{"vars":{{"pageTitle":"Kryzys na Morzu Czerwonym. Zamknięty szlak handlowy mocno obciąża firmy i konsumentów","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["bojownicy","handel-miedzynarodowy","handel-morski","morze-czerwone","najnowsze","szlaki-handlowe","szlaki-morskie","transport"],"pagePostAuthor":"Filip Majewski","pagePostDate":"11 stycznia 2024","pagePostDateYear":"2024","pagePostDateMonth":"01","pagePostDateDay":"11","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":658157}} }
300Gospodarka.pl

Kryzys na Morzu Czerwonym. Zamknięty szlak handlowy mocno obciąża firmy i konsumentów

Ponowne otwarcie szlaku handlowego przez Morze Czerwone może trwać miesiące, stwarzając tym samym poważne zagrożenie dla światowej gospodarki, firm i konsumentów. Jego zamknięcie z początkiem roku, spowodowane serią ataków ze strony bojowników Huti z Jemenu, zmusza statki do kosztownych objazdów wokół Przylądka Dobrej Nadziei.

O sprawie informuje Financial Times. Szef jednego z największych operatorów kontenerowców AP Møller-Maersk, Vincent Clerc ostrzega, że ponowne otwarcie szlaku handlowego na Morzu Czerwonym nie dość, że będzie czasochłonne to i również kosztowne i może mieć poważne konsekwencje dla światowego handlu.

Niejasne jest, czy mówimy o dniach, tygodniach czy miesiącach, aby przywrócić bezpieczny przepływ przez Morze Czerwone. Cała ta sytuacja może przynieść poważne konsekwencje dla światowego handlu – ostrzega Clerc.

Maersk, przewożący około jednej piątej światowych ładunków morskich, jest istotnym graczem w światowym handlu. Clerc apeluje do społeczności międzynarodowej, zwłaszcza do Stanów Zjednoczonych, o większe zaangażowanie w przywrócenie żeglugi przez Morze Czerwone po nasileniu ataków w regionie.

Ostatnie zagrożenia rozprzestrzeniły się na Zatokę, gdzie tankowiec u wybrzeży Omanu został przejęty przez osoby w czarnych wojskowych mundurach, co może sugerować bliskie połączenia z Iranem, podano.


Czytaj także: Rok pełen napięć geopolitycznych. Czego można się spodziewać w 2024?


Ataki na statki groźne dla handlu

Ataki bojowników na statki Maerska w grudniu 2023 roku skłoniły grupę do czasowego zawieszenia podróży przez Morze Czerwone, a później do objazdu przez Przylądek Dobrej Nadziei. To dodatkowe 13 tys. km trasy i setki tysięcy dolarów kosztów, co w obliczu obecnych problemów z inflacją stanowi dodatkowe wyzwanie.

W obecnych czasach, gdy inflacja stanowi duże wyzwanie, wywiera to presję na koszty, klientów i ostatecznie na konsumentów w Europie i USA. Krótkoterminowo może to spowodować znaczne zakłócenia pod koniec stycznia, lutego i marca – komentuje Clerc.

Wprowadzenie dłuższej trasy oznacza także 50 proc. wzrost rachunków za paliwo. Bez szybkiego rozwiązania sytuacji, statki wkrótce nie będą miały możliwości przepływu przez Morze Czerwone, co zagrozi globalnym łańcuchom dostaw.

Zachęcamy społeczność międzynarodową do działań na rzecz ponownego otwarcia cieśniny Bab el Mandeb. To jedna z głównych arterii światowej gospodarki, a teraz jest zatkana. Może to mieć daleko idące konsekwencje dla przemysłu i konsumentów końcowych, a także dla dostępności produktów na rynku światowym – podkreśla Clerc cytowany przez FT.


Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.


Cena akcji Maerska wzrosła o 25 proc. w ciągu ostatniego miesiąca, co jest związane z gwałtownym wzrostem stawek frachtu kontenerowego. Na pytanie, jak czuje się zarabiając więcej pieniędzy w sytuacji, która szkodzi klientom i światowej gospodarce, Clerc podkreśla, że celem jest przywrócenie bezpiecznej trasy i powrót do normalnego wzorca handlowego. Brak pełnej widoczności sytuacji bezpieczeństwa wokół Morza Czerwonego sprawia, że ryzyko jest trudne do oceny.

Sposób postępowania ewoluuje. Rodzaj broni ewoluuje. Zakres geograficzny się poszerza. Dla nas jest wiele czynników, które sprawiają, że ocena poziomu ryzyka jest trudna. Dlatego musimy być roztropni – podsumowano.

Polecamy także: