Polskie Linie Lotnicze LOT przegrały rozpoczęty cztery lata temu proces w związku z przejęciem upadłych linii Air Berlin przez Lufthansę i easyJet. Trybunał Sprawiedliwości uznał, że przewoźnicy mieli do tego przejęcia prawo.
LOT zaskarżył w 2017 roku transakcje, na mocy których niemiecka Lufthansa i brytyjskie niskokosztowe linie easyJet zostały właścicielami części aktywów borykającej się z problemami linii Air Berlin. Zgodę na przejęcie wydała wówczas Komisja Europejska.
Jak się dowiadujemy, narodowy przewoźnik ten proces przegrał. Wyrok ukazał się we wtorek (20 października), o czym jako pierwszy napisał portal rp.pl.
„Sąd oddalił powództwa Polskich Linii Lotniczych LOT przeciwko decyzjom Komisji Europejskiej zezwalającym na fuzje dotyczące nabycia odpowiednio przez easyJet i Lufthansę niektórych aktywów grupy Air Berlin”, czytamy w uzasadnieniu sędziów TSUE.
LOT ma teraz dwa miesiące na odwołanie się od wyroku sędziowskiego. Prawdopodobnie będzie też musiał opłacić koszty procesowe za przegraną sprawę. Ile? To nie jest na razie wiadome. Rzecznik LOT-u, Krzysztof Moczulski, z którym skontaktowaliśmy się zaraz po ogłoszeniu decyzji TSUE, odmówił komentarza – wyjaśnił, że w liniach trwają obecnie wewnętrzne analizy samego wyroku i jego uzasadnienia.
O co chodzi z Air Berlin?
Linie powstały w 1978 roku, stanowiąc bezpośrednią konkurencję dla Lufthansy.
Po latach, stojąc w obliczu pogarszającej się sytuacji finansowej, Air Berlin wdrożyły w 2016 r. plan restrukturyzacji. W jego ramach, linie zawarły z Lufthansą umowę, na podstawie której berliński przewoźnik wydzierżawiał Lufthansie różne statki powietrzne z załogą. To jednak nie pomogło i Air Berlin rok później ogłosiły upadłość.
Niemiecki rząd chciał mimo wszystko ratować przewoźnika, dlatego zasilił go kwotą 150 mln euro, na którą zgodę wyraziła Komisja Europejska. Pieniądze miały pomóc liniom przetrwać kolejny kwartał, a Air Berlin mógł znaleźć finansowanie na rynkach.
To się udało – 13 października 2017 r. zawarto umowę na przejęcie przez Lufthansę spółki Air Berlin, i przeniesienie z upadłej linii statków powietrznych wraz z załogą, a także slotów, posiadanych w wielu portach lotniczych, w szczególności w Düsseldorfie, Zurychu, Hamburgu, Monachium, Stuttgarcie i Berlinie-Tegel.
Kilkanaście dni później zawarto umowę z brytyjskim easyJetem, na przeniesienie slotów posiadanych przez Air Berlin, w szczególności w porcie lotniczym Berlin-Tegel. Air Berlin zaprzestał działalności następnego dnia, a w dniu 1 listopada 2017 r. postanowieniem sądowym stwierdzono jego niewypłacalność.