{"vars":{{"pageTitle":"Świat reaguje na masakrę w Buczy. Europejskie kraje wyrzucają rosyjskich dyplomatów [Aktualizacja]","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["inwazja-rosji-na-ukraine","litwa","main","polityka","rosja","ukraina"],"pagePostAuthor":"Emilia Derewienko","pagePostDate":"5 kwietnia 2022","pagePostDateYear":"2022","pagePostDateMonth":"04","pagePostDateDay":"05","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":286619}} }
300Gospodarka.pl

Świat reaguje na masakrę w Buczy. Europejskie kraje wyrzucają rosyjskich dyplomatów [Aktualizacja]

Państwa reagują na masakrę ludności cywilnej w ukraińskiej Buczy, do której dopuściły się wojska rosyjskie. W poniedziałek Litwa nakazała rosyjskiemu ambasadorowi opuszczenie kraju, kilkudziesięciu rosyjskich dyplomatów wyrzuciły też Niemcy, Francja i Włochy. Światowi politycy potępiają rosyjską agresję, nazywając ją „zbrodnią wojenną”.

Rosyjski konsulat w litewskim mieście Kłajpeda zostanie zamknięty, do kraju wróci także obecny ambasador Litwy w Moskwie – zapowiedział minister spraw zagranicznych Litwy, Gabrielius Landsbergis.

W odpowiedzi na militarną agresję Rosji na suwerenną Ukrainę i okrucieństwa popełnione przez rosyjskie siły zbrojne w różnych okupowanych miastach ukraińskich, w tym straszliwą masakrę w Buczy, rząd litewski postanowił zdegradować przedstawicielstwo dyplomatyczne, a ambasador Federacji Rosyjskiej jest zobowiązany do opuszczenia Litwy – powiedział Landsbergis.

Jak dodał: „brutalność rosyjskich sił okupacyjnych przekroczyła wszelkie normy cywilizowanego świata”.

To, co świat widzi w Buczy, niestety może być dopiero początkiem. Gdy inne miasta zostaną wyzwolone, możemy zobaczyć bardziej przerażające przypadki zbrodni wojennych – podsumował minister.

Landsbergis poinformował też, że do Kijowa wraca ambasador Litwy na Ukrainie.

Litwa jest jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników dalszych sankcji UE wobec Rosji, w tym zakazu importu ropy i gazu. W weekend władze kraju zadeklarowały, że Litwa jako pierwszy kraj europejski wstrzymuje import gazu z Rosji.

O wyrzuceniu z Niemiec 40 rosyjskich dyplomatów poinformowała również szefowa niemieckiego MSZ, Annalena Baerbock.

Obrazy z Buczy dają świadectwo niewiarygodnej brutalności rosyjskiego przywództwa oraz tych, którzy postępują zgodnie z jego propagandą. Rząd federalny zdecydował zatem, że za osoby niepożądane zostaje uznana istotna liczba pracowników rosyjskiej ambasady, którzy tutaj, w Niemczech, działali każdego dnia przeciw naszej wolności i przeciw spójności naszego społeczeństwa – głosi oświadczenie niemieckiej minister.

Francuskie MSZ poinformowało w poniedziałek wieczorem, że Francja zdecydowała się wyrzucić „licznych” Rosjan o statusie dyplomatycznym, „których działalność jest sprzeczna z interesami bezpieczeństwa” – podaje Financial Times. Jeden z francuskich urzędników poinformował, że z kraju wydalono 35 Rosjan.

We wtorek media poinformowały również, że 30 rosyjskich dyplomatów ze swojego kraju pozbyły się także Włochy.

Zbrodnie rosyjskie w Ukrainie potępił także prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden. – To, co stało się w Buczy, potwierdza, że była to zbrodnia wojenna. Musimy wciąż pomagać Ukrainie, musimy dostarczać jej broni. Będę zwiększał sankcje – zapowiedział. – Byłem krytykowany za nazwanie Putina zbrodniarzem wojennym, teraz to się potwierdza. On jest zbrodniarzem wojennym – dodał.

Biden dodał, że teraz kluczowe będzie zbieranie dowodów w sprawie zbrodni w Buczy.

W podobnym tonie wypowiedział się minister spraw zagranicznych Izraela, Yair Lapid. – Umyślne krzywdzenie ludności cywilnej jest zbrodnią wojenną i zdecydowanie to potępiam – napisał na Twitterze.

To jawne pogwałcenie prawa międzynarodowego, ważne, żeby społeczność międzynarodowa zareagowała w sposób zjednoczony – skomentował z kolei szef MSZ Japonii, Yoshimasa Hayashim podczas wizyty dyplomatycznej w Polsce.

W sobotę 2 kwietnia świat obiegły zdjęcia ciał, które znaleziono w Buczy, mieście w obwodzie kijowskim, po przejściu wojsk rosyjskich. Odkryto m.in. masowy grób, w którym znajdowało się 300 ciał.

Co najmniej 400 osób zginęło w Buczy w obwodzie kijowskim podczas rosyjskiej okupacji – poinformował w poniedziałek doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Wadym Denysenko.

Premier: Sankcje na Rosję nie działają, UE musi być bardziej stanowcza