{"vars":{{"pageTitle":"Mężczyźni są odpowiedzialni za większe emisje CO2 niż kobiety. Wszystko przez samochody i mięso","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news","przeglad-prasy"],"pageAttributes":["300women","dane","emisje-co2","emisje-ze-wzgledu-na-plec","journal-for-industrial-ecology","klimat","kobiety-w-gospodarce","main","nierownosci","the-guardian","zeroemisyjnosc"],"pagePostAuthor":"Amelia Suchcicka","pagePostDate":"23 lipca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"23","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":165079}} }
300Gospodarka.pl

Mężczyźni są odpowiedzialni za większe emisje CO2 niż kobiety. Wszystko przez samochody i mięso

Konsumpcja mężczyzn, szczególnie związana z samochodami i jedzeniem mięsa, sprawia, że średnio są oni odpowiedzialni za o 16 proc. większe emisje dwutlenku węgla niż kobiety – wykazało nowe badanie opublikowane w Journal for Industrial Ecology.

Pomimo, że sumy pieniędzy wydawane na towary przez kobiety i mężczyzn są podobne, to mężczyźni przyczyniają się do większej emisji.

Mężczyźni są wysokoemisyjnymi konsumentami

Największą różnicę stanowią wydatki mężczyzn na benzynę i olej napędowy do swoich samochodów.

Co ważne, badania opublikowane w Journal for Industrial Ecology nie obejmowały paliwa do pojazdów służbowych, takich jak taksówki czy furgonetki hydraulików.

Wcześniejsze badania wykazały, że w rodzinach posiadających jeden samochód mężczyźni częściej jeździli do pracy, a kobiety częściej korzystały z transportu publicznego.

Badania w latach 2010 i 2012 pokazały, że mężczyźni wydawali więcej od kobiet na towary wysokoemisyjne, między innymi na energię oraz mięso. Na wydatki kobiet składały się produkty o niskiej emisji, takie jak opieka zdrowotna czy wystrój wnętrz   – podaje  The Guardian.

„Jestem zaskoczona, że nie przeprowadzono więcej badań dotyczących różnic płci we wpływie na środowisko. Istnieją dość wyraźne różnice i prawdopodobnie nie znikną w najbliższej przyszłości (…) Sposób, w jaki wydają, jest bardzo stereotypowy – kobiety wydają więcej pieniędzy na wystrój domu, zdrowie i ubrania, a mężczyźni wydają na paliwo do samochodów, jedzenie na mieście, alkohol i tytoń” – powiedziała The Guardian Annika Carlsson Kanyama, liderka badania ze szwedzkiej firmy badawczej Ecoloop.

Brakuje wystarczających danych na temat rodzin, dlatego też badanie skupiło się tylko na osobach żyjących samotnie w Szwecji.


Czytaj także: Rzetelna edukacja klimatyczna jest potrzebna – sukces kampanii sześciu organizacji


Żywność i podróże to połowa wszystkich emisji

Żywność i podróże powodują ponad połowę wszystkich emisji dla obu płci, a jedna trzecia rocznych emisji ma miejsce w okresie wakacyjnym  –  wynika z  badania.

Naukowcy policzyli, że zamiana mięsa i nabiału na żywność roślinną oraz udanie się na wakacje koleją, zamiast korzystania z samolotów lub samochodów, pozwoliłoby zmniejszyć indywidualne emisje o 40 proc.  –  podaje The Guardian.

Potrzeba więcej badań uwzględniających płeć

Dotychczas przeprowadzono niewiele badań związanych z płcią i emisją dwutlenku węgla. Naukowcy biorący udział w badaniu mówią, że należy wziąć to pod uwagę przy podejmowaniu działań na rzecz klimatu – podaje The Guardian.

„Kryzys klimatyczny jest jednym z kluczowych wyzwań naszych czasów i dotyka mężczyzn i kobiety zupełnie inaczej” – powiedziała Leonore Gewessler, austriacka ministra klimatu.

„Na przykład większość osób dotkniętych ubóstwem energetycznym to kobiety. Dlatego ważne jest, aby wziąć pod uwagę różnice między płciami, jeśli chcemy opracować rozwiązania i transformację, która działa dla wszystkich”.

Polityka Europejskiego Zielonego Ładu jest w najlepszym razie ślepa na płeć, a w najgorszym – pogłębia nierówności płci” – powiedziała z kolei Nadège Lharaig z Europejskiego Biura Ochrony Środowiska.

Graniczny podatek węglowy ma chronić klimat i europejski przemysł