{"vars":{{"pageTitle":"Mamy największą flotę pojazdów ciężkich w UE. Ale elektrycznych ciężarówek jest jak na lekarstwo","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["news"],"pageAttributes":["autobusy-zeroemisyjne","bev","ciezarowki-elektryczne","elektromobilnosc","najnowsze","samochody-elektryczne","transport"],"pagePostAuthor":"Zespół 300Gospodarki","pagePostDate":"19 lutego 2025","pagePostDateYear":"2025","pagePostDateMonth":"02","pagePostDateDay":"19","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":736438}} }
300Gospodarka.pl

Mamy największą flotę pojazdów ciężkich w UE. Ale elektrycznych ciężarówek jest jak na lekarstwo

Według danych z końca stycznia 2025 r., w Polsce było zarejestrowanych łącznie 82 508 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV). W styczniu ich liczba zwiększyła się o 1 808 szt., czyli o 11 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2024 r., wynika z Licznika Elektromobilności, uruchomionego przez PZPM i PSNM.

Jak podano, pod koniec stycznia 2025 r. po polskich drogach jeździły 146 133 samochody osobowe z napędem elektrycznym. Flota w pełni elektrycznych, osobowych aut (BEV, ang. battery electric vehicles) liczyła 74 225 szt., a park hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) – 71 908 szt. Liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosiła 8 316 szt.

Mimo że Polska posiada największą flotę pojazdów ciężkich w Unii Europejskiej, to pod względem rejestracji eHDV [elektryczne lub hybrydowe ciężarówki – przyp. red.] w 2024 r. znaleźliśmy się dopiero na 10 miejscu wśród państw członkowskich UE. W Hiszpanii na drogi wyjechało prawie 4 razy więcej elektrycznych ciężarówek niż u nas, w Holandii 7 raz więcej a w Niemczech aż 35 razy więcej. Jeżeli w przyszłości chcemy utrzymać wiodącą pozycję w europejskim sektorze transportu ciężkiego, musimy zacząć nadrabiać ten dystans. Sytuację mogą poprawić trzy nowe programy NFOŚIGW, od uruchomienia których dzielą nas już tylko tygodnie – mówi Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM, cytowany w komunikacie.

Nie tylko subsydia

W ocenie Jana Wiśniewskiego subsydia są niezbędne, ale nie wystarczą do wybudowania w terminie odpowiedniej liczby stref ładowania, zgodnej z wymogami unijnego rozporządzenia AFIR.

W tym celu niezbędne jest równoległe wprowadzenie zmian systemowych, nie tylko legislacyjnych, ale również związanych z wewnętrznymi procedurami Operatorów Systemu Dystrybucyjnego czy warunkami przetargów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – podkreśla dyrektor Centrum Badań i Analiz PSNM

Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego oraz Polskie Stowarzyszenie Nowej Mobilności wskazują również, że stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec stycznia składała się z 23 674 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 988 187 szt. Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów zeroemisyjnych w Polsce wzrósł do 1506 szt. (z czego pojazdy całkowicie elektryczne stanowiły 1417 szt., zaś wodorowe 89 szt.).

Według PZPM i PSNM równolegle do floty pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się infrastruktura ładowania. Pod koniec stycznia 2025 r. w Polsce funkcjonowało 8 899 ogólnodostępnych punktów ładowania pojazdów elektrycznych. Szybkie punkty ładowania prądem stałym (DC) stanowiły 31 proc. z nich, a 69 proc. – wolne punkty prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.

Polecamy też: