{"vars":{{"pageTitle":"Kotły, piece na węgiel i gaz. Tak ogrzewana jest większość budynków w Polsce","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["300klimat","cieplo","czyste-powietrze","main","najnowsze","najwazniejsze","ogrzewanie","smog","zanieczyszczenie-powietrza"],"pagePostAuthor":"Kamila Wajszczuk","pagePostDate":"27 października 2023","pagePostDateYear":"2023","pagePostDateMonth":"10","pagePostDateDay":"27","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":615879}} }
300Gospodarka.pl

Kotły, piece na węgiel i gaz. Tak ogrzewana jest większość budynków w Polsce

Do ogrzewania domów Polacy wciąż używają przede wszystkim paliw kopalnych. W co czwartym budynku źródłem ciepła jest wciąż kocioł węglowy. Pompy ciepła nadal mają niewielki udział.

Nadejście jesieni i rozpoczęcie sezonu grzewczego to czas, kiedy w Polsce rosną wskaźniki smogu. Mimo wielu deklaracji zmiany tego stanu rzeczy i szeregu programów dotacyjnych, problemem wielu miejscowości jest emisja spalin z domowych kominów. Jednym z powodów jest duża liczba kotłów na węgiel.

Dane o źródłach ogrzewania zbiera Główny Urząd Nadzoru Budowlanego w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Obejmują one zarówno ogrzewanie domów, jak i podgrzewanie wody. Deklaracje dotyczą zarówno budynków mieszkalnych, jak i użytkowych.

Z udostępnionych 300Gospodarce danych wynika, że do sieci ciepłowniczej – miejskiej lub innej lokalnej – podłączonych jest ponad milion budynków, dla których wypełniono deklaracje. Udział takich budynków w ogólnej liczbie wynosi jedynie 6,21 proc.

Trzeba jednak pamiętać, że liczba mieszkań korzystających z ciepła systemowego jest znacznie wyższa. Statystyki CEEB nie zawierają informacji o liczbie mieszkań w budynku.

Miliony kotłów na węgiel i gaz

Zdecydowanie więcej budynków korzysta z innych źródeł ciepła niż kaloryfery podłączone do sieci ciepłowniczej. Dane pokazują, że nadal mamy w Polsce 4,34 miliona kotłów na paliwa stałe. To tylko nieco mniej niż w listopadzie 2022 roku, kiedy poprzednio sprawdzaliśmy te dane. Kotły na paliwo stałe stanowią dziś jedną czwartą zgłoszonych źródeł ciepła.

Do tego dochodzi 1,58 miliona kominków i piecyków typu koza, 1,06 miliona pieców kaflowych i 844 tysiące kuchni węglowych i podobnych urządzeń. Wszystkie one przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza.


Czytaj też: Polska z brązowym medalem w igrzyskach smogu. Europa oddycha brudnym powietrzem


Łączny udział urządzeń grzewczych na paliwa stałe wśród zgłoszonych źródeł ciepła w województwach pokazuje mapa.

Nie mamy danych dotyczących liczby urządzeń, spełniających normy emisji spalin. Jednak Polski Alarm Smogowy szacuje, że „kopciuchy” niespełniające tych norm, ogrzewają około trzy miliony domów w Polsce.

Do 4,83 miliona wzrosła liczba zgłoszonych kotłów gazowych. To znacznie więcej niż w ubiegłym roku, kiedy było ich 3,17 miliona. Kotły gazowe to niecałe 28 proc. zgłoszonych do CEEB źródeł ciepła.

Pomp ciepła mamy dziś ponad 350 tysięcy. To więcej niż w listopadzie 2022 roku, kiedy było ich nieco ponad 200 tysięcy. Nadal to jednak tylko ułamek wśród zgłoszonych źródeł ogrzewania, mimo wzrostu sprzedaży notowanego w 2022 roku.

Udział różnych typów ogrzewania według województw pokazuje poniższa mapa.

Jak zazielenić ogrzewanie?

Wciąż więc znaczna większość budynków w Polsce ogrzewana jest przy pomocy paliw kopalnych. Rządowe programy dotacyjne mają na celu pozbycie się „kopciuchów”, jednak do zazielenienia się sektora ogrzewania jeszcze daleka droga.

Realizacji tego celu w krajach europejskich przyjrzeli się autorzy raportu „Green Heat for All”, opublikowanego przez sieć organizacji pozarządowych European Environmental Bureau. Zauważyli oni, że Polska jest wśród 10 państw Unii Europejskiej, które nadal udzielają wsparcia na korzystanie z paliw kopalnych w ogrzewaniu.


Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter


Dowodem na to jest choćby program „Czyste Powietrze”, w ramach którego można wymienić stary kocioł węglowy na przykład na kocioł gazowy lub olejowy. To prawdopodobnie jedna z przyczyn wzrostu liczby budynków ogrzewanych gazem.

Jeśli przestaniemy finansować paliwa kopalne i zainwestujemy tę kwotę w odnawialne źródła energii, moglibyśmy potencjalnie zdekarbonizować wszystkie źródła ogrzewania do 2030 roku – czytamy w raporcie.

Zdaniem autorów, państwa UE powinny jak najszybciej przestać dotować kotły na paliwa kopalne i stopniowo wycofać je z rynku. Jednocześnie powinny zapewnić wsparcie na zmianę technologii w gospodarstwach domowych, szczególnie tych ubogich energetycznie.

Polecamy także: