{"vars":{{"pageTitle":"Mięso roślinne i hodowane komórkowo – w to inwestuje 5 największych firm spożywczych","pagePostType":"post","pagePostType2":"single-post","pageCategory":["300klimat","news"],"pageAttributes":["alternatywy-dla-miesa","branza-spozywcza","klimat","mieso","mieso-hodowane-komorkowo","nestle","producenci-miesa","produkcja-zywnosci"],"pagePostAuthor":"Emilia Siedlaczek","pagePostDate":"20 lipca 2021","pagePostDateYear":"2021","pagePostDateMonth":"07","pagePostDateDay":"20","postCountOnPage":1,"postCountTotal":1,"postID":162251}} }
300Gospodarka.pl

Mięso roślinne i hodowane komórkowo – w to inwestuje 5 największych firm spożywczych

Największe globalne firmy spożywcze inwestują w mięso wyprodukowane w laboratorium. Robią to w odpowiedzi na oczekiwania konsumentów, którzy chcą żywności wyprodukowanej ekologicznie, bez cierpienia zwierząt i z troską o klimat.

Nestlé (międzynarodowy gigant w obszarze produkcji żywności) współpracuje z izraelskim startupem Future Meat, który opracowuje mięso z hodowli komórkowej – donosi amerykańska agencja Bloomberg. Inwestycje giganta spożywczego to nie wyjątek w branży, ale przykład szerszego trendu. Wynika on z troski konsumentów o ekologię i o zwierzęta, za którymi podążają też międzynarodowe firmy.

Świat się zmienia firmy też

Obecnie pięciu największych producentów żywności podejmuje działania w zakresie rozszerzania oferty produktów na bazie roślin.

1. Wspomniana już Nestlé to druga co do wielkości firma spożywcza na świecie. Interesuje się mięsem hodowanym komórkowo. W swojej ofercie już ma roślinne zamienniki mięsa. Inwestuje w rozwój rynku roślinnego w Azji i w mięso hodowane komórkowo. Chce połączyć mięsa roślinne z własnej oferty i tzw. czyste mięso, produkowane w warunkach laboratoryjnych.

2. Amerykańska firma Cargill inwestuje w Puris, producenta białka z grochu, oraz współpracuje z firmami zajmującymi się hodowlą komórkową mięsa.

3. PepsiCo wraz z Beyond Meat utworzyło podmiot joint venture pod nazwą PLANeT Partnership. Będzie się zajmować rozwojem, produkcją i sprzedażą przekąsek i napojów na bazie białek roślinnych.

4. Pochodzące również z USA ADM rozwija swoje portfolio białek roślinnych. Pracuje nad zamiennikami wołowiny na rynku brazylijskim, a także inwestuje w technologię mięsa komórkowego, m.in. w firmę Geltor i Perfect Day.

5. Brytyjska firma Unilever w 2020 roku zaplanowała, że w ciągu następnych 5-7 lat uzyska 1 mld dolarów zysku z roślinnych zastępników mięsa i nabiału. Zainwestowała także w Vegetarian Butcher, producenta mięsa z roślin.

Mięso z laboratorium będzie przyszłością

Choć nie tak dawno zakładano, że mięso hodowane komórkowo to produkt z science fiction, dziś da się zauważyć wyraźny trend: coraz więcej firm widzi biznesową szansę w odchodzeniu od spożycia mięsa zwierzęcego. Takie działania to odpowiedź na coraz większe zainteresowanie konsumentów tematem klimatu oraz dobrostanu zwierząt.


Czytaj także: Świeże ryby, mięso czy owoce – InPost Fresh dostarczy zakupy z Makro w godzinę. Rozpoczynają się testy nowej aplikacji


Zdaniem analityków, to zjawisko będzie tylko narastało. Międzynarodowa firma consultingowa Kearney twierdzi, że do 2040 roku alternatywy dla białek pochodzenia zwierzęcego będą stanowiły ponad 1/3 światowego rynku białka. Największe firmy na świecie przygotowują się już na tę przyszłość i chcą być jej częścią.

„Duże zmiany na rynku żywności są zawsze szansą dla startupów i innowatorów. Firmy, które produkują zamienniki mięsa i nabiału mogą liczyć na szybki wzrost sprzedaży dzięki rosnącemu zainteresowaniu konsumentów. Przez długi czas produkcja mięsa ze zwierząt gwarantowała zyski i rozwój, obecnie jednak to ryzykowna i długofalowo nieopłacalna strategia” – mówi Dobrosława Gogłoza, szefowa strategii w agencji All Hands, która zajmuje się komunikacją dla firm.

„Mamy nadzieję, że coraz więcej polskich firm również będzie rozwijało swoją roślinną produkcję. OSM Łowicz, Olewnik, Sokołów, Tarczyński i Bakoma już dają dobry przykład” – dodaje.

Większość rzeczy, które młodzi ludzie robią w walce o Ziemię, robią źle – mówi dr Tomasz Rożek z „Nauka. To Lubię”