrał już amerykańską firmę Westinghouse do budowy pierwszej polskiej elektrowni atomowej. To oznacza, że w tym samym czasie Polska będzie realizowała dwie wielkie inwestycje w energetykę jądrową. Jedna budowana będzie w partnerstwie z USA, natomiast druga – z Koreą Płd.
– Traktujemy te projekty jako całkowicie rozdzielne, jeśli chodzi o sposób realizacji inwestycji. Ale oba mieszczą się w rządowej strategii transformacji energetycznej. Tzw. projekt rządowy planujemy od kilku lat, stworzono specjalny program, ale dopuszczaliśmy inne projekty, w innych modelach biznesowych – mówił wicepremier.
– Zadeklarowaliśmy pełną współpracę i pełne poparcie obu rządów. Ważna jest deklaracja w liście intencyjnym, że studium wykonalności zostanie przygotowane do końca tego roku – podkreślił Sasin.
Powiedział, że wspólny projekt firm pod patronatem rządów to praktyczne pokazanie strategicznego partnerstwa obu krajów.
Korea angażuje się w inwestycje w Polsce
Minister Lee zadeklarował z kolei, że w projekcie udział mógłby wziąć koreański Import-Export Bank i inne koreańskie państwowe instytucje wsparcia eksportu.
– Będziemy współpracować z polską stroną, by lokalny udział był jak najwyższy – zapewnił.
– Ponieważ cała budowa trwa bardzo długo, nawet ponad 10 lat, to w tym czasie chcemy współpracować w innych dziedzinach, jak wodór czy baterie – zadeklarował Lee.
Wicepremiera Sasina pytano także o spór prawny między KHNP a Westinghouse. Odpowiedział, że Polska nie jest jego stroną. Jest pewien, że uda się rozwiązać spór do czasu podejmowania kluczowych decyzji dla inwestycji.
– To różnica poglądów między dwiema firmami i to między tymi dwoma podmiotami musi dojść do porozumienia – stwierdził.
Westinghouse złożyło ostatnio w amerykańskim sądzie pozew. Domaga się uznania za nielegalnie ewentualne transfery informacji o technologii reaktorów APR 1400 do Polski, Czech i Arabii Saudyjskiej.
Sasin: Amerykanie są najbliżej budowy elektrowni jądrowej. Ale i dla Koreańczyków coś się znajdzie