Obecne uwarunkowania makroekonomiczne nie przemawiają za zmianą polityki pieniężnej i obniżkami stóp procentowych we wrześniu, ocenia członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Przemysław Litwiniuk.
– Musimy dobrze przeanalizować zjawiska, które będą miały miejsce jesienią, ponieważ występują ryzyka cyklu wyborczego, ryzyka odrodzenia się konsumpcji, która może rosnąć. Ryzyka związane z cenami surowców – widzimy, co dzieje się z ropą naftową – nie realizują się oczekiwania, że jej cena ustabilizuje się na poziomie sprzed pandemii – powiedział Litwiniuk w rozmowie w programie „Newsroom” na Wp.pl.
– To wszystko skłania do refleksji, że za wcześnie jest na otwieranie szampana. Spójrzmy na Hiszpanię – na też spodziewano się szybkiego spadku, a ostatnio odnotowano niestety wzrost inflacji. To jest zjawisko uporczywe i nawracające – wspomniał.
Dodał, że jego pogląd utrzymywania obecnych parametrów w polityce pieniężnej nie będzie „przesądzający” w Radzie.
– Wydaje się, że mój pogląd nie będzie przesądzający. Drugi argument, aby nie mówić jak zagłosuję 6 września to, jest to, że mamy 8 sierpnia, a przecież przez miesiąc może dużo się zmienić, ale gdyby decyzja była do podjęcia dzisiaj, to z pewnością nie namawiałbym do tego, aby łagodzić uwarunkowania polityki pieniężnej – podsumował członek RPP.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
RPP podwyższała stopy procentowe od października 2021 roku do września 2022 roku (z poziomu 0,1 proc. do 6,75 proc. w przypadku stopy referencyjnej). W kolejnych miesiącach utrzymywała parametry polityki pieniężnej na niezmienionym poziomie.